Witam
A mnie sie wydaje, ze czy dotankowanie czy tankowanie na pusta butle da tak samo dobre wyniki.
Prosze wziac pod uwage ze tankujemy gaz plynny (LPG), a dystrybutory licza w litrach (dm3) a cisnienie w dystrybutorze na wyjsciu jest znormalizowane: od pewnej minimalnej granicy do innej wartosci (ktora jak mi sie wydaje rowniez musi byc znormalizowana w jakims przedziale bo w gre wchodzi bezpieczenstwo i wytrzymalosci butli w samochodach - oczywiscie roznice na "+" napewno sa w dystrybutorach o czym nie raz sie przekonalem osobiscie). Ile LPG wlezie do butli zalezy wiec głownie od cisnienia w dystrybutorze i od cisnienia odbicia zaworu w naszej butli (wiem ze im starsza instalacjia, i zawor wyrobiony, to moze odbijac dopiero przy wiekszych cisnieniach) ale rowniez i od mieszanki LPG (co wplywa na jej gestosc - bo wiem rowniez ze stacji benzynowej: ze stosuje se rozne mieszanki propanu - butanu - glownie zalezy to od pory roku, ale na roznych stacjach bywa roznie).
Wiec moim zdaniem (a orłem z fizki nigdy nie bylem
- ale co to za fizyka przy tankowaniu LPG
) dokladnosc obliczenia spalania jest rownie dobra przy dotankowaniu do full jak i zatankowaniu od 0 do pelna. Liczy sie tylko ten sam dystrybutor, ta sama gestosc mieszanki LPG i w miare podobne warynki termiczne.
No chyba ze sa jakies niuanse w instalacji samochodowej o ktorych nie wiem...
Ja osobiscie licze spalanie na dotankowaniach do prawie wyjezdzonego zbiornika - jak sie zapali rezerwa wiem mniej wiecej ile moge jeszcze km przejechac i dotankowuje: zawsze odobna ilosc wchodzi w tym samym dytrybutorze: miedzy 39 - 42 dm3 LPG (a na pusto pewnie weeszloby okolo 50 - 52 dm3 (mialem tak jeden raz, a obliczone spalanie wyszlo podobnie jak z dotankowania).