auto poskladane - opaska zrobiona z dwoch cybantow, przegonilem dziada wlasnie po deszczu i dziurach wsiowych i sie trzyma i nie haczy o nic.. na razie
po resecie kompa benzyna tez ciut lepiej - wyglada ze znowu mam posypana mape wtryskow i stad problemy.
qubi jakby co zabierz ze soba ze dwie opaski zaciskane na przeguby - w razie jakby sie moja konstrukcja posypala
do zobaczenia jutro o 7.30 w piasecznie.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...
jakieś pół godzinki temu szczęśliwie dotarłem do domciu, a co z autkiem-dopiero po niedzieli, niech odpocznie-zasłużył uczciwie na wolną niedziele
ja na razie chwila odpoczynku i browarek a potem foto
szczególne podziękowania dla
Rafbor, + kolega serwis foto i asekuracja ( choc zabrakło jak było trzeba
Radek i Bondek z rodzinkami za wspaniałą zabawę oraz asekurację do wawki
było super
ufff właśnie dojechaliśmy. Było baaaardzoooo fajnie
Dziękuje wszystkim którzy dotarli, za wspólną zabawę i pokonywanie trasy - szczególnie końcową wklejke było na bogato i z chlebkiem. Chłopaki wielki szacun dla Was za pokonywanie trasy praktycznie seryjnymi autami. Wielkie podziękowania dla kolegów z Gelend - za wyszarpnięcie mnie i Jacka. Panowi i pani policjant też dziękuje - już oni wiedzą za co
Czekam na fotki bo jestem bardzo ciekaw fotorelacji.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...
Fotki będą a i filmiki jakieś. Jak tylko odtaję ze śniegu to cos pokombinuję. Kolega tez musi fotki obrobić i będzie wrzucał.
czekajcie cierpliwie. Co prawda nie bylismy do końca i wtopu chłopaków nie widzielismy, ale cos tam pokarzemy
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię
Heh a ja tradycyjnie na początku zalałem silnik i znowu mi skurczybyk zgasł - takie nasze porachunki za wczorajszy wieczór ale potem ładnie wysechł i szedł jak burza natomiast patent na obejmę manszety z dwóch cybantów sprawdził się lepiej jak przypuszczałem - nie drasnięty przeszedł nawet to nieszczęsne pole
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Rad-T, łącznie zmieniany 1 raz.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...
Radek - mi to też najbardziej się podobało - to był nasz debiut - córa z nadmiaru wrażeń już dawno śpi , a adrenalinka jak narkotyk, chcę jeszcze
ale może mi przejdzie po podliczeniu kosztów, lub może przejdzie ex- i kosztów nie będzie -marzenie
a tak z ciekawości: napiszcie ile gazu spaliliście
- ja 32 litry ale nie spisałem licznika i nie wiem ile kilometrów rajdu było
Ostatnio zmieniony 2010-02-27, 23:09 przez jacek4, łącznie zmieniany 1 raz.
Był Exik II z '95r. 4,0+ LPG- teraz śmiga w Kwidzynie
Lincoln Continental (przejściówka) z '88r. 3,8 +LPG
Była też nasza "panna"- Nissan Almerka 1,4S z '96r... teraz jeżdzi w Iławie