czyli nie pozostaje nic innego jak wymieniać, dla świętego spokoju obydwa
czy jednokierunek rewers składa się z dwóch łożysk ? bo w tym dużym pierścieniu są wprasowane dwa
to jasna sprawa, póki co nie ruszam a nie masz w czeluściach warsztatu na zbyciu takich łożysk ? zresztą w tym wypadku to już pewnie i tak do Was na praskę podjadę bo uwalić łożysko za tyle kasy trochę szkodaA najlepiej kup jedno kierunki a później wydłubuj
OK nie będę kombinował, jakoś przeczekam ten koniec świata a potem święta, a potem pewnie nowy rok i zrobię już jak należy wszystko jak przylecą łożyska, nie prędko będę miał wszystkie bebechy na wierzchu znowu (mam nadzieję)Delikatnie podtrzymuje je sprężynka. Jak już raz się zablokowało, to nie wiadomo kiedy nastąpi to po raz kolejny. Różnica pomiędzy nowym, a takim już wypracowanym jest ogromna. Jak założysz nowe to poczujesz różnicę w zachowaniu "hamulców". Praska nie jest konieczna do wprasowania,
taaa przećwiczyliśmy to u Huberta na skrzyni patent na druciki, sznureczki, etcPrzy składaniu skrzyni należy zwrócić szczególną uwagę na montaż taśm hamulcowych, a dokładnie na element zakładany na bolec do regulacji naciągu. Niestety lubi uciekać, trzeba go dość umiejętnie przytrzymywać.
uszczelki zeszły nawet przyzwoicie - bo mam już płytę rozebraną nawet powyjmowałem część elementów, które będą zmieniane w procesie upgrade'ułytę wystarczy umyć benzynką a uszczelkę zdjąć za pomocą skrobaka (tylko ostrożnie)
To się ciesz ja swoją zdrapywałem pół dnia - noże śrubokręty papiery ścierne ...uszczelki zeszły nawet przyzwoicie - bo mam już płytę rozebraną nawet powyjmowałem część elementów, które będą zmieniane w procesie upgrade'ułytę wystarczy umyć benzynką a uszczelkę zdjąć za pomocą skrobaka (tylko ostrożnie)
pierwsza uszczelka zeszła cała, druga trochę się trochę rozsypała, ale to nie problem, w zestawie są w końcu nówki sztuki
ok w takim razie popróbuję z tym pozycjonerem, zasyfiony jest paskudnie, do tej pory myślałem, że to linka w pancerzu powoduje tak ciężką pracę wajchy, a to właśnie syf w pozycjonerze tak skutecznie go blokuje.
delikatnie to się nie dało ale z wyczuciem siłą w końcu zaczęło schodzić. Wiem już co jest przyczyną takiej ciężkiej pracy pozycjonera - jest pęknięcie na tym plastikowym oringu i syf dostawał się do środka, pewnie jest tam jakieś łożysko. Jak to oczyściłem chodzi luźno i lekko, ale zastanawiam się czy jest jeszcze jakieś dodatkowe uszczelnienie żeby syf nie szedł do środka elektroniki. Wtedy bym to zakleił jakimś poxipolem i byłoby po problemie.delikatnie to wszytsko rozruszaj i podważaj a zejdzie