wczoraj zauważyłem że padła tylna wycieraczka i klima, z klimą to nie ma problemu,bo muszę wyleźć z wozu,otworzyć puszkę bezpieczników pod maską,walnąć przekaźnik klimy i mam spokój na dwa miesiące,ale z tą wycieraczką to już była przesada,chyba ze dwa lata chodziła i nie psuła się,więc dzisiaj miałem godzinkę czasu to pomyślałem że ją naprawię.
niestety nie było tak prosto,myślałem że zdechł przełącznik,ale go podmieniłem i nic,no to zabrałem się za silnik wycieraczki,gdyż słychać było delikatne cyknięcia wydobywające się z tylnej klapy,zdjąłem tapicerkę i zacząłem dobierać się do silniczka,ale nie wiem co za chory umysł wymyślił mocowanie tego silniczka,zamocowany jest na gumach,które po 21 latach eksploatacji nie są już jak nowe i nakrętki które są w nich zatopione kręcą się wkoło,ale w końcu je pokonałem,następnie sprawdziłem silniczek i okazało się że jest całkiem dobry i działa,po czym zacząłem sprawdzać przekaźnik,okazało sie że to on jest winny,przekaźnik znajduje się w małej skrzynce obok akumulatora,wymieniłem go i silniczek działa,tak samo jak w 1996 roku,kiedy powstał mój Explorer,złożyłem wszystko co wcześniej rozłożyłem do kupy,ale urwały mi się mocowania tej małej skrzynki z przekaźnikami,no i silnik wycieraczek nie leży idealnie w otworze bo te gumowe mocowania się zdefasonowały,przez co nie mogę założyć ramienia,w związku z tym mimo tego że silniczek już działa to nie mam wycieraczki tylnej
jutro muszę to poskładać do kupy po swojemu
tel. 606414212