odświeżę kotlecika
najświeższe informacje (nie mieszać w to ryśka chłop nie ma nic z tym wspólnego on tylko robił poprawkę po partaczu) historia mojej skrzyni po remoncie jest taka
-odebrane auto po 2 miesiącach jeździ tylko 7 dni i dupa
-odbiór po 2 tygodniach jeździ z uślizgiem z 2 na 3 (Qubi musi się ułożyć) brak śrób przy wydechu musiałem wszystko uszczelnić i dokręcić
-10 tyś wymieniam sam olej w skrzyni i filtr, problem nie mogę odkleić miski choć miejscami kapał olej ,odkleiłem (silikonu to chyba cała tuba, olej ciemny lekka maź w misce (Qubi tak jest po wymianie części dotarły się)
-i teraz przy wymianie koła i kolejnych 10 tyś mazi jeszcze więcej, reduktor na sylikon chyba druga tuba poszła, brak 1 i nie dokręcone 3 śruby wału przy moście silnik przykręcony na 4 śruby
-rozebrałem skrzynie i przerażenie pompa oleju uszczelniona sylikonem, elektrozawór włożony jak przez osobę która chyba pracuje w kamieniołomach pozrywane gwinty w płycie sterującej ale widok koszy to był strzał w serce. Zobaczycie sami skrzynia chodziła chyba na oleju z materiałem ściernym, w koszu 2 i 3 luz między tarczkami a zabezpieczeniem 4.5 mm kosze na 6 tarczek a włożono tylko 5 (a poco więcej wystarczy)
Wystarczy tych parę fotek żeby pokazać jak człowiek uważający się za fachowca potrafi s.....ć swoją robotę i zainkasować 4 tyś. Błąd z mojej strony jest taki trzeba było pisać umowę na wykonanie usługi a tak dupa. Dobrze że na tym forum są ludzie którzy pomagają swoją wiedzą i umiejętnościami przy pomocy których postaram się odbudować skrzynię żeby auto chodziło jak przed super remontem. Jak macie dużo pieniędzy (i niskie ciśnienie) to polecam warsztat Qubiego (www.qubigarage.pl)