Panowie.
W moim EX1 mam felgi aluminiowe jak poniżej, które bardzo mi się podobają.
Niestety poluzowaniu uległo część nakrętek i otwory w feldze przyjęły formę fasolek.
W obecnym stanie wydaje mi się, że felga nie jest odpowiednio pozycjonowana i trochę boję się na niej jeździć.
Ma ktoś pomysł na naprawę?
Myślałem o rozwierceniu i nagwintowaniu otworów i wstawieniu tulejek mosiężnych.
Park maszynowy mam dostępny w każdej chwili więc z tym nie ma problemu.
No chyba, że ma ktoś taką felgę (lub felgi na sprzedaż).
Ewentualnie jakieś inne 16 cali byle nie fabryczne z EX2 bo jakoś nie mogę się do nich przekonać.