Strona 1 z 3

Wymiana napinaczy

: 2015-01-15, 21:40
autor: drakerc
Witam,

biorę się w końcu profilaktycznie za wymianę napinaczy rozrządu w SOHC. Wczoraj zrobiłem napinacz od strony prawego przedniego koła (ten bardzo prosty do wymiany - zdjąć koło, odkręcić, wkręcić :P). No i jest problemik. Na oryginalnym napinaczu była malutka miedziana podkładka, pewnie by olej nie puszczał, ale nowy napinacz takiej podkładki nie miał w zestawie, ponadto ma delikatnie inaczej umieszczone otworki w które pewnie wlewa się olej na zimnym silniku. Początkowo przeniosłem oryginalną miedzianą podkładkę na nowy napinacz i tak to wsadziłem - prawdopodobnie podkładka była za gruba, ew. zasłaniała te dziurki na olej, przez co po uruchomieniu silnika, z miejsca w którym siedzi napinacz zaczęło tryskać olejem silnikowym na cały garaż :P. No to próba druga - bez żadnej podkładki. Tutaj było niby OK, wszystko fajnie, nie widać wycieku, no to pojechałem kilka kilometrów do momentu, aż poczułem smród palonego oleju, a z maski zaczął buchać dym... Prawdopodobnie olej znowu puszczał, w sumie nie wiem, ale jak najszybciej wróciłem do domu i wykręciłem napinacz. No to kolejna próba - założyłem tym razem bardzo cienką uszczelkę gumową na napinacz, wkręciłem i tym razem niby jest OK, nic nie cieknie, nic się nie pali. Problem jest jednak inny: przy starcie silnika (zimnego) teraz mam bardzo, bardzo głośne cykanie. Nie jest to typowe cykanie umierającego rozrządu (a raczej klekot), ale wysoki "pisk", cykanie, bardzo podobne do dźwięku klejących się zaworów i głośnych popychaczy, coś jak na tym filmiku, tylko jeszcze wyżej:
https://www.youtube.com/watch?v=gubQKrOmcdQ (aha, na pewno to nie jest dźwięk właśnie padającego rozrządu - wiem jak on brzmi, to zupełnie nie to :P).

No i teraz pytanie. Co mogło pójść nie tak? Jaki jest prawidłowy montaż napinacza/y rozrządu? Co z tą uszczelką/podkładką, stosować jakąś? Czy może wymagana jest jakaś precyzyjna siła dokręcania, o czym nie wiem? Bo obecnie mam ten okropny głośny dźwięk z okolic prawego nadkola na zimnym silniku i raczej nie jest to w porządku. Ewentualnie może ma ktoś Haynesa albo poradnik serwisowy z informacjami na temat wymiany napinaczy?

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-15, 23:11
autor: boris
napinacz mógł być trefny lub nie zciągnął oleju, co ciekawe już miałem trochę telefonów od ludzi którzy wymienili cały rozrząd i cykało ja jak wymieniałem napompowałem go olejem

co do siły przykręcenia nie wiem ale wszystkie które odkręcałem to przez rurkę

co do smrodu spłynął gdzieś olej na rozgrzany kolektor, myślę że podkładka nie gra roli,

istnieje też taka opcja że nowy napinacz tak "dobrze napiął" starą kasetę że pękła albo ubytek ciśnienia to spowodował

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-15, 23:43
autor: drakerc
Raczej nie pękło, bo jak wsadzę stary napinacz z miedzianą podkładką to jest OK (tzn. wtedy nie ma tego "cykania", ale za to przez 2-3 sekundy jest typowe już metaliczne terkotanie łańcucha, a tego bardzo nie lubię :P)

Czyli sugerujesz żeby w te dziurki u podstawy napinacza np. nalać oleju?
Co do smrodu - tak, dokładnie - wtedy gdy dałem tą podkładkę miedzianą to leciało na kolektor na 100%. Obecnie dałem strasznie cienką uszczelkę i niby nic nie cieknie, ale właśnie na nowym tym napinaczu z uszczeleczką jest bardzo, bardzo, bardzo głośne cykanie bezpośrednio z okolic tego wymienionego napinacza - jedno cyknięcie raz na sekundę gdzieś. Nie jest to metaliczny, niski odgłos tarcia metalu o metal jak to jest przy padającym rozrządzie, ale właśnie to jest wysoki odgłos, podobny do zatykających się zaworów, popychaczy? Jutro zresztą nagram jak to brzmi. Oczywiście tylko na zimnym - mijają 2 minuty i po wszystkim, ale to standard. Może jednak ta uszczeleczka co dałem blokuje dostęp do dziurek w napinaczu i nie dostaje się olej?

Obstawiam, że stanu kaset bez wyjmowania silnika nie da rady sprawdzić? Bo niestety nie mam zbytnio sprzętu do wyciągania silnika - tak to bym dawno zrobił profilaktycznie cały rozrząd, a tak to mogę jedynie napinacze :/

A jak ty wymieniałeś/wsadzasz napinacz, to masz na nim jakąś uszczelkę, podkładkę, coś? Bo widziałem jakiś poradnik wideo i gosć napinacz wkłada bezpośrednio, bez żadnej uszczelki i niby trzeba dokręcić momentem 50 lb/ft, czyli coś koło 65 N/m. Trochę kurcze boję się, że jak właśnie ja to ostatnio dokręcałem kluczem, to mogłem przekręcić i "naturalna" uszczelka w komorze silnika mogła sie rozwalić...

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-15, 23:57
autor: jacek4
Jak dałeś bez żadnej podkładki to nie piszesz że z silnikiem było coś nie halo. Jedynie po paru kilometrach smród i dym. Według mnie tak powinno być skoro z silnikiem cacy a smród i dym po paru kiloskach się wział z tego że wcześniejsza próba wszystko spryskała olejem - po paru kiloskach olej zaczął się wypalać na kolektorach i innych gorących częściach. Z tego co piszesz oprócz dymu to tylko bez żadnych uszczelek silnik pracował prawidłowo i cicho.

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-16, 00:03
autor: drakerc
No właśnie niestety nie :/. Po tym jak za 1szym razem olej tryskał, to dałem z powrotem oryginalny napinacz i znowu 10km w drogę oraz z 10 minut na postoju, by się cały olej wypalił/wydymił. Po wydymieniu wszystkiego dałem nowy napinacz bez podkłądki ani uszczelki i wtedy dupa - nie widać było zbytnio już wycieku oleju jak wtedy, ale nadal dym walił porządnie i przez długi czas (5km droga). Ewentualnie może za słabo wtedy dokręciłem go. A w najgorszej ewentualności - za mocno dokręciłem, przekręciłem "uszczelnienie" w silniku i mam teraz kłopot...

Szczerze mówiac nie posłuchałem czy pracuje równo bez uszczelki, a szkoda, ale chyba wtedy właśnie było OK. Tyle tylko, że jak wspominałem to cykanie jest właśnie wyłącznie na zimnym silniku przez minutę-dwie.

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-16, 00:12
autor: romantyk147
Ano właśnie u mnie po zmianie rozrządu (kompletnego)tez sobie trochę cykało i jakby teraz przestalo i mam nadzieję że nie zacznie znowu :-)

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-16, 00:29
autor: jacek4
To już nie wiem, ale napełnienie napinaczy polega nie na nalewaniu lub wstrzykiwaniu oleju w otworki tylko zanurzamy go w oleju i kilka razy ściskamy, może to pomoże ? Zresztą poczekaj a spece się wypowiedzą, ba ja akurat mam taki rozrząd co niestety nie muszę tego robić... ;-)

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-16, 09:03
autor: boris
Ano właśnie u mnie po zmianie rozrządu (kompletnego)tez sobie trochę cykało i jakby teraz przestalo i mam nadzieję że nie zacznie znowu
u mnie też cykało minimalnie a po 3 miesiącach skończyło się wyrzuceniem wyremontowanego za 6 tyś silnika na złom
tylko zanurzamy go w oleju i kilka razy ściskamy,
tak dokładnie na tym polega co ciekawe napinacz można sprawdzić w ręce nawet jak jest pusty musi stawiać opór w zeszłym tygodniu tak się bawiliśmy w warsztacie wysypaliśmy pięć kilo napinaczy i wybieraliśmy najcichszy i miałem 100% skuteczności :-D

tak się skończyło lekkie cykanie w 2 miechy


Obrazek

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-16, 10:43
autor: drakerc
Nowy napinacz jest porządny - stary można było praktycznie swobodnie sobie klikać nie używając wielkiej siły. Nowy jak nawet wielką siłą kciukiem go naciskałem to ledwo kilka milimetrów się ruszał.

To w takim razie wyjmę napinacz i go zanurzę w oleju, może coś to dam. Nagram też potem ten dźwięk cykania. Tylko najważniejsza kwestia - czy stosować tą podkładkę, uszczelkę, czy wkręcać bez niczego i liczyć na "naturalne" uszczelnienie? Bo ja myślę że po prostu jak dałem tą uszczelkę to mogłem trochę zatkać te dziurki w które wchodzi olej i teraz pracuje na sucho przez to :/

Ewentualnie, ale to już hardkor... jak duże znaczenie ma filtr oleju? Bo niedawno też w okolicach wymiany napinacza wymieniałem olej i nie było dedykowanego filtra dla Explorera i musiałem wziąć jakiegoś Filtrona do VW/Audi, który ma taką samą średnicę, więc nic nie kapie itd, ale jest zdecydowanie wyższy i nie ma na swojej liście Explo jako auta obsługującego...

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-16, 16:41
autor: romantyk147
u mnie też cykało minimalnie a po 3 miesiącach skończyło się wyrzuceniem wyremontowanego za 6 tyś silnika na złom
chciałbym tego uniknąć bo silnik też nowy :-). Z tym że ja miałem rozrząd wymieniany prawie rok temu,trochę kilometrów zrobił i raczej nic złego nie powinno sie juz z nim stac (chyba) ;-) bo jest cichutko na razie.

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-17, 10:24
autor: Stefan Stefan
U mnie już cyka prawie dwa lata (tylko jak zmienię na nowy olej to na chwilę przestaje) więc nie robię i czekam.

A tak przy okazji, rozrząd w SOHC jest kolizyjny czy nie?

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-17, 12:19
autor: romantyk147
Ale czekasz na co??? Aż Tobie silnik roz...oli :-D

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-18, 12:49
autor: drakerc
Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś chciał posłuchać tego mojego cykania. Nagrałem dźwięk z okolic właśnie prawego przedniego koła, więc dobrze słychać o co chodzi. Może komuś przychodzi do głowy o co chodzi bez wyjmowania, etc?

https://clyp.it/rldiub2m

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-18, 18:54
autor: Adrian
Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś chciał posłuchać tego mojego cykania. Nagrałem dźwięk z okolic właśnie prawego przedniego koła, więc dobrze słychać o co chodzi. Może komuś przychodzi do głowy o co chodzi bez wyjmowania, etc?

https://clyp.it/rldiub2m
A jak ściągniesz pasek wielorowkowy też to słychać?

Re: Wymiana napinaczy

: 2015-01-18, 20:13
autor: boris
Powiem ci że ten dźwięk to troche rzeźnia tak jak pisze Adrian wyklucz inne źródła hałsu zastanawiamjak dlugo uciekał olej bo jednak mogł nastąpić ubytek cisnienia oleju w silniku bo mimo że to taki hałas rozrządowy to mi się kojaży z przytartą panewką