Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam. Potrzebuje informacji odnośnie tulei od czego pasują, skąd można je zdobyć. Ewentualnie jak wybić śruby ze starych aby ich nie uszkodzić. Znalazłem na forum projekt wieszaków o rozstawie śrub 220mm i zastanawia mnie o ile podnoszą auto? Pozdrawiam.

podnoszą o 2'... śruby wychodzą bez większej siły...

Niestety nie u mnie. Wszystko jest dość mocno skorodowane i nie dało się wybić na samochodzie. Plan mam taki żeby wyjąć całkiem resory i na prasie spróbować, tylko to dużo roboty a miały być tylko 4 śrubki. Może ktoś ma jakiś magiczny sposób.

Ja też miałem z nimi problem, wyszły dopiero jak je wykręcałem z bardzo dużym oporem - wiem, w tulei nie ma gwintu, ale tak mi wyszły, nie miałem ich jak wypchnąć a nie nawalałem ich młotem.

A - i zapewne będziesz musiał dołożyć pióro jak masz resory oryginalne, bo w nich te najdłuższe z tulejami jest sporo dłuższe niż te nastepne pod nim, więc na miejscu styku będzie się bardzo wyginało grożąc złamaniem, ale to już sam będziesz widział.
U mnie te dołożone jest zrobione z tych długich z tulejami, tylko skrócone że dochodzi prawie do tulei .

Myślałem o dołożeniu pióra tylko trochę się boję że będzie za twardo. Jak wykręcałeś te śruby z tulei to nie zerwałeś ich. Jak próbowałem nimi kręcić to idzie trochę na gumie i jak puszcze to wraca. Chyba jak przyłożę większą siłę to wyrwę wewnętrzną tuleję i tyle.

Mi też właśnie sprężynowało na gumie.
Dużo wódy lałem i wykręcałem - bardzo długo to szło i ciężko właśnie z powodu że spora część obrotu wracała przez gumę, a tylko mała się wykręcała. Trzeba było powolutku kręcić w jak największym zakresie ruchu klucza.
Co do dołożonego pióra to faktycznie odebrało mu komfortu i jest twardo, ale u mnie było to konieczne z obawy przed pęknięciem pióra.
Sam najlepiej to ocenisz jak założysz te dłuższe wieszaki, wstaw potem fotki.

Tu mnie pocieszyłeś że może się uda to rozkręcić. Jak pomyślę że muszę resory wywalać na stół to mi się trochę odechciewa. Ogólnie to już niema odwrotu bo stare wieszaki okazały się bardziej skorodowane niż myślałem. Zaraz zrobię fotkę.

Wieszak albo raczej to co z niego zostało.

no to nie dużo z niego zostało - widzę, że nawet rdza w ramie przeszła na wylot - na te tuleje nie ma silnego - nie wiem jak to robią inni ale w moim wypadku pomagało kilka wiader WD40 i dużo cierpliwości.

niejednokrotnie zerwaną śrubę trzeba było wywiercać - albo palnikiem rozgrzewać tuleję tak, że guma się wypali i w częściach wyciągnąć.

no ale życzę powodzenia... i pisz jak ci idzie.

Wieszaki to coś strasznego, nie mów że jeszcze tak jeździłeś?
A co do dokładania pióra to mi jak regenerowali resory to kazałem dołożyć pióro ale zaraz je wywaliłem. Jakbym woził tym autem tonę ładunku to dobre. W tej chwili wróciłem do oryginalnych resorów. Mam miękko i komfort jazdy inny.

Wieszaki to coś strasznego, nie mów że jeszcze tak jeździłeś?

heheh trzymały się, więc wcale nie takie straszne

u mnie kiedyś wieszak był tak przerdzewiały, że pękł i przez pół roku tak jeździłem zanim zauważyłem o co kaman

Ja podobnie , tylko chyba z rok abo i 1,5.
Taki przekrzywiony był cóś...

qrna mój jakiś przekrzywiony, jutro wpelzam

to i nawet diagnosta nie widział? Teraz widać jak kto dba

nie no nie był spoczontku, jakos od kilku dni, myslalem ze stoje na gorce ale jak zaczeliscie o wieszakach...

Dziękuję wszystkim za pomoc. Po nierównej walce z tymi śrubami udało się je rozruszać i wykręcić. Nowe wieszaki zamontowane. Okazało się że jeden amor nivo jest spróchniały może ma ktoś do oddania?