Szarpanie samochodem i inne wymiany i naprawy w Henryku.

[decania]

Witam wszystkich.
Tak sobie myślę że skoro nic mi do głowy przyjść nie może a szukajka zawodzi to czas zgłosić się o poradę do mądrzejszych, może ktoś mi podpowie co robić.
A więc tak, właściwie od kupna co jakiś czas mam dziwne objawy podczas jazdy, dochodzi do dziwnego szarpania samochodem. Dwa tygodnie temu zaczynało szarpać gdzieś przy prędkości 70/h i uspokajało się przy 80 a od tygodnia zaczyna przy 60/h i nie chce skończyć do 80 a dalej nie rozpędzałem bolidu. Szarpanie odczuwa się jakby samochód ciągnął i przestawał, ciągnął i przestawał i tak dwa razy na sekundę przez cały czas trzymania nogi na gazie, po puszczeniu gazu jakby przestawało trząść. Najdziwniejsze jest to że nie jest tak zawsze, czasami kilka dni jest pięknie, zmienia biegi sprawnie i gładko, jeździ jak malina a przychodzi dzień że przez trzęsiankę nie daje się jeździć. Ostatnio jak go dopadło to pojechałem do warsztatu i przejechaliśmy się z podpiętym kompem i dupa, żadnych błędów a samochodem trzęsło od rana czyli jakieś 30 przejechanych kilometrów, natomiast gdy już z warsztatu wracałem do domku to znów jazda bez szarpania i przy 60 i 80 i 100 na godzinę. Dzieje się tak i na gazie i na benzynie, gaszenie silnika na chwilę nic nie zmienia jedynie samochód decyduje kiedy trząść a kiedy nie. Zbieżność ustawiona, ciśnienie dobre, amortyzatory igła, trzęsło przed wymianą maglownicy i po a podczas drgawek obroty wyglądają na normalne.
Obecnie to mój największy problem z samochodem i od tygodni kilku szukam rozwiązania ale nic nie pasuje do mojej sytuacji, bardzo proszę niech ktoś pomoże rozwiązać problem bo teraz to nawet wyjazdu za miasto nie można zaplanować bo nigdy nie wiadomo jak będzie się prowadziło Henryka.

[Kojot]

zerknij na filtr powietrza a potem na przepływke

[starwind]

niestety czeka cię wydatek
na 100% przewody kup nowe i to najlepiej oryginalne motorcrafty i będziesz miał spokój ja już przez to przechodziłem przekopałem pół auta a tu prozaiczna przyczyna

[Robert Kamyk]

przewody i świeczki...

[decania]

niestety czeka cię wydatek

Nie pierwszy i nie ostatni niestety

[Robert Kamyk]

niestety czeka cię wydatek

Nie pierwszy i nie ostatni niestety

i tu się z Tobą w 100% zgadzam...

[starwind]

tak już z tymi autami jest
niestety nie ma aut które się nie psują

[Robert Kamyk]

tak już z tymi autami jest
niestety nie ma aut które się nie psują

ale dlaczego tak często

[decania]

Kable i świece wymienione. Z Olkusza kabelki FEDERAL 140zł i świece platynowe AUTOLITE (ładne, czarne ) 23zł/szt. No i chyba jest poprawa. Dziś rano (mimo niskiej temperatury i dużej wilgotności gdzie zazwyczaj do rozgrzania się silnika szarpał, trząsł się i mulił) ruszyłem spod bloku jak na suchym i ciepłym silniku. Bardzo to miłe. Czy mój problem z szarpaniem na wyższych prędkościach jest zlikwidowany to nie wiem, jeździłem tylko po mieście i do jakiś 80/h było ok, niestety trzęsiawek nie miał zawsze, czasem przez tydzień nic się nie działo a czasami cały dzień był szarpiący więc albo minęło albo trafiłem w "gładki" okres. Się pojeździ to się zobaczy.

Oczywiście nieszczęsny krokowiec nadal daje o sobie znać ale musi poczekać.
Mechanik zwrócił mi tylko uwagę na jeden szczegół, kiedy silnik był ciepły (po wymianie świec i kabli) i ustabilizował obroty na biegu jałowym to silnik wpadał w dziwne drgawki. Takie bryyyyyyyBRYYYbryyyyyyyyyyBRYYYbryyyyyy i widać było to jego telepanie. Po prostu co chwilę tak jakby coś nim szarpneło, jakby z normalnego drżenia coś go raptem bujnęło solidnie. W kabinie właściwie tylko lekko to czuć i słychać a obrotomież stoi w miejscu. W jeździe to nie przeszkadza. Co jeszcze? Aha, na gazie i na benzynie to samo.
Mechanior zasugerował cewkę ale mówi że najlepiej podmienić na inną i sprawdzić przed kupnem bo nie tania. Niestety to nie golf III żeby na każdym parkingu było ich kilaka
A może ten typ tak ma?
Jakieś pomysły proszę Państwa?

Że też cholercia nie ma w Płocku ani okolicy nikogo klubowego żeby rzucił okiem, może coś podpowiedział. Tak na prawdę to nawet nie mam porównania co do np. mocy Exa bo mój to jedyny jakim jeździłem. A może się okazać że po dokręceniu jednej śrubki będzie jeździł 3 razy szybciej i 6 razy taniej?

[decania]

Witam wszystkich.
Minął prawie miesiąc i się zaczęło. Do tej pory problem opisany w pierwszym poście właściwie nie istniał (szarpanie przy prędkości około 60/h) aż do dziś.
Od pierwszej chwili auto było bardzo mułowate, jakby miał silnik połowę mocy a rozpędzenie od 10km/h do 60 z pedałem w podłodze wyglądało jak rozpędzanie się komarkiem. Chwilę przed sześćdziesiątką (zanim zmienił bieg na 3) zaczęło się szarpanie. Może delikatniejsze niż przed wymianą kabli i świec ale mocno wyczuwalne - jest moc-brak-jest moc-brak, tak na gazie jak i benzynie. Tak to się czuje prowadząc.
Wczoraj było ok a dziś dupa
Paliwa świeżo zalane, kontrolki się nie świecą, filtr powietrza czysty, krokowiec wyczyszczony (może nie całkiem bo benzyna ekstrakcyjna nie wszystko ruszyła ale jest znaczna poprawa w niskich obrotach) a przepływki i przepustnicy nie oglądałem ani nie czyściłem bo nie bardzo wiem jak to rozmontować żeby nie popsuć (ma ktoś manuala z rozczłonkowywania dolotu?)

Powoli ręce zaczynają mi opadać

Może komuś coś świta co mogło paść albo co sprawdzić zanim nerwy osierocą mi dzieci?

[śp. Rafaello-Mk]

Takie małe pytanko
jaką przerwę masz na świecach ?
starsze silniki nie mają już takiego sprężania i parametry podawane przez forda do nowego auta czasami się nie sprawdzają (no nie tylko w fordzie)
ja zawsze ustawiam przerwę na ok 0.8mm
może pomoże

[decania]

jaką przerwę masz na świecach ?

Fabryczną ale jaką to pojęcia nie mam.

[śp. Rafaello-Mk]

jak fabryczna to pewnikiem większa ))
sprawdź na jednej świecy napisz ile
a jak Ci się chce to zmniejsz przerwy i sprawdź czy pomogło

[decania]

Rafaello-Mk, na pewno sprawdzę to po weekendzie.

Reszta natomiast userów ma już chyba mnie dość bo żadnych porad nie ma?
A ja uparty jestem i doprowadzę stan techniczny Henryka do poziomu mojego zadowolenia i dumy
Tylko jeszcze nie wiem kiedy i za ile

To może zacznijmy po małym kawałku:
1- Starwind proponował wymienić kable i świece i wymieniłem, poprawa na miesiąc. Chyba że przy wymianie naruszony został wadliwy element który zaczął przez chwilę działać.
2- Rafaello radzi sprawdzić przerwę na świecach, sprawdzę.
3- Kojote filtr (jest ok) i przepływkę. Powiedzcie teraz jak blondynce, może nawet za pomocą zdjęcia albo rysunku jak się do owej przepływki dostać? Co rozebrać i wymontować? Jak wyczyścić?
4- Czy przepustnica (zabrudzona) może mieć swój udział w problemie?
5- Mechanik zasugerował cewkę zapłonową. Może mieć związek?

Pomóżcie proszę bo głupi wyjazd za miasto jest katastrofą. Dopóki turlam się do 50/h jest ok ale potem zaczyna się ruletka - będzie szarpać czy nie? Każda sugestia się przyda więc śmiało

[starwind]

przepływka jest na dolocie zaraz na filtrem powietrza dochodzi do niej wtyczka z czterema kabelkami (chyba) całość z tego co pamiętam trzyma się na dwóch czy trzech śrubkach