Ja jednak skłaniam się ku temu silnikowi. Póki co przeczyściłem wszystkie złączki te w komorze silnika również i niby jest ok, tzn. jeszcze sie od tego momentu ani razu nie wyłaczyła... Uważam jednak, że to kwestia czasu bo wszystkie styki były w bardzo dobrym stanie. Czas pokaże:Djest silnik dmuchawy-a konkretnie jego szczotki
No i czas pokazał... Dziś po raz kolejny dmuchawa raz po raz się włączała i wyłączała. Otwieram maskę, myślę poruszam kabelkami moze coś pomoże. Wtedy moim oczom ukazał się wężyk odchodzący od silnika dmuchawy - jeśli dobrze to nazywam. Nie wiem jak go wcześniej nie zauważyłem. Wężyk celuje w jakąś rurkę w grodzi. Oczywiscie nie jest na nią założony tylko sobie lata luźno. czy to może być przyczyną mych kłopotów z dmuchawą. Nie udało mi sie jej dziś założyć bo raz, że ciemno, dwa, że zimno i sypie śniegiem:D
załączam foto
EDIT. ROZWIĄZANIE PROBLEMU
Troche już czasu minęło, zapomniałem uzupełnić wątek. Powód był banalny, przekaźnik odpowiadający za dmuchawe, działał kiedy chciał, po prostu był padnięty. Sprawdzałem bezpieczniki, a nie czepiałem sie przekaźników. Znajduje się on w skrzynce w komorze silnika. Cena 8 zł z groszami, dostępny w każdym sklepie motoryzacyjnym.
Pozdrawiam