Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
maciej xxl
Posty: 128
Rejestracja: 2008-02-28, 20:35
Lokalizacja: Grodzisk M.

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 00:12

tylko wam zazdroszczę :mrgreen: niech wam błotko z pod kół pryska powodzonka :grin:
żałuje że nie będę z wami WYGRYWAJCIE :-D
Explorer conneting people...!!!! :))

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 21:10

My nareszcie w domu,mamy nadzieje że wszyscy dotrą bez problemów.
Dziękujemy całej ekipie za wspaniałą zabawę, mimo że nie wszystkim było pisanę,ale za to byli cały czas i do końca.
Życzymy też tym co ponieśli straty w sprzęcie, aby autka jak najprędzej powróciły do pełnej gotowości bojowej.
Foto najpierw muszę podzielić i coś wrzucę jak odsapnę przy browarku :-P
Jeszcze raz dzięki.
Tomek - dobry debiut, coś z ciebie jednak wyrośnie :-)
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Awatar użytkownika
Klubowicz RAFBOR
Klubowicz
Posty: 6093
Rejestracja: 2008-06-11, 13:12
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 22:34

My dotarlismy bez niespodzianek. Wielkie dzięki za super towarzystwo. Szacun dla chłopaków ze zostali do końca pomimo tego że z powodu awarii nie mieli szans na pieczątki. Dzieki dla Qubiego za walke przy targaniu mnie z błota, brawa dla Tomak za chyba największe serce do walki i dla Jacka za całokształt.
Nie moge oczywiście pominąć naszych pięknych Pań, które dzielnie stawiały czoła trudnościom jako pilotki no i dla naszych pociech, że pomimo trudu walki nie marudziły tylko były z nami..... a piesku Jacka nie wspomnę :-D

Do nastepnego razu!!!


PS. fotki jutro, bo dzisiaj już umieram..... zbyt duzo tlenu :-P
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 22:40

dokulaliśmy się :D
autko dało rade, co prawda musieliśmy zejść do 50 kmh ale dojechało w jednym kawałku :)
Jutro kobyłki i do dzieła. A reszta... jak odsapniemy :D
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Awatar użytkownika
qubi
Posty: 158
Rejestracja: 2010-01-27, 18:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 23:07

Dzięki wszystkim za świetną zabawę i bardzo miły dzień! Radek życzę powodzenia w naprawie!

Szczególne podziękowania dla Rafbora za wyciągnięcie z nieudanej próby i dla Bondka za wielokrotne użyczenie kinetyka - :-)

Fotki wrzucę jutro, bo dzisiaj nie mam już siły ich obrabiać.

Kiedy i gdzie następna impreza? :mrgreen:
Litr benzyny wlej do żył, żebyś zły i twardy był

Tel: 794 515 220

Trochę bardziej "fordziarz", bo na podwórku Lincoln Mark VIII

Awatar użytkownika
tomb2
Posty: 696
Rejestracja: 2009-06-02, 23:36
Lokalizacja: Warszaw/Błonie

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 23:18

Dzięki wszystkim za super zabawę. wypieki na twarzy będę miał przez tydzień :)

Bardzo Bardzo dziękuje Qubiem za pomoc i wsparcie
Pełen profesjonalizm ! Opanowanie i siła spokoju :)

i Bondek dzięki za line :)

Awatar użytkownika
LukMan
Posty: 827
Rejestracja: 2009-10-17, 20:21
Lokalizacja: Kośmidry (Śląsk)

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 23:27

A kinetyka to tylko Bondek mial :-D :-D

[ Dodano: 2010-05-08, 23:28 ]
Czekam jutro na foty, pozdrawiam ;-)
Трактор No.1....

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 23:35

chyba jednak jeszcze nie pora na spanie :D
próbowałem, ale zielona herbata i redbull za mocno działają :P

Tradycyjnie można rzec spotkaliśmy się w Piasecznie na stacji, skąd kolumną pojechaliśmy w kierunku Sobolewa. Odprawa, naklejki, roadbook, fotokonkurs - a do tego przepiękna pogoda i słoneczko - nic nie zapowiadało takiego pogromu :D
Po podzieleniu na grupy, z orgiem w roli przewodnika ruszamy na pierwszą próbę sportową - oes w piaskownicy. Krótka instrukcja którędy wiedzie trasa i pierwszy startuje Bondek. Robi pętle zgodnie z wytycznymi i pokonuje go podjazd, zresztą od początku było widać, że nie jedno auto na nim polegnie. Ale okazuje się, że Exik Bondka traci moc, jakby w ogóle nie miał ochoty po tym piasku jeździć. Wjechałem więc, żeby Bondkowi pomóc kinetykiem, parę szarpnięć, kilka przepięć i już byliśmy w "bezpiecznym" miejscu, teraz wystarczyło pod górkę wyjechać na drogę leśną i ruszyć na start. Jedyneczka, reduktor, pod górkę i wiszę, ale trakcja jest, więc tył, znowu przód, znowu tył i w pewnym momencie tył już kopie w powietrzu - no tak pewnie wiszę na mostach, ale w między czasie coś jeszcze chrupnęło. Przybiegają chłopaki i okazuje się że prawe koło postanowiło iść swoją drogą :D i uwolniło się z dolnego sworznia. Wyglądało to dość nieciekawie - pierwsze oględziny, hilift i zdejmujemy koło, wyprawowy mechanik Qubi dzielnie wspierał mnie w działaniach. Sworzeń zapasowy leżał w skrzynce (po Grecji w skrzynce mam sworzeń, drążek, końcówkę drążka i parę innych "drobiazgów" na wymianę), więc sama wymiana raczej nie była problemem, niepokoiła mnie mocno wyszarpnięta półośka, która jednak niestety nie wypięła się z mostu a jedynie z pierwszego wewnętrznego przegubu :(
Po zdjęciu wszystkiego i rozebraniu półośki - mogiła, kamienie wysypane, igiełki wszędzie, kaplica, składamy co się da do kupy wydłubując igiełki, byle olej z mostu nie leciał i jakoś dokulać się do domu. W międzyczasie zmieniamy sworzeń i składamy syfa do kupy. Wielkie dzięki Qubi za pomoc, poszło dzięki temu szybko i sprawnie (a przynajmniej nam dwóm się tak wydawało :P )
Zostało jeszcze wydłubać się z rowu wykopanego kołami i auto już jeździ, postanawiamy w takim razie zrobić roadbook do końca, bez zaliczania prób (przód odłączony, żeby nie zakatować resztek półosi, żeby jeszcze na kołach dojechać do domu). W międzyczasie Exik Bondka też robi fochy :) i niezmiennie świeci kontrolką od 4x4LOW, a czasem overdrivem. Dojeżdzamy do pierwszych pieczątek - bagienko. Na pierwszy ogień poszedł Qubi Jeepem, wszedł, podbił ale do wyjazdu potrzebne już były kinetyki, następny pojechał Rafał, podbił pieczątkę i bagienko skutecznie go wessało. Na tyle skutecznie, że pogrążył też ekipę ratunkową - Qubiego :D a naprężony kinetyk połączył na stałe dwa auta :D
Dopiero patrole z kolejnymi kinetykami rozłączyły ich skutecznie, wyciągając z bagna.
W między czasie Tomek również atakował bagienko, szło bardzo dobrze - tak zwana prawie pieczątka :) trakcja prawie do końca była zachowana, ale pieniek i coraz większe koleiny nie dały dojechać do końca, sprawę zakończyły dwie suzy z blokadami ryjąc wszystko na amen :)
Kolejne kilometry roadbooka doprowadzają nas do pieczątek w lasku - jedna w bagnie, druga fajna techniczna z trawersem i mini wąwozem. Chłopaki dzielnie walczyli na wykrzyżach i trawersach, wyciskając z autek wszystkie dostępne kąty przechyłu, wykrzyżu i skrętu :) ale pieczątki zdobyte.
Kolejne drogi i tym razem mamy pieczątkę w bagienku, z pozoru banalna i łatwo dostępna okazuje się wklejką do klamek :D a beżowe wnętrze zamienia się w czekoladowe :D oj Qubi czeka Cie pranie :P
W tym samym czasie druga część ekipy podbija już pieczątki sędziowane w rzeczce, potem dołączamy i reszta również zalicza je bezproblemowo.
Na koniec trasy szybka próba oes czasowa i zmęczeni i wygłodniali (kiełbaski not included :shock: ) postanawiamy ruszyć w kierunku domów. Niestety półośka nie pozwalała na większą prędkość jak 60 a później 50 kmh więc mieliśmy trasę widokową :D

Dziękuje wszystkim za bardzo mile spędzony czas, cierpliwość i pomoc przy składaniu auta w jako tako jeżdżącą całość, bardzo ambitne i przede wszystkim skuteczne podchodzenie do pieczątek, oraz późniejszą asystę w drodze powrotnej.
Miłym akcentem podsumowującym była porcyjka sushi i zielona herbatka, chwila odstresowania i relaksu przed jutrzejszym dłubaniem w aucie :D

Do zobaczenia na kolejnej "lajtowej" :x imprezce
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Awatar użytkownika
tomb2
Posty: 696
Rejestracja: 2009-06-02, 23:36
Lokalizacja: Warszaw/Błonie

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 23:38

ale czasówki myślę ze nasze :)

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 23:39

kinetyków było wielu,ale do bondkowego jakoś mamy sentyment i przyzwyczajenie,a najfajniej jak taki bielutki trochę dotknie błotka - mina bondka - bezcenna, za wszystko inne zapłacisz mastercard :-D :-D
Qubi, a jak tam z Kasią - błotko naprawdę wciąga i będziecie tworzyć ekipę w komplecie?
A mój pies się do mnie nie odzywa i nie chce na mnie spojrzeć , tylko śpi na moim miejscu w łóżku :evil:
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Awatar użytkownika
LukMan
Posty: 827
Rejestracja: 2009-10-17, 20:21
Lokalizacja: Kośmidry (Śląsk)

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-08, 23:48

No to jak czytam to bylo zajefajnie :-D . Czekam na fotorelacje :-D
Трактор No.1....

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-09, 00:05

Proszę bardzo :D

http://picasaweb.google.pl/explorerfank ... 1emksKf1UQ#

Aha i chciałem zaznaczyć, że od tego rajdu mamy nową świecką tradycję - fotomanuale z napraw explo w warunkach polowych :D czekam na te fotki bo sam nie bardzo miałem jak je robić :evil:
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-09, 00:07

moje foto-video prześlę jak mi się uda Radkowi jutro, jak się zgodzi,ja nie za bardzo wiem jak to zrobić profesjonalnie i aby nie dublować.
A spać też pewnie nie będzie mi dane po herbatce - może nie zielonej , a sushi to będzie rano :-D
Aby ten następny raz był jak najszybciej, może jeszcze ktoś dołączy do ekipy...
Bo potem sezony urlopowe,wakacje itp, więc warto jeszcze całą ekipą pobrykać ile się da.
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Awatar użytkownika
qubi
Posty: 158
Rejestracja: 2010-01-27, 18:08
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-09, 00:49

Jacek - błotko wciąga jak cholera, więc zarówno Kasia jak i Młoda będą jeździć chyba dalej, co więcej otrzymałem kategoryczny zakaz sprzedawania jeepa (miał być wkrótce Durango)... :cry:

Radek - niestety nie mam fotorelacji z naprawy, moje panie uznały widocznie, że nie jest to offroadowe i ciekawe (wot żałkość...). Ogólnie to fajny reportaż :mrgreen:

Tomek - siła spokoju?? poczekaj aż poznasz Igora- on jest mistrzem w "te klocki" :mrgreen:

Bondek - chyba zrobimy zrzutkę na Vizir, coby Twój kinetyk odzyskał swą "oślepiającą biel" :lol:
Litr benzyny wlej do żył, żebyś zły i twardy był

Tel: 794 515 220

Trochę bardziej "fordziarz", bo na podwórku Lincoln Mark VIII

Awatar użytkownika
Klubowicz jacek4
Klubowicz
Posty: 5873
Rejestracja: 2008-06-18, 21:37
Lokalizacja: Warszawa-Pr.Płd.
Model Explorera: EX II 1996 OHV

Re: VII Sobolewiada nowa edycja

2010-05-09, 00:58

No widzisz Qubi, Rafał ostrzegał że błotko wciąga,ale to super, powiększa nam się rodzinka.
Radek - fotki są zarąbiste, moje to... ech.
No a Igora to brakowało, zaraz z Tomkiem poszli by na przetarcie szlaku i było by:
kółka w lewo,kółka w prawo i jedziesz . ;-)
jacek4
kom. +48 515 276 140

W walce z ogniem nie ma kompromisów - są zwycięstwa, ale i czasem są porażki...
http://www.youtube.com/watch?v=NErhyfVwscU

Wróć do „Rajdy”