Jako że ciepłe dni dają się coraz bardziej we znaki, a moja klima coś zasłabła postanowiłem podjechać do "nabijacza" klim.
Koleś powiedział że nabija jakimś czynnikiem R 135....coś tam coś tam...czyli takim jaki sie stosuje do obecnej generacji aut. Ja w swojej jedynce nabijałem jakieś 2 lata temu, ale R 12 czy czymś takim ( jakiś z freonem), którego teraz niby nie można już stosować - taki jaki jest oryginalnie.
Jak zagadałem kolesiowi który już szykował sie do "przetaczania" że takiego nie chce to wywalił gały i nie wiedział o co mi chodzi.
Stąd moje pytanie: co by było gdybym nabił tym nowym?
Niby ciśnienie w układzie jakieś mam bo sprężarka załącza, ale licho coś chłodzi więc postanowiłem wymienić czynnik.