Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

no ale do miedzi trzeba nowy wielozawór, parownik też by się przydało z wyjściem 8 choć niekoniecznie

no tak tak, chodziło mi o pełna opcję fi 8 - sam przewód to niewiele da jak na końcach będzie wąskie gardło.

Witam wszystkich forumowiczów.
Od kilku dni jestem posiadaczem Explorera z 91r w wersji Sport. Dzięki waszym postom które tu przeczytałem udało mi się naprawić kilka mankamentów. Została mi ostatnią bolączka - gdy mam wyłączony zapłon wskaźnik pokazuje poziom paliwa, np pół zbiornika czy 1/4. Gdy odpale to wskazówka odrazu wędruje w lewo i pokazuje brak paliwa.
Tak jakby ten wskaźnik działał totalnie na odwrót. Przypuszczam że w sprawnym wskaźniku właśnie tak jest - przy wyłączonym zapłonie wskazówka "leży na dnie", a po przekręceniu stacyjki wędruje dopiero w górę.
Pozdrawiam i czekam na sugestię.

Przy wyłączonym zapłonie wskazówka zostaje tam gdzie była przy włączonym

Dzięki wielkie Kamyk.
Po tej informacji dochodzę do wniosku że po przekręceniu stacyjki znika napięcie na linii wskaźnik-pływak. Będę szukał tych przewodów i zmierze napięcie kręcąc stacyjką.

ale po co ?
czyż nie lepiej żyć w przeświadczeniu, że Twój ex nie zużywa paliwa...???

He he
Wolę żyć w świadomości że nie zabraknie mi paliwa po północy w kniei.

Dziś zaglądałem za tymi kablami, ciężka sprawa. Myślę czy stacyjka nie robi mi takiego numeru. Jutro biorę się za nią.

Możesz tęż wyjąć pompę paliwa i zobaczyć jak się zachowuje jak go wyjmiesz. Może masę tracić. Sprawdź czy nie masz poobrywanych przewodów od masy.

E..no to u mnie jest odwrotnie....nawet jak zatankuje to czasem wskazowka lezy i pokazuje zero...czasek sie ruszy..czasem nie...w pewnym momencie myslac ze mam zero po pewnym czasie mialem pol zbiornika...o co chodzi?plywak sie podwiesza??