Byleby śnieg dopisał...Wydaje się, że znalezienie konia i sań nie powinno nastręczać kłopotów... no i bezpieczniej.
Ja byłbym chętny tylko póki co bez auta jestemA co do spotkania to jak??? będą chętni czy nie?
a czy ktoś podawał juz jakis termin ja byłem na kilku imprezach tego typu i najczęściej były 1-2 tygodni, przed świetami lub po swietach, wtedy raczej nikt nie był odrywany od wieczerzy wigilijnejPrzyznam, że ja w Szczecinie będę i raczej mało prawdopodobne bym się wybrał
Właśnie widzę, że nie idzie to wcale lepiej niż mnie w maju hehe. Jak coś to faktycznie można dołączyć do Owsiaka, (może do tego czasu kupię jakieś autko ).Sławek, narazie próbuję wybadać czy będą chętni... narazie... ale jakoś cienko. Wydaje się, że może całą akcję przesuniemy na po świętach i połączymy siły z Owsiakiem.