Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam.

Od razu uprzedzam, że się przywitałem tam gdzie trzeba i szukajke też maglowałem ale bez rezultatu.

Otóż w moim nowym nabytku wydaje mi się że 4WD AUTO nie działa tak jak powinno. Opiszę jak to wygląda w praktyce i powiedzcie mi czy tak powinno być czy coś jest nie halo.

Auto jest na biegu, hamulec puszczony, włączone 2WD skręcę koła maksymalnie w prawo lub w lewo i samochód zaczyna się toczyć. To jest OK.
Natomiast w tej samej sytuacji tylko, że przy włączonym 4WD AUTO samochód stoi w miejscu, a gdy ruszam czuć mocny opór i koła z przodu aż przeskakują.
Mam wrażenie, że napęd jest dołączony tak jak z reduktorem tylko, że bez niego jeśli rozumiecie co mam na myśli Takie 4WD HI zamiast LOW

Czy ktoś mi może powiedzieć o co tu chodzi i gdzie szukać rozwiązania problemu?
Jeżeli przedni most byłby bez oleju działo by się tak?

Proszę o jakieś wskazówki...
Pozdrawiam

Na AUTO powinien jechać dokładnie tak samo jak na 2WD. Przód dołącza się dopiero w momencie poślizgu tylnej osi, ale nie daje to oporu na przednią oś. Z brakiem oleju w przodzie raczej nie ma to nic wspólnego. Przyczyny szukałbym w reduktorze, a dokładnie w schift motorku.

Dzięki za odpowiedź ale...

Czy shift motor odpowiada za włączanie napędu czy reduktora? Bo jak daje 4LOW to słychać chrupnięcie i reduktor działa. Dlatego zapytałem.
Swoją drogą to jest możliwość, że ktoś zrobił taki napęd specjalnie? Czytałem o brązowym kabelku tylko, że to nie to samo z tego co wiem.

Brązowy "kabelek" odpowiada za dołączanie przodu, ale dzieje się to przez reduktor (cewka jest w reduktorze). Sam reduktor, rozdziela napęd i redukuje w pozycji 4WD.

Czy shift motor odpowiada za włączanie napędu czy reduktora?

shift odpowiada za włączenie reduktora, a opcja 4x4h jest włączana elektromagnesem
jeżeli czytałeś o brązowym kabelku to znasz prosty sposób na to by wymusić odłączenie przodu albo na sprawdzenie czy to pomoże (raczej powinno)

Swoją drogą to jest możliwość, że ktoś zrobił taki napęd specjalnie?

jeżeli ktoś bardzo chciał i ingerował w pokrętło od napędów to mógł tak zrobić

Dzięki Panowie za zainteresowanie
Sposobu jeszcze nie znam bo temat przeglądałem pobieżnie ale doczytam o tym i będę próbował coś wykombinować.
Jakby ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to proszę pisać a ja ze swojej strony zagłębie się w temat i będę walczył.
O efektach oczywiście poinformuję

Pozdrawiam

a tak na dobrą sprawę to w czym to Tobie przeszkadza? Duża część tutaj na forum wywala właśnie 4x4Auto a ty masz już to zrobione

shift odpowiada za włączenie reduktora, a opcja 4x4h jest włączana elektromagnesem

Tak jest w SOHC, w OHV jest odrobinkę inaczej, po prostu nie ma 4x4High i dlatego kabelek w razie potrzeby przesyła prąd na cewkę i zapina przód. W SOHC nie ma trybu 2WD a w tym miejscu jest AUTO tak jak w OHV ta druga pozycja. Mam nadzieję że za mocno nie skomplikowałem.

shift odpowiada za włączenie reduktora, a opcja 4x4h jest włączana elektromagnesem

Tak jest w SOHC, w OHV jest odrobinkę inaczej, po prostu nie ma 4x4High i dlatego kabelek w razie potrzeby przesyła prąd na cewkę i zapina przód. W SOHC nie ma trybu 2WD a w tym miejscu jest AUTO tak jak w OHV ta druga pozycja. Mam nadzieję że za mocno nie skomplikowałem.

reasumując jest tak samo tylko inaczej jest rozwiązana kwestia "brązowego kabelka" sterowania napięciami idącymi na elektromagnes (chyba dobrze myśle co?)
w sensie pokrętło jest inne i inaczej się steruje, dlatego może ktoś wczesniej przerobił sobie 4x4AUTO na 4x4H bo i tak ma przecież 2wd, a wydaje mi się że jest to do zrobienia

reasumując jest tak samo tylko inaczej jest rozwiązana kwestia "brązowego kabelka" sterowania napięciami idącymi na elektromagnes (chyba dobrze myśle co?)

W OHV nie ma tylko opcji 4x4H a jest jakby dodatkowo sam napęd na tył.

W OHV nie ma tylko opcji 4x4H a jest jakby dodatkowo sam napęd na tył.

tak ale to wszystko rozchodzie się tylko o kwestie pokrętła na desce, ewentualnie sterownika/modułu grzebiąc w elektryce może być tak jak w SOHC lub OHV i odwrotnie.

zapomnieliście panowie o wolnobieżce, kolega ma auto z 95 roku a tam jeszcze to występowało

Witam

Niestety z czasem ostatnio mam ciężko i jedynie co zdążyłem zobaczyć to to, że w pokrętło i w brązowy kabelek nikt nie ingerował więc usterki szukać muszę gdzie indziej.
Poprzedni właściciel mi powiedział, że miał kiedyś problem z jakimś podciśnieniem i napędu w ogóle nie było ale to naprawił i jeszcze w tą zimę wszystko działało jak należy.

Kolega "resetx" pyta w czym mi to przeszkadza hmm...
Tak ogólnie to w niczym i poniekąd nawet mi to odpowiada bo jeżdżę po polach i lasach z większą prędkością niż mógłbym na reduktorze tylko codziennie wyjeżdżając spod domu mam taki problem, że:
Stromy, zaśnieżony wyjazd na asfaltową, czarną ulicę i pełny skręt w prawo na zblokowanym przodzie... no to prędzej czy później powyrywam coś z korzeniami z tego napędu

Wiem wiem zaraz śnieg stopnieje i problem z głowy ale wolałbym chociaż wiedzieć co i jak.

Aha swoją drogą to nasuwa mi się takie lamerskie pytanie(jak było to nie bić).
Jeżeli w przednim moście jest jakiś mechanizm różnicowy(bo obydwa przednie koła nie zawsze się kręcą razem) to dlaczego po czarnym jeździć nie można?
Tak na chłopski rozum? No chyba, że ja mam jakieś wypaczone pojęcie o tym napędzie?

Pozdrawiam

Jeżeli w przednim moście jest jakiś mechanizm różnicowy(bo obydwa przednie koła nie zawsze się kręcą razem) to dlaczego po czarnym jeździć nie można?

Brak miedzyosiowego mechanizmu różnicowego się kłania