Strona 4 z 11

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-04, 13:19
autor: zBYcH
Pany, na cholerę kupować i jeździć wynalazkami z pod marki Ford-a? jak to się psuje, męczy użytkownika i jego kieszeń, człowiek się zastanawia czy pojechać dalej niż widać komin lub wieżę kościoła z miejscowości w której się mieszka? Cały czas nurtuje mnie to pytanie i przez to spać nie mogę od czterech lat. No za uja nie mam pojęcia :-D .

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-04, 15:09
autor: Kojot
kup toyote 25-letnią i zobaczysz czy się nie będzie psuła zwłaszcza że większość części w tym samochodzie to zamienniki :D

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-04, 16:53
autor: karolb863
bo Ford fajny jest i koniec..... :)
dzisiaj nic nie robiłem przy samochodzie,a przejechałem jakieś 5km,bezawaryjnie,okazuje się że można :-P

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-04, 20:26
autor: łysy lkt80
też sie pochwalę,wczoraj urwałem tłumik,i rozwaliłem 2 amory,ale to pryszcz,ważne że cały rajd przejechał

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-04, 20:43
autor: karolb863
Brawo Łysy i brawo twój Explorer!!!!!!!!!!!

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-16, 19:29
autor: kammaj
No i stało się... :-(
2 lata jazdy, ok 60 tys km, większość po czarnym ale trochę krzaków zaliczył bez problemów, tylko części eksploatacyjne, drążku, końcówki, oleje, uszczelki itd. Zgłaszał wcześniej problemy ze zmianą biegów o czym pisałem na forum. Dziś spakowani na zimowy off w górach Kaczawskich, podjeżdżam do śmietnika coby porządek w aucie zrobić, wajcha na P a tu chrup.... Wajcha wisi jak... został tylko wsteczny. No to tyłem po osiedlu pod dom... Rozbieram kolumnę... wszystko pękło cały mechanizm zmiany biegów... No to se pojechałem... :-(
Na szczęście Jankes w pogotowiu i już paczka do mnie leci.
Ale raz na 2 lata to chyba można mu wybaczyć, lepiej pod domem niż w krzakach, ma swój rozum skubany...;-)
I tak złego słowa nie powiem o Exie.

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-16, 19:59
autor: jacek4
Eeee tam. Z taką popierdółką da się żyć. Ja ponad tydzień jeździłem tak że biegi wrzucałem kładąc się pod exem. Potrzebna tylko druga osoba godna zaufania aby hamulec trzymała uczciwie wciśnięty. Ale na brak zaufania można sobie zaradzić konkretną deską. No i dobrze że to lato było i sucho. :D

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-16, 20:51
autor: Arthur
Eeee tam. Z taką popierdółką da się żyć. Ja ponad tydzień jeździłem tak że biegi wrzucałem kładąc się pod exem. Potrzebna tylko druga osoba godna zaufania aby hamulec trzymała uczciwie wciśnięty. Ale na brak zaufania można sobie zaradzić konkretną deską. No i dobrze że to lato było i sucho. :D
po takim "przygotowaniu" to już chyba tylko jazda bez kiery albo bez hamulców pozwoli lekko podnieść poziom adrenalinki :-D

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-16, 22:14
autor: jacek4
Zamiast kiery pasuje odpowiedniej wielkości pokrętło do narzynek. :D

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-16, 22:27
autor: karolb863
brawo Kammaj!!!!!!!!!!
trzeba było zadzwonić,mam jeden mechanizm rezerwowy na takie wypadki,bo mi kiedyś wajcha w ręce została,jak potrzebujesz jeszcze to ci pożyczę na szybko,dzwoń jakby co :)

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-19, 08:44
autor: kammaj
brawo Kammaj!!!!!!!!!!
trzeba było zadzwonić,mam jeden mechanizm rezerwowy na takie wypadki,bo mi kiedyś wajcha w ręce została,jak potrzebujesz jeszcze to ci pożyczę na szybko,dzwoń jakby co :)
Spoko dzięki, mam nadzieję, że paczka ze stanów dotrze w miarę szybko.

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-22, 00:54
autor: Northools
Brawo Wy! :-)

A moj... jezdzi dalej. I szyyyyy... nie zapeszamy. Oby tak dalej.

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-22, 08:32
autor: karolb863
Brawo Northools!!!!!!!!!!!

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2016-12-26, 17:07
autor: łysy lkt80
dzisiaj w czasie łof rołdu,dziwnie,niespodziewanie,nagle straciłem hamulce,podejrzewam przerwany przewód,ale sprawdzę to dopiero jutro,jak przepłukam spód z błota ,bo narazie to nic tam niewidać

Re: Kącik Anonimowych Exploholików - Grupa Wsparcia

: 2017-01-23, 23:01
autor: karolb863
wczoraj zauważyłem że padła tylna wycieraczka i klima, z klimą to nie ma problemu,bo muszę wyleźć z wozu,otworzyć puszkę bezpieczników pod maską,walnąć przekaźnik klimy i mam spokój na dwa miesiące,ale z tą wycieraczką to już była przesada,chyba ze dwa lata chodziła i nie psuła się,więc dzisiaj miałem godzinkę czasu to pomyślałem że ją naprawię.
niestety nie było tak prosto,myślałem że zdechł przełącznik,ale go podmieniłem i nic,no to zabrałem się za silnik wycieraczki,gdyż słychać było delikatne cyknięcia wydobywające się z tylnej klapy,zdjąłem tapicerkę i zacząłem dobierać się do silniczka,ale nie wiem co za chory umysł wymyślił mocowanie tego silniczka,zamocowany jest na gumach,które po 21 latach eksploatacji nie są już jak nowe i nakrętki które są w nich zatopione kręcą się wkoło,ale w końcu je pokonałem,następnie sprawdziłem silniczek i okazało się że jest całkiem dobry i działa,po czym zacząłem sprawdzać przekaźnik,okazało sie że to on jest winny,przekaźnik znajduje się w małej skrzynce obok akumulatora,wymieniłem go i silniczek działa,tak samo jak w 1996 roku,kiedy powstał mój Explorer,złożyłem wszystko co wcześniej rozłożyłem do kupy,ale urwały mi się mocowania tej małej skrzynki z przekaźnikami,no i silnik wycieraczek nie leży idealnie w otworze bo te gumowe mocowania się zdefasonowały,przez co nie mogę założyć ramienia,w związku z tym mimo tego że silniczek już działa to nie mam wycieraczki tylnej :(
jutro muszę to poskładać do kupy po swojemu :)