Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

W swojej III przy okazji zrobienia silnika ogarniam lpg, kupiłem nowe wtryski barracudy nowy reduktor kme gold. Niestety włoski szmelc słabo się reguluje i ma do wyboru 4 rodzaje wtrysków. Będę kombinował z dyszami itp, ale tam mnie trochę zdziwiły wskazania sondy lambda w tym programie na poziomie 2-3V, a z tego co czytałem tam są sondy 1V, ma ktoś w tym temacie jakieś cenne informacje?

Jeżeli wskazuje ci tam 2- 3v to albo masz zły rodzaj sond ustawiony, albo są nie podłączone Podłącz się pod komputer samochodu i zobacz jak tam wskazuje. A może trzeba zrobić upgrade softu to dodatkowe wtryski się pojawią ?

Upgrade już robiłem, podłączone są - a właściwie chyba tylko jedna to chcę sprawdzić, przez obd pokazuje mi prawidłowo. Dalej nie wiem czemu w programie pokazuje tak dziwnie.

wskazania w gazowym na sondach są tylko poglądowe ( chyba, że masz korektę po sondach )
jak sondy dobrze podłączone to albo jest babol w sofcie gazowym albo źle wybrałeś napięcie dla sondy
jak nie ma twoich wtrysków na liście w sofcie to poczytaj i wybierz te o podobnej charakterystyce pracy ( głównie chodzi o oporność cewki, skok zaworu i zakres ciśnienia roboczego )reszta to zabawa z dyszami i kalibracja

Ustawiłem sondę tak jak niby jest czyli ten 1V. Z wtryskami to nie mam wyjścia tak właśnie robię, tyle że w elpigaz są tylko 4 do wyboru, piszą żeby przy barracudch próbować na dwóch na którym lepiej. Sonda raczej jest albo tylko poglądowo, albo poglądowo przy regulacji dla samej instalacji. Przy regulacji czas mi się rozjeżdża na jednym banku bardziej niż na drugim i się zastanawiam czy drugiej sondy nie podłączyć, tutaj właśnie nie bardzo wiem o co chodzi, stawiałbym na problem fizyczny - coś gdzieś pozamieniane, ale tak nie jest.
Byłem u gazownika i po trzech godzinach nic mądrego nie stwierdził, kasy całe szczęście za to nie wziął, powiedział że się tym może zająć ale potrzebuje więcej czasu i 200zł. Jednak jak słyszałem jak drugiemu klientowi mówił jak działa sonda lambda: "sonda lambda wpuszcza do układu tlen i sobie porównuje" to stwierdziłem, że nie zrobi więcej niż ja szczególnie że również nie miał na mój problem pomysłu.

gazownik prawie dobrze mówi
ja strojenie robię zawsze z kompem podłączonym do ECU i mi to zajmuje kilka dni
większość gazowników robi autokalibrację tylko
pisałem w osobnym temacie o strojeniu gazowni na przykładzie STAG-a

Ze stagiem kme to ja nie miałem problemu, aczkolwiek tam zwykle kalibracja i mapa wystarcza, ale ten włoski badziew jest ciężki do zestrojenia opcji automatycznego rysowania punktów nie ma. Ja na razie chce żeby to w miarę chodziło wtedy będę się bawił w podgląd sondy i wykresów adaptacji, teraz to strata czasu, po kalibracji wychodzą duże mnożniki, co dziwne zmniejszyły się po zmniejszeniu ciśnienia gazu. Do tego jak dołączam którykolwiek wtrysk osobno z benzyny na gaz to od razu silnik zaczyna trzepać - chyba jest lepiej jak odłączę przewód od cewki z jednego cylindra, dlatego wniosek gaziarza co do złego podłączenia był nawet wytłumaczalny (choć sam tego nie sprawdzał) , czyli tak jakby mi jeden cylinder odcinał a walił gaz z benzyną do drugiego i wtedy mi źle pracują oba cylindry.

Gazownik miał rację względem tłumaczenia jak działa sonda szerokopasmowa Bo rzeczywiście pobiera tlen do komory tlenowej, w której wartość tego tlenu porównuje z wartością w spalinach

Tak oczywiście porównuje, ale nie produkuje tlenu żeby go wpuścić do układu wydechowego i sobie porównać, a coś w tym guście gadał, pomijam że chyba raczej chodzi o powietrze bo jakby to miał być tlen to po co porównywać , nie ważne mojej sytuacji to nie zmienia

Testowałem na kompie i wyszło, że musi być źle podłączone, sam sprawdziłem przewody i faktycznie było źle, nie wiem jak gazownik tego nie zauważył, teraz w wolnej chwili muszę jeszcze popracować na rozmiarem dysz ciśnieniem i regulacją ...