na pierwszym planie widzę siebie jak mnie błota atakuje lecące z prędkością światła .To byłą przyjemna darmowa kuracja wodno-błotno- kamienista rewelka polecam wszystkim. Żona przy wyciąganiu ja z błotka zapomniała zamknąć szyby i też darmowa maseczka na twarz Qdlaty też troszkę zakosztował przyjemności kąpieli
Ja mam MT-ki ale skoro zazdrościsz to zapraszam zrobimy powtórke:) tylko trzeba Bogusia zawiadomic żeby nas ratował
Ostatnio zmieniony 2013-06-08, 22:50 przez suszkin, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie bierz życia na poważnie bo i tak pójdziesz do piachu:)
A no właśnie Qdłaty stracił szaklę a ja ją zyskałem Fajnie było tylko więcej sprzętu potrzebujemy na następny raz
Lepsze siekiery, piłę spalinową, jakiś siłownik, grill, krzesełka i takie tam
My dla odmiany noc z soboty na niedziele spędziliśmy na patrolowaniu Pustyni Błędowskiej.
Oficjalna relacja: http://www.js2060.mil.pl/
To nasz mały „Explorer Camp”
Nieoczekiwanym „trofeum” okazała się Nawarra, którego kierownik wziął nas za Straż Leśną i próbował uciec jadąc bez świateł. Znaleźliśmy go o świcie w … leju po bombie.
Niestety z powodu braku odpowiedniej liny nie mogliśmy mu pomóc. Dopiero ok. godz.9 wyciągnął go ciągnik z pobliskiej wioski.
Ostatnio zmieniony 2013-06-10, 13:48 przez Kankon, łącznie zmieniany 2 razy.