inna propozycja ZLOTU EFK

[RAFBOR]

Hubi, tak jecze bo nie jest latwo cos organizowac na odleglosc, a teraz bede jeczal dalej, bo jeszcze musze dodatkowo walczyc ze swego rodzaju piata kolumna n atylach. Ty jednak chyba naprawde za zadko ostatnio bywasz na forum. Przypomne ci ze z propozycja zlotu wyszedl morfeusz a ja mu pomagam jak moge bo taka funkcje na siebie przyjalem. Nie masz czasu zeby nam pomo, ok. Rozumiem. Sam mam go nie za wiele. Ale chociaz nam nie przeszkadzaj. Wyglada to tak, ze pojawiasz sie nagle ze zsoja propozycja i uwazasz., ze to w porzadku. Ja juz dawno mowilem ze jestes dobrym organizatorem, tylko szkoda ze cie nie bylo jak trzeba bylo sie deklarowac do pomocy. Teraz natomiast masz najwiecej do powiedzenia, chociaz i tak pewnie na zlot sie nie wybierzesz. Gratuluje postawy. Acha i moglbys mnie nie obrazac. Bo nie mam pietnastu lat i na to nie pozwole.

[morfeusz453]

dodatkowo do uwag Rafała chciałem dodać iż większość robimy charytatywnie . ja również mógłbym wywalić taką ofertę pełen wypas ale wiąże się to z kosztami dla klubu jednego stać ,innego nie . A tak jakoś to poskładamy i każdy może się załapać .Trzeba widzieć trochę więcej niż czubek własnego nosa

[Rad-T]

dodatkowo do uwag Rafała chciałem dodać iż większość robimy charytatywnie

chłopaki sory, czy w związku z powyższym mamy przygotować medale... ? Wszystkie spotkania klubowe, wszystkie spoty, sroty, wtopy etc robione przeze mnie są robione charytatywnie od zawsze - koszt to naklejki oraz ostatnio wynajęty tor, nagrody z niczego zrobione za nic, objechanie tras, przygotowanie roadbooków, telefony, etc wszystko charytatywnie, więc podkreślanie tego jest trochę bez sensu - na tym to polega, albo bawimy się i robimy coś dla siebie/klubu/etc, albo nie poświęcajmy się tak strasznie, podkreślając jakie to charytatywne działanie jest....

Nie bronię Huberta, ale jego propozycją miała na celu głównie zdjęcie z obowiązków osób organizujących tak, aby mogli również uczestniczyć w pełni w zlocie zamiast np doglądać garów, czy pilnować przebiegu trasy, czy wielu innych rzeczy. Przynajmniej ja tak robię na "swoich" imprezach, nie za bardzo mam czas na bawienie się z innymi bo pilnuję, aby wszyscy wyjechali zadowoleni. Chyba, że nie zakładacie takiego "nadzoru" to wtedy rzeczywiście propozycja Huberta jest z dupy wzięta....

i naprawdę walenie fochów, trząchanie tyłkiem jest bez sensu - szkoda energii i lepiej spożytkować ją na organizację, to jest luźna propozycja do niczego nie zobowiązująca.

P.S.
90% klubów obecnie korzysta z zewnętrznych firm organizujących zloty - tak jest taniej, wygodniej, ciekawiej, wszyscy się bawią, jest pożytek dla wszystkich.

[Rad-T]

Trzeba widzieć trochę więcej niż czubek własnego nosa

Byłbym ostrożny z osądzaniem nie znając wcześniejszych działań prowadzonych przez Huberta, włącznie z corocznymi akcjami WOŚP...

AHA - owszem tak kumpluję się z Hubim od długiego czasu, ale moje wypowiedzi nie są teraz z tym związane, nie bronię go i jeśli mi coś nie pasuje w jego wypowiedziach to po prostu do niego dzwonię i mówię mu wprost, że zachowuje się jak baran. Tym razem nie widzę niczego niestosownego w jego propozycji.

[Dawid]

Sama propozycja w sobie nie jest zła,ale faktycznie zabrzmiało to jakby Hubi chciał powiedzieć ,że nic i nikt nie robi....

Ja prawdopodobnie nie będę "jezdny offroadowo" więc przysłowiowych garów mogę popilnować.
Dziećmi się nie zajmę

[RAFBOR]

Ok, nie ma co dalej brnąć w ten temat... propozycja Huberta jest super i pewnie gdyby wypłynęła wcześniej sam bym z niej z ochotą skorzystał.
Dobrze, nie strzelamy focha, nie dyskutujemy, robimy swoje. Myślę że tak będzie najlepiej. Nie ma co bić piany, bo i tak to niczego nie wniesie.

Ja prawdopodobnie nie będę "jezdny offroadowo" więc przysłowiowych garów mogę popilnować.
Dziećmi się nie zajmę

Ja podobnie