No właśnie 1. wchodzi chyba tylko w grę, chociaż i 2. wygląda ciekawie.
Kijowo jedynie, że mam do przejechania ponad 700km w jedną stronę - ale potraktuję to, tak jak wcześniej pisałem, jako początek nowej, ciekawej historii
Oby tylko z happy endem hehe