Witam
Sytuacja była następująca, jechałem dość długi czas podczas sporego deszczu. Gałka nawiewu ustawiona na nogi i szybę. Podczas jazdy wiadomo ze się na chwilę załącza klima i osusza szyby, było bardzo dobrze. Po zatrzymaniu się zauważyłem że szyba przednia zaczyna lekko parować przekręciłem kluczyk w stacyjce nie włączając jeszcze silnika, dmuchawa zaczęła pracować i momentalnie zaparowała całkowicie przednia szyba. Więc włączyłem silnik i po jakimś czasie szyba osuszyła się całkowicie i nie parowała aż do przyjazdu do domu. Potem sprawdziłem to samo czyli po przyjeździe przekręcam kluczyk nie uruchamiając silnika to dmuchawa spowodowała znowu że szyba zaparowała. Odparowała samoczynnie po uruchomieniu silnika. Więc co tu jest czy ten deszcz spowodował ze zawilgotniały te kratki na podszybiu czy gdzieś jeszcze głębiej i klima to sobie osuszała, czy szukać uszkodzenia nagrzewnicy. Wcześniej nie jeździłem podczas deszczu i tego nie było.