Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Damian1989
Posty: 6
Rejestracja: 2016-12-14, 12:06
Lokalizacja: Szczecin
Model Explorera: jeszcze nie mam

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 10:26

No dobra :D to ostatnie pytanie, tutaj mamy specyfikacje oleju z manuala do Chryslera 300m


2/ Olej silnika :
wymiana co: 8-10 tys. km
ilość: 4.7 litra + filtr
klasa lepkości SAE: 10W30; 5W30 > obrazki poniżej
klasa jakości API: SX (X- druga litera, im wyżej w alfabecie, tym lepszej klasy olej)
dostępne są oleje klasy SM i SN, więc po co kupować SL nawet jeśli to syntetyk...
poziom sprawdzamy na bagnecie

Jak wpisuje w google SAE 10w30 wychodzi mi mineralny :)

Na forum chryslera znalazlem taki oto post jednego z uzytkownikow, odnosnie oleju do silnika:

Prawie wszystkie amerykanskie silniki sa zaprojektowane do smarowania bardzo rzadkimi olejami .Zrobiono tak specjalnie ze wzgledu na oszczednosc paliwa.Takie sa wymogi prawne w usa.Starsze modele - 10W30 zima i lato. ,nowsze modele 5W30 zima i 10W30 lato.Najnowsze Ford i Chrysler nawet 5W20 zima i lato.W wielu nowoczesnych silnikach takich jak Hemi,czy niektorych Forda nie wolno stosowac innych lepkosci niz 5W20 pod grozba calkowitego uszkodzenia silnika.Sa wyrazne ostrzezenia.Dlatego ze olej spelnia tam jeszcze dodatkowa funkcje hydrauliczna - odlaczanie pracy cylindrow. A wiec do amerykancow olej musi byc mowiac potocznie "rzadki" -a mowiac fachowo - o malej lepkosci.. Caly system smarowania jest specjalnie obliczony ,aby ten " rzadki" olej dobrze smarowal,chlodzil i czyscil.Roznica w lepkosci na goraco miedzy W30 a W40 wynosi srednio ponad 40%.A wiec stosowanie oleju gestszego (W40) spowoduje spore zwiekszenie cisnienia i zmniejszenie przeplywu.A wiec nieco wolniej bedzie on krazyl i wolniej odbieral cieplo z panewek,cylindrow,rozrzadu .Poza tym hydraulika rozrzadu (precyzyjny mechanizm przeciez) jest obliczona do takiej a nie innej lepkosci."""""""A wiec jak bedzie to olej np.5W30 to czy mineral,czy syntetyk jego lepkosci kinematyczne beda takie same.Roznica bedzie tylko w gestosci.Olej mineralny o tej samej lepkosci kinematycznej bedzie jakby troche "gestszy" od oleju calkowicie syntetycznego.Jego lepkosc (przyczepnosc ) bedzie odpowiednia ,odpowiedni wiec bedzie tez przeplyw .Za to wytworzony film olejowy bedzie " trwalszy" ze wzgledu na baze mineralna.(tak podaja naukowe publikacje) .Poza tym ma on mniej roznych dodatkow i jest bardziej przyjazny dla starych zuzytych uszczelek.I to jest glowny powod zalecen stosowania minerala w wylatanych silnikach.""' Taki test : silnik ze sporym przebiegiem.Wieksze sa juz wszedzie luzy.I teraz pytanie - co wlac? Czy syntetyk ale o wiekszej lepkosci np.W40 , czy mineral ale W30? Jesli wlejemy syntetyk W40 to bedzie on "gesciejszy" ale bedzie mial tez wieksza lepkosc ok.40%.Wzrosnie cisnienie,zmniejszy sie przeplyw.Bedzie inna charakterystyka smarowania,chlodzenia i regulacji luzow zaworow.Niezbyt korzystnie.Natomiast jak wlejemy mineral ale 5W30 -cisnienie i przeplyw beda prawidlowe ale film olejowy bedzie lepszy bo olej ma nieco wieksza "gestosc". Kierujac sie tym,opracowano wlasnie oleje HighMileage - syntetyki lub mineralne..To nic innego jak oleje o specjalnie zmodyfikowanej gestosci (plus inne dodatki regenerujace).W ten sposob,ze zachowujac odpowiednia lepkosc kinematyczna -wytwarzaja "lepszy" film olejowy co jest wazne przy silnikach o duzym przebiegu."""""Tak wiec wszelkie syntetyki sa dobre ( nawet za dobre) ale do aut nowych,z malymi przebiegami.Zostaly specjalnie opracowane do silnikow pracujacych w bardzo ekstremalnych warunkach ,np.sport ,wielozaworowych i wysilonych,turbodoladowanych - ale pod warunkiem ze silniki te sa w pelni sprawne.Uzywajac syntetykow powinno sie je zmieniac tak samo czesto jak kazdy olej.Tak jak zaleca instrukcja .To nic,ze ten olej jest lepszy i trwalszy.Ale brudzi sie jednakowo. Nowoczesne oleje mineralne sa bardzo popularne w stanach.Dlatego,ze amerykanie podchodza do wszystkiego bardzo praktycznie.Po co lac lepszy i drozszy bez potrzeby? Roznica jest taka jakby jechac jako pasazer Lincolnem albo RollsRoycem - komfort i bezpieczenstwo niemal identyczne a cena inna! :)" - to cytat jednego z uzytkownikow.

Kamyk, to powiedz mi, jaki Twoim zdaniem mam zalac olej jak auto bedzie po remoncie? Widze, ze masz ogromna wiedze, i moze lepiej jest sie Ciebie posluchac :)

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 11:51

na jakimś amerykańskim forum Jeepa,przeczytałem że Honda i Ford,po wprowadzeniu do smarowania swoich silników oleju 5w20,zmniejszyły maksymalne przebiegi w okresie obowiązywania gwarancji,pisali tam że olej o tej specyfikacji został wprowadzony ze względu na około 2% oszczędności paliwa,ale jednocześnie skrócił średnie życie silnika o około 20%.
nie wiem ile w tym prawdy.
nigdy nie miałem żadnych problemów z olejami mineralnymi pod warunkiem że pilnuje się terminów wymiany,jak się przekroczy termin to zaczyna się dość gwałtowny proces starzenia i silnik jest zalepiany czarną "paćką" :-)
mam właśnie 5L Mopara 10w30 i zastanawiam się czy go nie wypróbować w OHV,najgorsze że nie widzę nigdzie wiarygodnych informacji co to jest za olej,mineralny czy półsyntetyczny,karty charakterystyki też nie znalazłem :(
tel. 606414212

Awatar użytkownika
Klubowicz Kamyk.
Klubowicz
Posty: 894
Rejestracja: 2012-12-21, 20:03
Lokalizacja: Zieleniewo /Wrocław
Model Explorera: Eddie Bauer 1996 OHV

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 12:41

SEA To klasyfikacja lepkości ;) Nie typu oleju. Możesz kupić 10W30 syntetyczny, półsyntetyczny, mineralny. Pierwsza liczba przed W określa lepkość w niskich temperaturach ( im niższa wartość tym lepiej bo olej nie krzepnie) druga natomiast określa lepkość w 100 stopniach, im większa wartość tym większa lepkość.
Natomiast olei 5w30, 0w30, 0w40, 5w40, nie kupisz jako mineralne, bo wytworzenie takich było by bardzo ciężkie, ze względu na ograniczenia bazy mineralnej.
Ja polecam serię valvoline max live czy to 5w30 czy 5w40, Elf też jest dobry, choć do tego silnika nie lał bym chyba wersji "fuel saver", amsoil śmiało możesz lać.

A teraz czas naprostować wiedzę kogoś niedouczonego z innego forum ;)

"Prawie wszystkie amerykanskie silniki sa zaprojektowane do smarowania bardzo rzadkimi olejami .Zrobiono tak specjalnie ze wzgledu na oszczednosc paliwa.Takie sa wymogi prawne w usa.Starsze modele - 10W30 zima i lato. ,nowsze modele 5W30 zima i 10W30 lato.Najnowsze Ford i Chrysler nawet 5W20 zima i lato."

Zgodzę się z pierwszą częścią, że faktycznie są zaprojektowane pod oleje o niskiej lepkości i poczyniono to ze względów czysto ekonomicznych, natomiast że 5w30 zima a 10w30 lato ? Obie specyfikacje SEA to oleje wielo sezonowe. Które sprawdzą się tak samo dobrze w zimę jak i w lato. Olej 5w30 po prostu w niższej temperaturze zastygnie do postaci gluta, więc w srogiej zimie łatwiej będzie uruchomić auto i szybciej zostanie wszystko naoliwione.


".W wielu nowoczesnych silnikach takich jak Hemi,czy niektorych Forda nie wolno stosowac innych lepkosci niz 5W20 pod grozba calkowitego uszkodzenia silnika.Sa wyrazne ostrzezenia.Dlatego ze olej spelnia tam jeszcze dodatkowa funkcje hydrauliczna - odlaczanie pracy cylindrow. A wiec do amerykancow olej musi byc mowiac potocznie "rzadki" -a mowiac fachowo - o malej lepkosci.. Caly system smarowania jest specjalnie obliczony ,aby ten " rzadki" olej dobrze smarowal,chlodzil i czyscil"

Wolno stosować bardziej lepkie, jak najbardziej. O ile nie zalał bym tam 10w50, czy 20w60 bo są to już oleje wyścigowe, i o tyle 5w30, czy 5w40 bez żadnego problemu. Nie grozi uszkodzeniem silnika. Samochód będzie trochę więcej palił, natomiast film olejowy na bardziej lepkim oleju będzie grubszy. Tak spełnia inne funkcje, jak również zarządzanie zmiennymi fazami rozrządu.

"Roznica w lepkosci na goraco miedzy W30 a W40 wynosi srednio ponad 40%.A wiec stosowanie oleju gestszego (W40) spowoduje spore zwiekszenie cisnienia i zmniejszenie przeplywu.A wiec nieco wolniej bedzie on krazyl i wolniej odbieral cieplo z panewek,cylindrow,rozrzadu "

Pierwsze zdanie jak najbardziej racja. Zamieszczam wycinek z noty katalogowej olei max live, tak aby każdy mógł sobie porównać lepkości. Mowa jest tu o lepkości w 100 stopniach :
Oleje .PNG
(135.78 KiB) Pobrany 6041 razy

Natomiast ciśnienie olej ulegnie zwiększeniu, lecz najmocniej w obrębie ścianka cylindra-tłok Co jest jak najbardziej korzystne i zalecane. Ciśnienie w tamtym rejonie rośnie również samoczynnie podczas zwiększania prędkości obrotowej silnika. Nie będzie wolniej krążył, nie jest to zmiana lepkości na tyle by to na to wpłynęło, z tego względu że oleju nie możemy rozpatrywać jako "wody". Ciepło odbierze identycznie tak samo, a nawet całkowite ciepło wytwarzanie w silniku spadnie poprzez zwiększenie grubości filmu olejowego.

"Poza tym hydraulika rozrzadu (precyzyjny mechanizm przeciez) jest obliczona do takiej a nie innej lepkosci."""""""A wiec jak bedzie to olej np.5W30 to czy mineral,czy syntetyk jego lepkosci kinematyczne beda takie same.Roznica bedzie tylko w gestosci.Olej mineralny o tej samej lepkosci kinematycznej bedzie jakby troche "gestszy" od oleju calkowicie syntetycznego.Jego lepkosc (przyczepnosc ) bedzie odpowiednia ,odpowiedni wiec bedzie tez przeplyw .Za to wytworzony film olejowy bedzie " trwalszy" ze wzgledu na baze mineralna.(tak podaja naukowe publikacje) "

Tak hydraulika jest zaprojektowana pod najniższą lepkość jaką się da, lecz jej zwiększenie do rozsądnych wartości nic jej nie zrobi, a nawet więcej może polepszyć jej prace.
No i teraz zaczynają się największe herezje. Autor sam sobie przeczy. Lepkość kinematyczna jest stosunkiem lepkości dynamicznej do gęstości cieczy. I pierwsze zdanie to prawda. Lepkość kinematyczna tuż po zalaniu nowego oleju ( po około 4 tys mineralny już ma lepkość karygodnie odchodzącą od zaleceń producenta) syntetycznego i mineralnego będzie identyczna, natomiast różnica w gęstości..... Po pierwsze gęstość każdego oleju silnikowego jest praktycznie taka sama. Czy nalejemy 1l jednego oleju i 1l drugiego oleju waży praktycznie tyle samo. Delikatne różnice będą wynikać z ilości dodatków metalicznych, lecz to będą odchyłki może 1% . W olejach rozróżniamy lepkość. Więc autor sam sobie zaprzeczył, bo przy zmianie gęstości zmianie uległa by lepkość kinematyczna, natomiast nie uległa by zmianie lepkość dynamiczna, która zależy jedynie od własności substancji. Kolejna kwestia to zdanie o większej "przyczepności" i przepływie oleju mineralnego i podparcie się naukowymi publikacjami... Zapraszam autora tekstu do jakiejkolwiek księgarni akademickiej bo wszystkie księgi do których się dobierałem nie zawierały w sobie takich bredni...
Przyczepność oleju o bazach syntetycznych jest o wiele większa od oleju mineralnego. Wyjaśniałem już to ostatnim razem. Po pierwsze tyczy się to struktury oleju, po drugie równości wielkości molekuł, po 3 bazy syntetyczne posiadają większą możliwości "przyjmowania" dodatków mających na celu zwiększyć przyczepność oleju do metali. Trwalszy film o wiele będzie przy oleju w pełni syntetycznym. Pamiętajmy też, że olej mineralny po 2 tys km będzie miał połowę swoich parametrów bazowych, gdzie syntetyczny nie zostanie jeszcze naruszony.

"Poza tym ma on mniej roznych dodatkow i jest bardziej przyjazny dla starych zuzytych uszczelek.I to jest glowny powod zalecen stosowania minerala w wylatanych silnikach.""' Taki test : silnik ze sporym przebiegiem.Wieksze sa juz wszedzie luzy.I teraz pytanie - co wlac? Czy syntetyk ale o wiekszej lepkosci np.W40 , czy mineral ale W30? Jesli wlejemy syntetyk W40 to bedzie on "gesciejszy" ale bedzie mial tez wieksza lepkosc ok.40%.Wzrosnie cisnienie,zmniejszy sie przeplyw.Bedzie inna charakterystyka smarowania,chlodzenia i regulacji luzow zaworow.Niezbyt korzystnie.Natomiast jak wlejemy mineral ale 5W30 -cisnienie i przeplyw beda prawidlowe ale film olejowy bedzie lepszy bo olej ma nieco wieksza "gestosc""

Kolejne brednie. Zgadza się oleje mineralne mają mniej różnych dodatków bo więcej nie potrafią przyjąć. Co jest ich wadą. Nie są bardziej przyjazne dla starych zużytych uszczelek. Tutaj pomiędzy olejami syntetycznymi a mineralnymi nie ma wielkich różnic, oba typy zawierają dodatki zmiękczające uszczelki, czasem w olejach syntetycznych jest ich więcej, ale to nie jest regułą, bo istnieje w każdym oleju "konflikt" dodatków który jest ciągle przedmiotem badań. Jeden dodatek, próbuje przeciwdziałać drugiemu i nawzajem się niwelują ;) Sztuka by zaprojektować tak olej aby to się nie działo. Ale to już jest grubszy temat chemii organicznej. Bardzo ciężki.

Oczywiście, że wlać syntetyczny ;) O wiele lepiej zabezpieczy silnik aniżeli mineralny. Syntetyk będzie miał tą samą gęstość i tą samą lepkość przy takim samym oznaczeniu SEA. Regulacja luzów zaworowych na zdrowych popychaczach hydraulicznych będzie identyczna, nawet zaryzykuję stwierdzenie, że na oleju 5w40 względem 5w30 będzie możliwa dokładniejsza regulacja luzu, ze względu na budowę popychacza. Tam jest taki tłoczek, który pod wpływem ciśnienia oleju napiera na laskę popychacza. Przy zwiększeniu lepkości będzie potrafił "udźwignąć" większe obciążenie.
No i ostatniego zdania chyba nie muszę już wyjaśniać czemu głupoty ;)

"Kierujac sie tym,opracowano wlasnie oleje HighMileage - syntetyki lub mineralne..To nic innego jak oleje o specjalnie zmodyfikowanej gestosci (plus inne dodatki regenerujace).W ten sposob,ze zachowujac odpowiednia lepkosc kinematyczna -wytwarzaja "lepszy" film olejowy co jest wazne przy silnikach o duzym przebiegu."

No taaaak kierując się błędnymi dywagacjami to racja. Oleje HighMilage nie mają zmodyfikowanej gęstości... Posiadają więcej dodatków takich jak cynk, który osadza się na elementach pracujących przy miejscowych obciążeniach i chroni pracujące powierzchnie. Dodatkowo jest w nich więcej dodatków zmiękczających uszczelki. I to tyle. Niczym specjalnym te oleje się nie różnią.

Natomiast oleje long live natomiast mają więcej dodatków dyspergujących, oraz detergentów. Środki dyspergujące mają za zadanie "utrzymać" w oleju wszelkie możliwe zanieczyszczenia, tak by nie osadzały się na niczym, oraz nie wydzielały z oleju. Posiadają również bazy olejowe syntetyczne z grupy 4, które są bardzooo odporne na wszelkie uszkodzenia struktury cząsteczkowej. 1 oleje syntetyczne z początku lat 70 miały trwałość rzędu 100 tys km.
Dobry olej wytrzyma, natomiast filtr zapcha się po tych 15 i dupa. Dla tego dobrze jest wymieniać olej co te 10 tys wraz z filtrem. Po za tym w miarę pracy oleju zawiera on w sobie coraz więcej zanieczyszczeń i jaki rewelacyjny by on nie był to jest zanieczyszczony. Taki olej można odwirować i oczyścić co robi się na promach i dalej jest zdatny do użytkowania.

"""""Tak wiec wszelkie syntetyki sa dobre ( nawet za dobre) ale do aut nowych,z malymi przebiegami."

Tu się znowu nie zgodzę. Za dobre nie są, nawet powiedział bym że teraz są gorsze, aniżeli na początku ich kariery, ale wiiiiieeele jest jeszcze do poprawienia w tej dziedzinie. Nadają się tak samo do nowego auta jak i tego z 500tys przebiegu. Bardzo dobrze chronią pracujący silnik. W oleju syntetycznym dużo później wydzielają się siarczyny aniżeli w mineralnym, które powodują szybką korozję.

"ostaly specjalnie opracowane do silnikow pracujacych w bardzo ekstremalnych warunkach ,np.sport ,wielozaworowych i wysilonych,turbodoladowanych - ale pod warunkiem ze silniki te sa w pelni sprawne."

Tak wpierw kombinowało z nimi wojsko. Jak silnik jest niesprawny to żaden olej go już nie uzdrowi. Natomiast przy stosowaniu oleju syntetycznego znacząco przedłużamy żywot silnika.

"zywajac syntetykow powinno sie je zmieniac tak samo czesto jak kazdy olej.Tak jak zaleca instrukcja .To nic,ze ten olej jest lepszy i trwalszy.Ale brudzi sie jednakowo."

Tu się zgadzam w 100% :D

"Nowoczesne oleje mineralne sa bardzo popularne w stanach.Dlatego,ze amerykanie podchodza do wszystkiego bardzo praktycznie.Po co lac lepszy i drozszy bez potrzeby? Roznica jest taka jakby jechac jako pasazer Lincolnem albo RollsRoycem - komfort i bezpieczenstwo niemal identyczne a cena inna! "

Gdzie tam. Są popularne w kosiarkach, ale nie autach. W stanach natomiast można kupić czyste oleje mineralne bez dodatków, ale nie lał bym tego do auta... . Różnica między olejem mineralnym i syntetycznym jest kolosalna. Ten drugi zapewnia duuuużo większe bezpieczeństwo i wydajność więc porównanie uważam za nie trafione.

Ufff. Napisane :D Mam nadzieję, że komuś przydadzą się te dywagacje. Za literówki przepraszam, wszystkich pewnie nie wyłapałem.

Karolu prawda :D To co wyczytałeś jak najbardziej. Spadło spalanie, ale spadła również żywotność.
Ford explorer to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Ale buggyego sam z bagienka wytargam :)

Damian1989
Posty: 6
Rejestracja: 2016-12-14, 12:06
Lokalizacja: Szczecin
Model Explorera: jeszcze nie mam

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 13:33

Szaczun Kamyk.. :D

No to w koncu co bys zalal do mojego silnika? Olej syntetyczny o jakiej specyfikacji? I co ile radzilbys go wymieniac?

Awatar użytkownika
Klubowicz Kamyk.
Klubowicz
Posty: 894
Rejestracja: 2012-12-21, 20:03
Lokalizacja: Zieleniewo /Wrocław
Model Explorera: Eddie Bauer 1996 OHV

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 13:42

Lej Pan Valvoline Max live 5w30, bądź syn power(czy tam teraz durablend) 5w30 ;) I będzie jeździł. Wymieniaj co 8 - 10 tys km. Chyba że chcesz ostrzej jeździć to 5w40.
Wskazana jest płukanka przy wymianie oleju. Płukanki mają jeszcze więcej dodatków dyspergujących i pięknie zbierają to co się wydzieliło z oleju. Ja robię przy każdej wymianie płukankę valvoline, i pokrywy zaworów mam czyste od środka jak nowe ;) Autko nie bierze nic oleju.
Jak wolisz Elfa czy amsoil to też możesz lać. Mobil 1 amerykański i niemiecki też jest świetny. Łącząc siły klubowe pewnie dłuższa litania polecanych olei by powstała
Najlepiej zerkaj sobie na dobór oleju do silnika. Ja korzystam z "dobieraczy" Valvoline i amsoil. Jeśli chodzi o ilości i specyfikacje. Nawet podałem link do strony vavoline gdzie można sobie sprawdzić kilka postów wyżej.
Ford explorer to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Ale buggyego sam z bagienka wytargam :)

Damian1989
Posty: 6
Rejestracja: 2016-12-14, 12:06
Lokalizacja: Szczecin
Model Explorera: jeszcze nie mam

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 14:24

Bardzo ale to bardzo Ci dziekuje! :)

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 14:33

dobra,to ja się wyleczyłem z Mopara,naleję znowu Valvoline,nie będę robił doświadczeń.
Kamyk twój post fajnie pokazuje jak łatwo można uwierzyć we wszystko co jest napisane odpowiednim językiem w internecie,mam na myśli post zacytowany tu z innego forum,ja coś tam o olejach wiem-ale przy twojej wiedzy,wiem niewiele,jeżeli tego cytowanego posta przeczyta ktoś kto będzie szukał pozytywnych informacji o olejach mineralnych to utwierdzi się w przekonaniu że tak jest ,mi w tym całym tekście najbardziej podpadł kawałek o zmianie ciśnienia i przepływu oleju,ale ktoś kto nie ma większego pojęcia da się złapać,stąd mamy później teorie np:silnik powyżej 100tys km może pracować tylko na mineralnym lub ewentualnie półsyntetycznym oleju.
ps:
mam tylko nadzieję że wiedza którą posiadasz,zapewne z uczelni i innych opracowań naukowych,jest prawdziwa,a twoim wykładowcą nie jest szalony naukowiec lobbujący na rzecz przemysłu naftowego, ze szczególnym uwzględnieniem produkcji baz syntetycznych do produkcji oleju. :-P :-D
tel. 606414212

Awatar użytkownika
Klubowicz Kamyk.
Klubowicz
Posty: 894
Rejestracja: 2012-12-21, 20:03
Lokalizacja: Zieleniewo /Wrocław
Model Explorera: Eddie Bauer 1996 OHV

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-11, 14:38

Zachęcam do samodzielnego zgłębiania tematu olejów i wnikliwej weryfikacji :wink: ;)
Ford explorer to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Ale buggyego sam z bagienka wytargam :)

Awatar użytkownika
Klubowicz MirEx68
Klubowicz
Posty: 2850
Rejestracja: 2009-12-28, 01:21
Lokalizacja: St. Gierałtów
Model Explorera: II OHV 96 156KM

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-12, 13:11

Ja dodam tyle że wiedza Kamyka nie jest zasięgnięta z uczelni, a przynajmniej nie w 100%, jest podparta ogromną wiedzą mechanika i jego praktyką. Mechanika z wieloletnią praktyką na maszynach które muszą być w 100% niezawodne bo odpowiadają za bezpieczeństwo wielu ludzi, a nie tylko wożą tyłki swoich właścicieli. W nie wszystkich zagadnieniach mechaniki zgadzam się z Kamykiem, ale bardzo często ma on rację i wie o czym pisze lub mówi.
tel. 723810754 chcesz się dodzwonić napisz wcześniej SMS-a, w wolnej chwili oddzwonię.

Awatar użytkownika
Northools
Posty: 327
Rejestracja: 2016-04-26, 12:24
Lokalizacja: Trojmiasto
Model Explorera: Czarny Ex III 4.6 V8 - tzw pomnik.

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-12, 13:32

Czy już mówiłem, ze Kamyk jest moim idolem? A, mówiłem. Warto zawsze powtórzyć hehe.

Kamyk, co z moim kablem do kompa?

Pozdro
Kur....a! Gdzie jest moja szaro-zielona skora? :shock:

Awatar użytkownika
Klubowicz Kamyk.
Klubowicz
Posty: 894
Rejestracja: 2012-12-21, 20:03
Lokalizacja: Zieleniewo /Wrocław
Model Explorera: Eddie Bauer 1996 OHV

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-12, 13:41

Kompletnie wyleciało mi z głowy ;) Pw poszło
Ford explorer to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Ale buggyego sam z bagienka wytargam :)

Awatar użytkownika
Klubowicz Speedo
Klubowicz
Posty: 1109
Rejestracja: 2010-05-16, 15:05
Lokalizacja: lubuskie
Model Explorera: 2001 Sport Trac

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-12, 20:57

Ja dodam tyle że wiedza Kamyka nie jest zasięgnięta z uczelni, a przynajmniej nie w 100%, jest podparta ogromną wiedzą mechanika i jego praktyką. Mechanika z wieloletnią praktyką na maszynach które muszą być w 100% niezawodne bo odpowiadają za bezpieczeństwo wielu ludzi, a nie tylko wożą tyłki swoich właścicieli. W nie wszystkich zagadnieniach mechaniki zgadzam się z Kamykiem, ale bardzo często ma on rację i wie o czym pisze lub mówi.

wiarygodność trochę psuje fakt, że nawet dokładnie nie wie, jak się nazywa olej, który już 3x polecał :P
Pozdrawiam
Speedo

Obrazek

Awatar użytkownika
Klubowicz MirEx68
Klubowicz
Posty: 2850
Rejestracja: 2009-12-28, 01:21
Lokalizacja: St. Gierałtów
Model Explorera: II OHV 96 156KM

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-12, 20:59

nazwa tu nie jest istotna, ważniejsza jest specyfikacja.
tel. 723810754 chcesz się dodzwonić napisz wcześniej SMS-a, w wolnej chwili oddzwonię.

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: Zastanawiam się nad kupnem Explorera

2017-03-12, 21:24

eeee tam,live czy life,wiadomo o co chodzi :)
tel. 606414212

Wróć do „KASZTANIENIE”