Strona 1 z 2

Uwaga na Qubiego

: 2012-06-20, 17:25
autor: saiki1
Witam.
Piszę żeby ostrzec wszystkich o warsztacie z Warszawy pod nazwą Qubigarage, a najbardziej o zlecaniu jakichkolwiek napraw Jakubowi Waszkielowi znanemu przez wszystkich jako Qubi.
W listopadzie 2011 roku oddałem im mojego Exa do naprawy, robota miała trwać około miesiąca czasu (rozrząd, planowanie głowic, most tył....) i została wyceniana na ponad 6 tysięcy zł. Qubi poprosił o wpłacenie jakiegoś zadatku na wykonywaną robotę-na części. Wpłaciłem mu na konto ponad 3 tysiące zł i wszyscy byli "szczęśliwi".
No i się zaczeło, przez telefon wiecznie problemy miał z moim samochodem, że silnik że skrzynia, coś nie chce wyjść , coś trzeba dokupić i w grudniu tekst czy nie mogę jeszcze trochę dopłacić bo coś tam. No dobra, opinie na necie miał dobre w klubach go lubią więc kolejne 2 tysiące z kawałkiem dałem w dobrej wierze. I ciągle to samo, silnik podobno wyjęty ale mój już się nie nadaje do złożenia, więc sprzeda mi dół silnika od innego.......w końcu w lutym pojechałem do nich do nowej lokalizacji, i jaka niespodzianka, samochód stoi przed warsztatem nawet nie dotknięty, a nie przepraszam maczali w nim palce po z mojego samochodu pożyczyli sobie krokówkę do innego. Pięknie samochód nie ruszony, pieniędzy brak. Jak wynikło zaraz z rozmowy z współpracownikami Qubiego cały czas mówił na warsztacie że mi się nie śpieszy i że nie wpłaciłem żadnych pieniędzy. i Zaczęła się kolejna sielanka, po kilku telefonach dogadałem się z Kubą że nie musi mi oddawać pieniędzy tylko niech zrobi ten samochód w szybkim czasie. Mój błąd okazałem serce i znowu zostałem kopnięty w dupe. Za kilka dni miną cztery miesiące od momentu jak na moich oczach zaczął naprawiać samochód. Ale schemat ten sam , ciągle ściemy że coś się nie udało, że on dzisiaj nie może być w warsztacie, terminy jakie sam proponował oczywiście jak się okazuje są nie realne, ostatni był w środę 2 maja ale oczywiście nie raczył nawet odebrać telefonu, zrobiła to za niego jego żona mówiąc że jest niedysponowany.
Jakoś pod koniec maja wreszcie telefon że samochód gotowy do odbioru, przyjeżdzam i co i lipa. Układ wydechowy nieszczelny a dokładnie opisując pogiął się przy wyjmowaniu i nie mogli go spasować przy portkach lewa strona, no to przecież usłyszałem-pojedziesz do tłumikarza wytnie wspawa i będzie ok. Czujnik ciśnienia oleju no jest ale nie działa, czekam na wtyczkę ..., korkowy no też jest ale przysłali uszkodzony więc trzyma bardzo niskie obroty i przy wpinaniu biegu trzeba dodawać gazu żeby nie zgasł, wał do tylnego mostu przykręcony na 3 śruby, hmm oszczędność, i jeszcze kilka niedociągnięć.
Do dnia dzisiejszego samochód jest nie odebrany a jest już 20 czerwca,niby Qubi czeka już chyba z 3 tydzień na przesyłkę ze stanów z podstawą termostatu bo okazała się pęknięta ( jak oddawałem samochód była cała). Ręce opadają i proszę nie róbcie tego błędu co ja, za przeproszeniem ch... nie mechanik.
Pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez: starwind: 2012-06-20, 19:28 ]
poprawiłem wulgaryzmy

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-20, 19:32
autor: starwind
dyskusje przeniosłem do innego działu i tam proszę ją kontynuować w tym temacie wypowiadać się będą tylko osoby zainteresowane mające do powiedzenia coś na ten konkretnie temat

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-20, 20:59
autor: albricht
Jak ktoś smaruje Kubę to i pewnie z automatu się i mi dostanie bo razem pracowali.
A więc ja nie mam nic wspólnego z tą nieprzyjemną sytuacja.

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-20, 22:13
autor: saiki1
Jako "pokrzywdzony" potwierdzam, sprawa tyczy się samego Kuby, reszta zespołu neutralna.Dla nich pewne podziękowania.

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-21, 08:26
autor: Wielka Stopa
dyskusje przeniosłem do innego działu i tam proszę ją kontynuować w tym temacie wypowiadać się będą tylko osoby zainteresowane mające do powiedzenia coś na ten konkretnie temat
podrzucisz mi gdzie ją przeniosłes,zainteresował mnie ten temat.swoją drogą nie wiem jak kolega tyle wytrzymał :evil: [/list]

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-21, 08:45
autor: BliG

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-26, 01:40
autor: qubi
Witam wszystkich zainteresowanych tematem.

Na wstępie chciałem przeprosić za brak odpowiedzi z mojej strony w tym temacie, jednak w ostatnim tygodniu z tytułu przygotowań do Zlotu nie miałem czasu zajrzeć na forum, a o tej dyskusji dowiedziałem się dopiero na Zlocie.

Następnie chciałbym poinformować, że od dnia 1 maja br. nie jestem już właścicielem warsztatu Qubigarage, więc wszelkie zarzuty dotyczące sprawy kolegi Saiki jak również innych (którzy nie wiedzieć czemu swoich uwag odnośnie moich usług nigdy nie przedstawili w bezpośredniej rozmowie?) proszę kierować wyłącznie pod moim adresem, a nie warsztatu Qubigarage, Za całą zaistniałą sytuację jestem odpowiedzialny wyłącznie ja, a nie Albricht czy inni.

Do rzeczy.

Prawdą jest, że auto kolegi Saiki stoi u mnie już od pół roku, faktem jest również, że wielokrotnie przesuwałem termin jego odbioru. Nie wynikało to jednak z mojej złej woli, a bardziej natłoku innych spraw i zajęć, co jednak mnie nie usptawiedliwia.

Zgodnie z umową, jaką zawarłem ustnie z prawnikiem kolegi Saiki, w dniu jutrzejszym (a w zasadzie dzisiejszym bo po północy już jest) samochód będzie gotowy do odbioru z kompletem usuniętych usterek.

Co do spraw finansowych - całą kwotę jaką przyjąłem od kolegi Saiki (ok 5500zł) wydałem na części (oraz remont głowić w firmie zewnętrznej), co jest potwierdzone fakturami, oraz osobistym sprawdzeniem przez kolegę Saiki.

Wielce ubolewam, że tak niefortunnie ułożyły się moje różne sprawy życiowe, że nie mogłem tej usługi wykonać w taki sposób, żeby wszyscy byli zadowoleni.

Przepraszam Cię, i mam nadzieję, że po odebraniu przez Ciebie auta uda nam się ustalić sposób rekompensaty, z którego obaj będziemy zadowoleni.

P.S. Chciałbym się jeszcze odnieść do zarzutów niejakiego oktagona z dodgeklub oraz VKP - owszem, na skutek pomyłki (w warsztacie leżały 2 skrzynie - jedna do remontu, druga po remoncie) i pośpiechu, zamontowana została niewłaściwa. Gdy okazało się, że taka sytuacja miała miejsce, oktagon w ciągu chyba 3 czy 4 dni otrzymał drugą, całkowicie wyremontowaną skrzynię biegów oraz publiczne przeprosiny z mojej strony, jednak jak widać jego duma została tak potwornie poniżona, że tej obelgi nie jest w stanie przetrawić przez niemal dwa lata... Sutne.

Pozdrawiam serdecznie wszytkich zainteresowanych.

Qubi.

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-26, 01:57
autor: qubi
I jeszcze jedno.

Kilka osób ma do mnie presensje, że na liczniku przybyło kilometrów. Jeśli wstawiacie samochód do warsztatu i prosicie mechanika, by się przejechał i sprawdził, czy wszystko jest ok, to kilometrów musi przybyć,

I na koniec prośba do wszystkich klientów w imieniu moim, oraz kilku znajomych mechaników - jeżeli macie jakieś zastrzeżenia co do wykonanej usługi, to mówicie o tym od razu i prosto w oczy - tak jest uczciwiej i znacznie lepiej dla wszystkich.

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-26, 12:55
autor: yony
Qubi, czy mogę opublikować ten list na VKP?

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-26, 18:36
autor: qubi
Tak, bardzo proszę. Jak również prośba do innych, jeśli gdzieś publikowaliście post kolegi Saiki1 - bądzcie tak mili, i opublikujcie również moją odpowiedź. Dzięki.

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-26, 23:53
autor: saiki1
Samochód odebrany, wreszcie, niestety kilka poprawek będzie......oby szybko i skutecznie usuniętych.

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-06-29, 12:37
autor: leszek_g
A warsztat na Lektykarskiej działa nadal, ja jestem zadowolony z chłopaków, uczciwie podchodzą do roboty. Będę tam ciągle serwisował Explo, kurz po zamieszaniu opadnie, trzeba dać ludziom szansę.

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-07-01, 23:14
autor: Zbychoofc
Musisz spojrzec tez Qubi z drugiej strony. Jak pamietasz z moja skrzynia tez przestawiales terminy i dopiero jak sie wkur... i powiedzialem co o tym wszystkim mysle to wkoncu sie za nia wziales.( hehe nie wspomne o uszczelce miski klejonej na jakies mazidlo. Myslalem ze szlak mnie trafi jak to czyscilem przy wymianie oleju;))

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-07-02, 19:43
autor: morfeusz453
ta uszczelka to żaden argument też zakładałem nowe uszczelki do michy i ciekły :-P ,a przecież były nowe :-/ dopiero taka że niby z tektury na oko dała radę :mrgreen: :mrgreen:

Re: Uwaga na Qubiego

: 2012-07-03, 09:40
autor: 1260Cube
ta uszczelka to żaden argument też zakładałem nowe uszczelki do michy i ciekły :-P ,a przecież były nowe :-/ dopiero taka że niby z tektury na oko dała radę :mrgreen: :mrgreen:
ale nikt nie pisał o cieknącej uszczelce, tylko o klejeniu mazidłem:)