Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Szukam do kupienia w miarę młodego Explorer'a. Obecnie jestem użytkownikiem Grand Cherokee WG 2.7 CRD i potrzebuję czegoś delikatnie większego (tylna kanapa powinna bez problemu mieścić 2 foteliki + siedzisko). Dodatkowo obsługa diesla troszkę mnie już zmęczyła i z miłą chęcią bym przygarną jakiegoś benzyniaka zdolnego do poruszania się po nieutwardzonych drogach (troszkę turystyki off road zawsze poprawia samopoczucie ). Z góry dziękuję za wszelką pomoc w poszukiwaniach i ogólne informacje na co zwracać uwagę podczas zakupu i konkretne wersje się spisują w codziennym użytkowaniu.

zostań przy jeepie chyba chcesz przejść ze stanu troszkiego zmęczenia do stanu zajechania psychiki

podobnie jak w jeepe najmniej awaryjne będą modele do 97 roku ale trzeba pamiętać że te staruchy mają swoje lata i żeby wyjąć trzeba włożyć

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-expl ... yIVi5.html

Ten jest ładny, konkretne wymiary, nie widać czy ma 4x4, mnie by było szkoda takiego auta do terenu

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-expl ... yIVi5.html

Ten jest ładny, konkretne wymiary, nie widać czy ma 4x4, mnie by było szkoda takiego auta do terenu

To jest FWD. Do ceny z ogłoszenia z pewnością trzeba doliczyć akcyzę. Może coś jeszcze (VAT, cło)? W teren szkoda.

zostań przy jeepie chyba chcesz przejść ze stanu troszkiego zmęczenia do stanu zajechania psychiki

UUUUUU... Aż tak ciężkie życie z Fordem? To chyba trzeba będzie pójść na ugodę z WJotem i kontynuować trudną aczkolwiek gorącą miłość

z Fordem życie jest najlepsze! nie ma nudy

z Fordem życie jest najlepsze! nie ma nudy

To co tak często leci w Fordzie? Jakie są jego przypadłości i bolączki?

A to ktoś widział?

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-expl ... 4f84de07d3

było coś o nim na forum

było coś o nim na forum

....tak było kiedyś dawno, poruszałem jego temat jak szukałem dla siebie. Byłem go nawet oglądać i zrezygnowałem bo jakieś cuda wianki sprzedawca opowiadał...nic nie trzymało się kupy. Z tego co pamiętam to auto po wojsku (jeżdził chyba w niemczech w jednostce i był rozbity itd itd). Jak dla mnie trochę zniszczony w środku. Może bym i kupił jakby sprzedawca zjechał trochę z ceny ale nie było o tym mowy no i .....stoi już następny rok . Całe szczęście trafiłem innego...

....co do tej trudnej miłości z Exem , ja śmigam już 2 rok i nic się nie dzieje, wymieniam olej i jakieś tam końcówki i do przodu. Mam już około 210 tys km i póki co wszystko śmiga bez zarzutów (...oczywiście po zakończeniu pisania lecę ODPUKAĆ W NIEMALOWANE )

pozdr....Marek

widzę że EXy to ulubione samochody w jednostkach w niemczech, bo mój też tam niby jeździł