sciagnalem moj stary temat z FCP (bo go tam jeszcze szlag trafi )
po zagazowaniu bryczki, cieszylem sie bardzo :fcp1 ze bede taniej jezdzil,
ale po miesiacu rozczarowanie smoczysko zlopie 24-30 l gazu,
nie wiedzialem co robic, dawaj do gazownika (oczywiscie w polsce)
potem do tysiaca innych fachowcow,
ustawiali i kalibrowali cudowali
dalo to tyle ze zuzycie spadlo do 20-25l ,
krew mnie zalewala
bo zalozylem instalcje gazowa zeby sie oplacalo,
mialo palic tylko 10-15%wiecej,
a tu klops, koszty takie jak na benzynie,
i jeszcze 6kilo w du....
Wymienilem nawet uszczelki w ukladzie dolotowym,
bo ktos powiedzial ze moze ciagnac falszywe powietrze.
Jezdzilem tak chyba dobre pol roku,
az pewnego dnia zadzwonil do mnie gazownik,
ze ma pewien pomysl,
ze na rynku sa nowe dluzsze dysze i to powinno pomoc,
bo gaz bedzie wtryskiwany niedaleko wtryskow benzynowych
(czyli parametry zblizone do benzyny) i ze latwiej taki motor ustawic.
Troche niedowierzajaco podchodzilem do sprawy no bo zas kasa do wydania,
a efekt niewiadomy,
zaczalem sie intensywniej informowac w sprawie gazu,
i trafilem na ta strone:
http://www.autogas-akadem...ngstechnik.html
rzeczowo opisane co jak i dlaczego wtrysk gazu powinien byc jak najblizej wtryskow benzyny.
(sorry, ze nie bede tlumaczyc, ale duzo tego,
a ja w tej chwili cierpie na chroniczny brak czasu )
Co tu duzo mowic, gazownik mi te dysze wyslal (za darmo )
a ja je ot tak sobie zalozylem,
naprawde nie bylo duzo roboty, sciagnac kolektor, rozwiercic na 8mm i zamontowac.
No i rozczarowanie,
krew mnie po raz kolejny zalala
bo pali tak samo,
no to za telefon i dzwonie zeby ...eeeee.... gazownika
a on na to czy na nowo ustawilem/skalibrowalem, :
????? hmm,
nie no bo jak i czym,
wyslal mi w koncu soft i kabelki, poinstruowal co i jak.
No to manius laptop od sasiada i dymam do auta,
kombinowalem, kalibrowalem, ustawialem, telefonowalem........
no ale po miesiacu prob i bledow
uzyskalem to co chcialem .
srednie zuzycie 18L (na dobrym gazie)
na trasie do 120kmh cos kolo 15L
w miescie rowne 20L