Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Klubowicz wit.rys
Klubowicz
Posty: 2187
Rejestracja: 2013-03-17, 09:36
Lokalizacja: Chyrzyna-podkarpacie
Model Explorera: już nie ...

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-01-31, 23:19

chyba raczej V8 III
Paweł to miała być nasza słodka tajemnica :mrgreen:
Chyba głośna... ;) *ta tajemnica) :-D
Witold
(604902478, wit.rys@gmail.com)

Awatar użytkownika
SZCZooR
Posty: 1609
Rejestracja: 2012-01-26, 13:54
Lokalizacja: Zamość
Kontakt: Strona WWW

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-01, 12:49

Jestem lekko wstrzasniety.. nie zmieszany...
Ehh... sami oszusci na tym swiecie...
Jak mozna zeby kolega koledze takiego wala ciał
And if you're not down with that I got two words for ya...
SUCK IT !!!

k-91
Posty: 168
Rejestracja: 2014-11-02, 11:44
Lokalizacja: Lublin
Model Explorera: 4.6 V8 3V 2007 Eddie Bauer

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-01, 13:31

Witam,
Łączę się w bólu z kolegą "boris" ;-) ...sam też zaliczyłem ostatnio kilka totalnych wpadek, a wszystko miało być suuuper :lol: . Całę szczęście że to nie byli żadni forumowicze tylko handlarzo-oszusto-naciągaczo-cwaniacy chcący wcisnąć złom za kupę kasy :-( . Chyba teraz trzeba zacząć stawiać sprawę tak że jeżeli "towar" w ogłoszeniu(... po rozmowie telefonicznej) odbiega od rzeczywistości to trzeba od razu zaznaczyć przed przyjazdem ze wtedy sprzedający ma zapłacić za: przejazd + stracony czas + straty moralne (wynikłe z przedwczesnego napalanie się na wymarzone auto :mrgreen: ) + porządny obiad :-) ......wyjdzie tak z 1-1,5tys zł :lol: :lol: :lol: .

p.s...miałem dzisiaj jechać oglądać inne super zadbane auto....normalnie ideał, cacko z 2008 roku z przebiegiem ok 150tys zł...w czasie rozmowy telefonicznej miód mi się wylewał z komórki...tak mi słodził sprzedający. Wczoraj zadzwoniłem jeszcze raz aby potwierdzić że przyjadę zobaczyć to cacko...powiedziałem że mam 300km do niego i że jeżeli coś się będzie rażąco nie zgadzać itd... to umawiam się że płaci mi zadośćuczynienie w kwocie 1 tys zł, poprosiłem o takie potwierdzenie na meila. Facet zaczął się jąkać, coś tam kombinować...stwierdził że on tak dokładnie to nie wie co tam jest w tym aucie, jaką ma historię( a wcześniej wszystko było pewne na 100% :grin: ) i odłożył słuchawkę....jaki morał???
Zaoszczędziłem parę stówek i duuużo czasu... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


pozdr.
Ostatnio zmieniony 2015-02-01, 13:35 przez k-91, łącznie zmieniany 1 raz.

Klubowicz adam1923
Klubowicz
Posty: 83
Rejestracja: 2012-09-16, 20:04
Lokalizacja: bieszczady zadwórze
Model Explorera: ex II ohv 97

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-01, 13:38

W sumie to gościa nie rozumiem , przecież wiedział że przyjeżdża fachowiec który naprawia te wozy i na co QQQ liczył :evil:

Hans29
Posty: 3
Rejestracja: 2015-01-23, 22:27
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-01, 15:10

Najgorsze w tym wszystkim jest strata czasu na kawał drogi jaki trzeba pokonać!!
Forda kolegi dzideck nie chcę już komentować Boris wyczerpał temat. W drodze powrotnej przez 470 km nie mogliśmy się pogodzić z podejściem do sprzedaży, i kurzą ślepotą sprzedającego.
Panowie prosimy z Borisem o pomoc w oględzinach Forda z Krakowa, żeby po raz kolejny się nie rozczarować ;-)
Ps. Nie mam czym jeździć do pracy :-)
<<<<<<<<<<<<783-147-212>>>>>>>>>>>>

Awatar użytkownika
Klubowicz Speedo
Klubowicz
Posty: 1109
Rejestracja: 2010-05-16, 15:05
Lokalizacja: lubuskie
Model Explorera: 2001 Sport Trac

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 00:38

najlepiej to go rozstrzelajcie komisyjnie ;) czego się spodziewaliście po aucie co ma 16 lat, z pol miliona nalotu z czego większość po pl i po dziurach? więcej realizmu Panowie

a sprzedającemu się dziwicie? co ma mowic każdemu przez telefon - "nie przyjezdzaj bo to zlom"? a zanim pojechaliście to zdjęcia jakies widzielista? licznika przy odpalonym, podwozia, nadwozia itp. przecież większy procent tych usterek można było wyczesać z dokładnych zdjęć. jak sprzedawałem swojo 1 to tarzałem się z aparatem po blocie bo ktoś chciał tam rame czy cos, a jak sprzedający nie nadsyła upragnionych foto to go zlewam i zakładam, ze cos kumbinuje

po mojemu to postapil jak standardowy Polak, a już trochę aut w swoim zyciu kupiłem (w Polsce) w tym dwa explorery i zwykle wychodzilo, jak w opisie kol. borisa, jedyny grzech sprzedającego to cena nieadekwatna do stanu, jakby go puszczal za piontaka to by nikt nie jojczyl ze pojechal kawalek i się zdziwil ;)

a co do wyjazdu to nie robcie z tego az takiego zagadnienia, ja ostatnio szukałem s-maxa, no jest piękny w de przy granicy z Luksemburgiem, telefon, auto piękne, w komisie, no to sandal we wtorek wieczorem bo w srode na 22 do roboty, na miejscu - no z zewnątrz ladny bo pomalowany, w srodku jakby piorun ...eeeee.... w szczypiorek, każdy plastik, każdy duperel złamany lub zniszczony, plastiki w bagażniku jakby ktoś tam drapiącego tygrysa wozil, radio już podmienione, lezy na dywaniku z wylanym wyświetlaczem, sprzeglo na samej gorze lapie wiec już koncowka, akumulator zero, silnik jakos pyrkal nawet, na ukoronowanie faszol przyniosl alusy 18" z magazynu, które były w opisie ale na zdjęciach nie, no chyba ktoś na nich bez opon jezdzil bo rantów to one prawie wcale nie miały - zlom

cos tam opuszczal z 500e chyba nawet ale na wuj komu auto za 35k które zaraz musi isc cale w remont a części do niego nie leza pod plotem za poldarmo? no to zwrot na piecie i do domu - bilans: doba za kolkiem, kasa na lawete z wypożyczali i 200l nafty trochę kosztowaly, nocka w robocie po takiej wyprawie - bezcenna :D

to tylko jeden z opisanych przypadkow, takich powrotow pustych z de miałem wiele, w tym jeden explorerowy, z Polski jakos nie kojarze pustych powrotow bo znam realia i wstaje z tapczanu dopiero wtedy, gdy cena zakupu = szacunkowej cenie części do opylenia + 50gr/kg bo wiadomo, ze sprzedającemu umknie "to i owo" ;)
Ostatnio zmieniony 2015-02-02, 00:39 przez Speedo, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Speedo

Obrazek

Awatar użytkownika
SZCZooR
Posty: 1609
Rejestracja: 2012-01-26, 13:54
Lokalizacja: Zamość
Kontakt: Strona WWW

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 01:10

Speedo takiego pier*&/$#&@ to ja jeszcze nie czytalem..
Tak to lepiej poglaskac takiego po glowce i powiedziec ze dobrze robi wciskajac shit..??
Ja tez jezdzilem po rozne auta rozne odleglosci i czasem sie zdarzaly padaczki i zawsze wtedy bylem wku... zly...
To dla mnie strata czasu i podwojnie pieniedzy bo raz ze place za wyjazd dwa ze mam firme zamknieta i nie zarabiam.
Piszesz ze jak standartowy Polak... no to piekny mamy kur... kraj w takim razie.. rzeczywiscie.. trzeba to chwalic i godzic sie z tym
P.s. a tak w ogole to pewnie Ci bylo fajnie przyjemnie i wesolo jak podymales po tego smaxa i sie zlomem okazal akoro tak piszesz...
Ostatnio zmieniony 2015-02-02, 01:18 przez SZCZooR, łącznie zmieniany 1 raz.
And if you're not down with that I got two words for ya...
SUCK IT !!!

Awatar użytkownika
Klubowicz Speedo
Klubowicz
Posty: 1109
Rejestracja: 2010-05-16, 15:05
Lokalizacja: lubuskie
Model Explorera: 2001 Sport Trac

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 01:17

chwalić - nie, pogodzić -tak :mrgreen:
Pozdrawiam
Speedo

Obrazek

Awatar użytkownika
SZCZooR
Posty: 1609
Rejestracja: 2012-01-26, 13:54
Lokalizacja: Zamość
Kontakt: Strona WWW

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 01:24

Nie Kolego.. nie chwalic i nie pogodzic..
Takie cos trzeba tepic...
Zglaszac administratorom portali ogloszeniowych.
Opisywac na forach wlasnie w ten sposob..

Boris sie zna i okreslil stan jako zlom.. a jakby tam pojechal ktos kto sie nie zna i zaufalby zapewnieniom sprzedajacego?
Kupilby wierzac ze jest git..
I jakby zardzewialy wieszak sie urwal i spowodowal wypadek?
And if you're not down with that I got two words for ya...
SUCK IT !!!

Awatar użytkownika
Klubowicz Speedo
Klubowicz
Posty: 1109
Rejestracja: 2010-05-16, 15:05
Lokalizacja: lubuskie
Model Explorera: 2001 Sport Trac

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 01:28

boris się zna i nie kupil, inny się nie zna, kupi za 7.500, wymieni wieszaki, tarcze i pare innych bzdetow i będzie jezdzil do końca rozrządu i 1 dzień dluzej (w drodze na zlom) ;) "zaufac zapewnieniom sprzedającego" to brzmi prawie jak "wyrwac w burdelu dziewice"

EOT
Pozdrawiam
Speedo

Obrazek

Awatar użytkownika
Klubowicz boris
Klubowicz
Posty: 2051
Rejestracja: 2012-11-18, 18:01
Lokalizacja: Nakło Nad Notecią

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 01:43

z całym szacunkiem Speedo, to mnie realizmu nie musisz uczyć, my nie oczekiwaliśmy nówki, oczekiwaliśmy że w jakimś minimalnym stopniu auto będzie przypominało stan o jakim nas zapewniono chodzi o to że gość nas ewidentnie wydymał i nie był to obcy Turek z Niemcowa ale kolega z forum, z Hansem umówiliśmy się że po zakupie auto ląduje u mnie na warsztacie i przez tydzień robię z niego ideał ale tu nie było co robić bo to kupa złomu

po za tym nie chodzi o to że pojechałem tam pastwić się nad gościem i udowadniać nie wiadomo co, sęk w tym że Hans dostał ode mnie Exa II SOHC 1997 jako samochód zastępczy do czasu zakupu, który wg mnie jest mocno średni i po 5 minutach oględzin tamtego stwierdził że mój do niego to niebo a ziemia a jego kontakt z Explorerem to ostatnie kilka dni dojazdów do pracy

w zeszłym roku miałem u siebie na warsztacie ok 20 explorerów z różnych stron polski a 5 sztuk pokroiłem na części i wierzcie mi że żaden ale to żaden nie był w tak tragicznym stanie, to nie jest drobne "to i owo" tylko skrzętnie ukryta w pół słowach prawda

to i owo to są drobne grzeszki których wszyscy się dopuszczamy typu nie opuszczająca się szyba albo jakieś inne drobiazgi bo tak naprawdę z nich składa się cały samochód i jak byś miał za wszystko opuszczać to musiał byś auto za darmo oddać bo tak naprawdę nic nie jest w nim nowe ale jeśli chodzi o mnie to z powodu takich gówienek żaden z moich Ex-ów a parę ich było nie pojawił się w dziale sprzedam bo nie jestem na 100% pewny żadnego auta bo jestem którymś tam właścicielem mimo, że z mojego punktu widzenia są tip-top ale gdyby coś wyskoczyło na przykład strzeliłby rozrząd w drodze do domu nawet gdyby był nowy nie z mojej winy to zrobiłby się z tego niesmak albo syf bo ktoś by napisałby kupiłem auto od Borisa i zrobiło 200 km i zdechło...

chodzi o to że w "niektórych" przypadkach jako koledzy jesteśmy traktowani jak towar jednorazowego użytku dopóki jeżdżę exem potrzebuję forum bo powiedzą jak naprawić auto, pomogą, przenocują wyślą części na krechę bo bieda itp a jak ex się zużyje sprzedam koledze z forum jeszcze dzień wcześniej wymontuję cały układ hamulcowy i założę stare śmieci i jeszcze nie dokręcę kół z pośpiechu... chłopacy byli u mnie następnego dnia a poprzedniego na autostradzie wracając po zakupie o mały włos się nie zabili(EX z Elbląga) a potem po prostu nie będę się logował na forum a kolegów spuszczę w kiblu...

wszystko to co opisałem było wynikiem 10 minutowego chodzenia wokół auta myśmy nawet nie sprawdzili czy 3 bieg wchodzi ze strachu nie mówiąc o jakiś stacjach kontroli czy miernikach lakieru

oczywiście że dostaliśmy zdjęcia w słabej jakości ale jak człowiek z forum z którym od roku piszę na różne tematy na forum zaklina się słowami: "słuchaj ja jestem poważnym człowiekiem i nie ciągnął bym was 500 km jak by nie było na tip-top" to chyba komuś na do ch..ery można na tym świecie zaufać ja nie płaczę nad paliwem, czasem, pieniędzmi bo jednego i drugiego i trzeciego mam pod dostatkiem chodzi mi o ludzi - naszych ludzi . . . cały czas próbujemy nie dać dymać się mechaniorom, gazownikom, ASO, skrzyniarzom i innym którzy w osobliwej naturze i pochodzeniu naszych aut upatrują sobie dobry zarobek więc nie dymajmy się na wzajem

na koniec lin do ogłoszenia dzideck na olx gdzie auto którego listę usterek opisywałem przez 2 godziny to tak naprawdę kilka drobiazgów do poprawek

http://olx.pl/oferta/4x4-ford-explorer- ... a874f5dd1d
Był Ford Explorer Sport Trac 4.0 SOHC
Był Ford Explorer III 4.6 V8 Limited
Ford Explorer II 4.0 V6 OHV 4" Sport edition by Boris

Awatar użytkownika
leszek_g
Posty: 492
Rejestracja: 2009-04-10, 09:23
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: EDGE

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 08:54

Ostrowiec to moje rodzinne miasto, bywam tam przynajmniej raz w miesiącu-czemu nie napisałeś na forum by go sprawdzić? Podjechał bym zobaczyć gada, oszczędził byś nerwów...

Btw rejestracja BWM to podlaskie, czemu nie zarejestrował go w Ostrowcu?
V4 na lato: VFR 750F
V6 na cały rok :)

Awatar użytkownika
madakelus
Posty: 434
Rejestracja: 2011-11-06, 15:52
Lokalizacja: TST

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 09:05

no to chyba "kolega" dzideck jest już spalony na forum i chyba ciężko mu bedzie sprzedac Exa zważywszy że chyba już większość ludzi zagląda na nasze forum i pyta się o auto które chce kupic...
Czytając post Borisa to aż mi się przykro zrobiło bo sam się zobaczyłem w jego sytuacji bo pomimo dzisiejszych czasów gdzie prawie nikomu nie można zaufać, postąpił bym tak samo i zaufał "koledze" z forum i też bym gnal 500km... żartobliwie dodam że mieszkam ok 30 k. od Ostrowca i gdyby Boris przyjechał od razu do mnie i opowiedział mi tą historie to bym mu swojego Exa sprzedał :D

Awatar użytkownika
SZCZooR
Posty: 1609
Rejestracja: 2012-01-26, 13:54
Lokalizacja: Zamość
Kontakt: Strona WWW

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 09:17

Borisku ja Ci sprzedam swojego Buicka jak cos ;-).
Ale wlasnie tak..
O to chodzilo.
O dymanie sie na wzajem. Ale i obstraty jakie Boris musial jednak poniesc.
Mowi ze ma wszystkiego pod dostatkiem i swietnie niech ma jeszcze wiecej ale czemu mabto tracic na nieuczciwosci ludzkiej.
Ex o ktorym mowa tak na prawde nie nadaje sie do powrotu na kolach do domu.
Pierwsza kontrola milicji i po dowodzie bo szyby bo cos tam.
Jak juz zabiora dowod to jak diagnosta zobaczy ogolny stan tego to wysmieje a nie przeglad zrobi..
A jak cos wplywa na bezpieczenstwo to moim zdaniem nie jest pierdola czy drobiazg... juz o hamulce i zawias mogl zadbac.. to nie jest w exie drogie akurat.
And if you're not down with that I got two words for ya...
SUCK IT !!!

Hans29
Posty: 3
Rejestracja: 2015-01-23, 22:27
Lokalizacja: Nakło nad Notecią

Re: EXPLORER forumowy kolegi "dzideck"

2015-02-02, 10:53

Kolego ,,Speedo" dokładnie dzień przed wyjazdem Boris dzwonił do sprzedającego aby dopytać się o dokładny stan EXA. Wiedzieliśmy jedynie o drganiach w jakie wpada przy jeździe 110 km/h. Żaden z nas nie jechał do kolegi Dzideck, aby go oszukać czy też kupić jego EXA za grosze, byliśmy przygotowani na cenę jaką uzgodniłem podczas rozmowy telefonicznej. Ale panowie wybaczcie jeżeli jesteśmy na miejscu i okazuje się że:
-do wymiany przednia szyba
-przód walony- wystrzelone poduszki powietrzne( ale po co komu poduszki stwierdził sprzedający :-( )
- uszkodzony komputer
-siedzenie kierowcy raz grzeje raz nie
-zawieszający się sterownik gazu
- do wymiany układ wydechowy(chodził jak Ursus)+ sonda
-nie zamykająca się szyba od pokrywy bagażnika( zepsuty zamek)
I jeszcze kilka rzeczy o których nie chce mi się wymieniać. Myślę że powinien nas o tych ,,Pierdołach" poinformować!
<<<<<<<<<<<<783-147-212>>>>>>>>>>>>

Wróć do „SAMOCHODY Z OGŁOSZEŃ”