Strona 1 z 2

Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-11, 12:07
autor: SzajBa241
Gdyby ktoś był zainteresowany regeneracja swojego ex'a to zapraszam. Spawanie elementów, wstawianie progów ( rownież z profila) , lakierowanie , konserwacja, spawanie podwozia, rownież polerowanie lamp , samochodow itp.Maluje rownież linux'em i raptorem. Śląsk

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-11, 12:57
autor: KiM
Rozumiem, że malujesz tylko exy? :D Czy do nivy tez się dotkniesz???

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-11, 18:53
autor: SzajBa241
Robie wszystkie samochody ,a nawet motocykle itp ;)

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-11, 20:47
autor: karolb863
ile kosztuje wymiana progów?

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-12, 20:44
autor: SzajBa241
Wspawanie reperaturek czy profila ? Jak reperaturek to z lakierowaniem czy sam baranek ?

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-13, 00:39
autor: karolb863
kurna,nie wiem,zaczynam widzieć jakieś dziury w progach zewnętrznych,ale dokładnie ich nie widzę bo mam stopnie,wlazłem pod spód i od strony wewnętrznej też coś zaczyna się dziać,bez lakierowania :)

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-19, 00:17
autor: lekwp
SzajBa , skontaktuj się ze mną.

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2016-12-29, 01:59
autor: SzajBa241
Tel. 514-025-981

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2017-01-01, 21:36
autor: Kankon
O masz .... a ja ostatnio progi robiłem, a Kolega po sąsiedzku. :-(

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2017-01-07, 23:23
autor: SzajBa241
Kankon Ty oddajesz auto do konkurencji ? :D Szkoda ,że ześmy się nie zgadali : ) mam nadzieje ,że progi są wstawione prawidłowo i dobrze zakonserwowane za nie bagatelną cenę

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2017-01-07, 23:40
autor: jacek4
Wszystko zależy co klient życzy sobie - wstawienie progów robota blacharza - jak nie powie że chce zabezpieczenie profili / progów to koniec roboty. Może potem lakiernikowi zlecić po lakierowaniu zabezpieczenie profili. Wszystko polega na dobrym dogadaniu co zlecamy i co oczekujemy, wtedy blacharz wstawia progi, zabezpiecza je od środka, i to jeszcze uzgadniamy z klientem czym i jak. Podstawa to jest właśnie aby to zrobić od razu po wymianie / wspawaniu aby nie dać rudej szansy na prokreację. Tak samo jak po piasku czy szkiełkowaniu lub sodowaniu natychmiast epoksyd. :) Jak sobie klient życzy tak ma - oby przyklepał / podpisał zakres prac :)

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2017-01-17, 00:59
autor: SzajBa241
Ojjj, to u mnie się tak nie odbywa. Zabezpieczenie progow od wewnątrz i zewnątrz to podstawa. Myślę ,że tego nie muszę uzgadniać z klientem. Ma być zrobione porządnie i tego też klient ,a zarazem zleceniodawca wymaga(oczekuje). Po twojej wypowiedzi sądzę ,że większość ludzi wróciłaby za rok i nie interesowałoby ich to co oni uzgadniali ze mną rok wcześniej (byle byłoby taniej) tylko robota spartaczona "reklamacja" :)


Uzgadniać można wszystko ale nie kwestie konserwacji tym bardziej że z doświadczenia wiem jakie teraz robią zamienniki do samochodow, szkoda gadać ...

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2017-01-17, 19:33
autor: jacek4
Osobiście robię inaczej - odtłuszczanie matowanie, podkład od środka. Kwestia tego że po spawaniu punktowo podkład się przypala i to jest miejsce zwiększonego ryzyka, więc na koniec i tak zabezpieczenie profili. Blacharz starej daty (dobry bo nie tylko wymieniacz, ale wytnie, naprawi, wstawi, odtworzy, dorobi) tak dogaduje. Ja bardziej skomplikowane sprawy blacharskie robię u kolegi młodszej daty. Elementy zabezpiecza, potem u mnie lakier i już zabezpieczenie profili. Są różne szkoły, ale i ludzie inaczej się dogadują. Są blacharze co po prostu do ręki nie wezmą pistoletu lub pędzla :)

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2017-01-17, 23:06
autor: SzajBa241
No dobra teraz Cię rozumiem , wszystko się zgadza i masz rację są różne szkoły i metody. Ważne żeby i blacharz i lakiernik zrobił swoją robotę porzadnie.

Re: Blacharstwo, lakiernictwo

: 2017-01-18, 01:00
autor: jacek4
Teraz co wiem to uczą zawodu blacharz - lakiernik jako jedna specjalność (podobno) . za czasów mojej nauki to były dwa oddzielne zawody, chociaż byliśmy u jednego pracodawcy przez ścianę to każdy robił swoje i za żadne skarby nie ruszył roboty drugiego. Chociaż każdy był zbrojarzem to też był mętlik bo zawsze blacharze rozbrajali, a my często uzbrajaliśmy. A to było mało fajne tak po kimś, nie wiedząc gdzie co jest. Dobra - niech ktoś posprząta bo tu skasztaniony temat Ci zrobiłem / liśmy ;)