Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam,

Na wstępie chciałbym się ze wszystkimi przywitać. Mam na imię Darek, mieszkam pod Wrocławiem i od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem Forda Explorera II 4.0 OHV. No, w każdym razie, szczęśliwym do wczoraj, kiedy to pojawił się pierwszy problem.

Przeczytałem wiele wątków na forum, ale nie znalazłem rozwiązania mojego problemu, dlatego zdecydowałem się na założenie tematu.

Wczoraj rano odpaliłem auto, a że mam błoto na podwórku, to bez 4x4 nie mam możliwości wyjazdu. Zatem włączyłem 4x4, wbiłem "R", ale auto nie ruszyło, taka sama reakcja była przy "D". Skrzynia w ogóle nie reaguje na zmiany biegów. Jedyna reakcja następuje, gdy chcę włączyć "P". Wtedy, gdzieś pod spodem auta, słuchać jakby dwie zębatki nie chciały się zapiąć, albo zatrybić (dźwięk podobny do tego w ruletce po zakręceniu kołem, tylko intensywniejszy).
Dodam, że wcześniej nie było żadnych oznak zbliżającego się problemu. Skrzynia pracuje idealnie, nie przeciąga biegów, nie szarpie.

Będę wdzięczny za jakikolwiek odzew oraz wskazanie gdzie powinienem szukać problemu.

Pozdrawiam,
Darek.

Poszukaj hasła shift motor - wygląda jakby tarczka nawaliła i masz wybrane N na reduktorze zamiast 4x4. Bodajże resetx przerabiał temat.

Tu nie koniecznie winny będzie shift motor, raczej wtarły się ślizgi na widełkach załączających 4x4, lub rwana jest oś ślimaka i nie dopina się wtedy 4x4, lub wyrobione łożysko widełek i wtedy też nie dopnie 4x4. Ogólnie problem jest w reduktorze.

Odkręciłem shift motor, odpaliłem auto i coś musiało zaskoczyć, ponieważ zaczęło zapinać biegi. Przykręciłem z powrotem shift motor i 4x4 również zaczęło działać, ale... Chciałem się przejechać, żeby sprawdzić czy wszystko jest już ok, no i nie jest. Zapina mi tylko pierwszy bieg, 2500 obr/min i 20km/h, więcej nie idzie.
Sugestie mile widziane:)

To robi się grubo, teraz to już ciężko jednoznacznie coś napisać. Mam jakieś tam typy, ale to już takie wróżenie z fusów.

Zapiął reduktor domyślam się...
Znajdź wątek resetx, bo objawy masz bardzo podobne jak u niego...

Zapiął reduktor domyślam się....

Wtedy powinien się rozpędzić przynajmniej do 60km/h

Doczytałem jeszcze na forum, że ten element, który wchodzi w shift motor (na zdjęciu zaznaczony na czerwono) powinien ciężko pracować i można zmienić jego pozycję tylko kombinerkami. U mnie natomiast dało się go obrócić palcami.

Pozostaje zdjąć reduktor, rozpołowić go i zlokalizować usterkę. Rozpoławiać i składać reduktor trzeba bardzo ostrożnie, żeby nie złamać osi ślimaka znajdującej się po drugiej stronie elementu widocznego na zdjęciu i zaznaczonego na czerwono.