Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam ponownie

Znów mam dosyć błahe pytanie, które jednak sprawiło mi ogromny kłopot. Otóż przepaliła się żarówka świateł mijania w prawym reflektorze. Problem jest taki, że nie mam pojęcia, jak ją wymienić...? Ponadto, byłem u dwóch mechaników w mieście, którzy również rozkładali ręce na widok maski samochodu (notabene jeden proponował rozebranie silnika by ją wymienić :D). Problem jest taki, że nie mam pojęcia, jak dostać się do żarówki. Wszystko jest bardzo mocno zabudowane i włożenie ręki żeby żarówkę wyjąć jest niemożliwe, bo po prostu nie ma miejsca. Bardzo proszę o rady, jak się do tego zabrać - może coś trzeba odkręcić, czy też może to jest zupełnie inne w amerykańskich samochodach, bo to pierwszy mój samochód, gdzie po prostu nie ma żadnego dojścia do reflektorów, tak to sam bym wymienił to w kilka minut, ale jednak nawet mechanicy się poddają... Zdjęcia silnika poniżej.

no i lipa

Cholera, próbowałem chyba przez 10 minut swoimi zwinnymi rączkami znaleźć jakąś klapkę, która by się poruszała, ale nic . U mnie to wszystko jest solidnie poskręcane śrubami, daję zdjęcia.

Musisz wykręcić lampy.

Masz film

http://www.youtube.com/watch?v=P1gKXiH1vho

Też trafiłem na ten filmik. Tyle, że właśnie na filmiku pod maską wygląda to zupełnie inaczej. U mnie nie ma żadnej tak jak tam plastikowej "przekładki", wszystko jest poskręcane śrubami do karoserii.

ja też mam inaczej sorki
mam jak na filmiku

Też trafiłem na ten filmik. Tyle, że właśnie na filmiku pod maską wygląda to zupełnie inaczej. U mnie nie ma żadnej tak jak tam plastikowej "przekładki", wszystko jest poskręcane śrubami do karoserii.

Jak już filmik nie pomógł, to chyba musisz się przesiąść na jakiegoś plaskacza, albo najlepiej rower... Sory za uszczypliwość, ale z tego co widzę na zdjęciach masz tak jak na filmiku, tylko nie masz plastikowej osłony, którą należało odchylić, więc pomijasz ten krok...

NIE MA INNEJ MOŻLIWOŚCI ŻEBY BYŁO INACZEJ NIŻ NA FILMIKU!!!

A teraz bez spiny- Wesołych Świąt!

PS. AHA i podaj adresy warsztatów, w których byłeś, żeby nikt już tam nie pojechał!

też nie widzę inaszczej!

No szkoda, przede wszystkim szkoda, że dwaj mechanicy, notabene stosunkowo dobrzy (oraz byłem u znajomego diagnosty od przeglądów) rozkładają ręce na widok, nawet po zaprezentowaniu w/w filmiku. Z zewnątrz widać u mnie nieco żarówki mijania, problem taki, że w porównaniu do tego, co jest na filmiku w moim Exie nie jest ona w żadnej wyciągalnej osłonce, lecz siedzi sobie "goła" żarówa wewnątrz reflektora, da się ją nieco wyciągnąć do tyłu i odsłania się w ten sposób metalowe złącza żarówy i koniec, do końca nie da się jej wyciągnąć, bo przeszkadza radiator/grill. Mój EX był mocno modyfikowany (tak sądzę - nie znam do końca historii, ale m.in. miał homologację na ciężarówkę (brak pasów z tyłu), z przodu orurowanie, inny alarm, etc, więc czuję, że poprzedni właściciel mógł coś spieprzyć ze światłami, bo mając dość długą historię z samochodami pierwszy raz widzę taki system, że w żaden sposób nie da się dostać do żarówki od strony maski (tak samo znajomi mechanicy, u których zawsze robiłem samochody). Nigdy też nie słyszałem o samochodzie, w którym trzeba byłoby zdjąć cały reflektor, by wymienić żarówkę (rofl). Podjadę do ASO Forda, bo i tak mam akcję serwisową do zrobienia, zobaczymy, co tam poradzą. Ewentualnie będę wyjmował cały reflektor - a co mi tam, choć to niezwykłe rozwiązanie zastosowane przez Forda, nie ma co...

w którym trzeba byłoby zdjąć cały reflektor, by wymienić żarówkę (rofl)

Powiem tak w większości nowych aut trzeba wyciągać cały reflektor (choćby mondeo) żeby wymienić żarówkę

Przewiń filmik do 1:01 popatrz, a następnie idź do samochodu i zerknij tak samo. Nie wymieniałem u siebie żarówki jeszcze, ale zakładam, że mogą być takie sprężynki jak w mojej hondzie, która wcześniej jeździłem. Więc odepniesz wtyczkę od H4 i możliwe że pod plastikiem reflektora jest jakiś drucik, który należy nacisnąć i odchylić w któraś stronę. Może jedna żarówka jest przyklejona, spróbuj zrobić to samo z 2 strony. Nic innego nie przychodzi mi do głowy. Masz europejskie czy amerykańskie lampy?

w jednych trzeba zdjąć reflektor,w innych nadkole,Ex pod względem wymiany żarówek nie jest taki zły

Wymienione . Mam europejskie reflektory, tak więc dlatego wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż na filmikach. Obyło się bez wykręcania reflektorów na szczęście. Prawą żarówkę dało radę jakimś cudem odkręcić i wymienić, natomiast lewą - musiałem wyjąć cały akumulator, by cokolwiek zrobić, ale jednak się udało. Temat do zamknięcia.

Kurde faktycznie powinieneś wysłać swoich mechaników diagnostę i przy okazji samego siebie na jakieś, korepetycje. Miałem 3 exy w tym jednego z usa, niczym się to nie różni, można po prostu wsadzić rękę i wyjąć, żarówkę i nie trzeba mieć ani do tego specjalnych narzędzi ani umiejętności (moja babcia gdyby żyła z tym by sobie dała radę). Nawet gdyby trzeba było demontować, reflektor to też jakieś 5minut.
Oczywiście bez urazy, dla ciebie po prostu ręce opadają
Aż się boje co się stanie jak ci zabraknie płynu do spryskiwaczy

Kolego, klapki nie masz ... bo jakaś sierota ją zgubiła - masz brak; klapki i tyle.
Na zdjęciach z 2gego postu widać jak na dłoni po 2 śruby które trzeba wykręcić i cała górno-oboczna część reflektora schodzi... europejski czy usa jeden ch....
Pociągasz z sensem do przodu i całość wyjeżdża ...
Nawiasem mówiąc masz uszkodzone wewnętrzne mocowanie lewego reflektora.

Moja propozycja na przyszłość ... weź swoje zdjęcia z drugiego postu, potem pobaw się w zabawę "znajdź 10 różnic" porównując z filmem 2:30-2:40 - jak wół pokazane które śruby wykręcić.

P.S. zmień mechaników bo przy takich to wymiana oleju może zakończyć się tragedią.