Witam koledzy,
Od dluzszego czasu czytam forum ( jako niezarejestrowany), poniewaz zastanawiam sie nad zakupem exa z rocznika 98-2000, ale po przeczytaniu co moze mnie czekac z rozrzadem to sie przerazilem. W jednym poscie przeczytalem ze jak sie wymieni rozrzad to ma sie spokoj na 150-200 tysiecy. W innym, ze nawet po wymianie rozrzadu po miesiacu padaja kasety. Moj znajomy mial expa zrobil rozrzad kompletny z przodu i z tylu, rowniez po 2 miesiacach padly kasety. Dlatego wychodze z zalozenia, ze to jest strasznie droga zabawa w totolotka , poprostu bomba z opoznionym zaplonem. Wiec zaczynam sie zastanawiac czy nie lepszym wyborem bedzie zakup jeepa grand cheeroke. Osobiscie ex mi sie bardzo podoba, najfajnieszy suv jakiego widzialem.
Kieruje do was pytanie: czy wy wszyscy macie takie problemy z bardzo czestymi wymianami kaset? Czy to tylko nieliczne przypadki. Wiadomo na forum zaczyna sie pytac jak juz sie cos psuje, wiec moze to tylko sa przypadki ( ale postow o tym jest bardzo duzo).
Czy te kasety padaja po okreslonej ilosci przejechanych kilometrow czy od czestotliwosci rozruchow silnika? ( wyczytalem, ze pekaja przy rozruchu) czyli jak czesto?
Mam zamiar sprzedac opla vectre c 2.2 dti no i wlasnie kupic expa lub granda, czy mozecie napisac wady i zalety jednego i drugiego? byl jakis post o tym, ale zaczela sie wojna na forum może tym razem tak nie bedzie. Moze ktos jest kto ma lub mial jeden i drugi.
Czy sa jeszcze inne rzeczy ktore tak czesto padaja?
za wszelkie inne wiadomosci rowniez bardzo dziekuje i mam nadzieje ze mnie nie skarcicie za tego posta.
pozdrawiam was wszystkich i dziekuje za odpowiedzi.