zainstalowana nowa cewka, jest duzo lepiej... ale nie calkiem dobrze. Komputer przestal wykazywac brak zaplonu na cylidrze ale nadal przy niskich obrotach i mocnym obciazeniu auta (nagly gaz ale tak zeby nie zrobic kickdowna) na gazie strzela, na benzynie dlawi i potem szybko redukuje zeby pociagnac.
jak pisalem wczesniej w trakcie zczytywania bledow przed dlubaniem w aucie bledy dotyczyly drugiej sondy lambda, zbyt bogatej mieszanki no i misfire na cylindrze 4.
Wazna rzecz ktora jest stala - cale klopoty zaczynaja sie po porzadnym rozgrzaniu auta jakies 10 km jazdy teraz wieczorem (czyli w goracy dzien szybciej jak to mialo miejsce pare dni temu). Pytanie brzmi - jesli jest to sonda lambda, czy moze byc tak ze dopiero po porzadnym jej przegrzaniu zaczyna sypac zlymi odczytami co powoduje rozregulowanie skladu mieszanki (too rich jak pokazywal blad) i nastepuje misfire na cylindrze bo jest zalany i idzie strzal lub dlawienie ?
Dzisiaj na komputerze po jezdzie okolo 15km nie pokazuje zadnych bledow mimo ze objawy nadal wystepuja

Zastanawiam sie wiec czy wymieniac swiece (Autolite Platinum z przebiegem 10 tys km, kable Standard z przebiegiem 10 tys km) czy moze sprobowac z sonda lambda. Obydwie rzeczy niezbyt tanie i niechcialbym strzelac juz na slepo.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...