wyciągam silnik kolegi"młodywafel"z powodu niedomagającej panewki i pomyślałem że powrzucam jakieś fotki i opis może komuś się kiedyś przyda a właściciel auta będzie wiedział jak postępują prace.
wyciągam silnik razem ze skrzynią biegów mimo że tak jest trudniej ale nie ma przy wkładaniu problemu z celowaniem żeby połączyć skrzynkę z silnikiem.cała elektryka odłączona,węże,chłodnica zdjęta,osprzęt z silnika zdemontowany,wały napędowe odkręcone,reduktor zdięty i największy problem jak to zwykle bywa,był ze śrubami łączącymi kolektory wydechowe z rurami kolektorowymi.odkręcenie czterech śrub zajęło mi 2,5 godziny.kiepskie dojście w dodatku śruby mocno zapieczine i skorodowane.podobnie było ze śrubami mocującymi silnik do poduszek dojście też nieciekawe i metrowa rura jako dżwignia na klucz.jutro rano silnik będzie wyjęty,jest już podwieszony i gotowy do wyjęcia dzisiaj nie miałem już siły.
przypomniało mi się jak tylko zdiąłem pasek napędu osprzętu rozleciał się napinacz paska(przetarła się obudowa o rozpadł się na dwie części,pozatym rolka ma luz na łożysku i hałasuje).postaram się go naprawić bo nowe ze stanów już się sprzedały.