Strona 1 z 1

Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-24, 11:48
autor: art-set
pomocy braciak stoi w krakowie i nie dochodzi mu prąd od cewki na przewody, co podaje prąd lub steruje cewką, co sprawdzić?
Chyba znalazłem przyczynę, czujnik położenia wału, wystarczyło poruszać wtyczką i auto zapaliło...

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-24, 20:52
autor: art-set
Udało mi się chyba poradzić z tym. Auto po poruszaniu kostką od czujnika wału odpaliło od pierwszego razu. Braciak wykręcił czujnik wyczyścił bo był zawalony i zobaczymy co będzie dalej, w każdym razie to już mu się kilka razy zdarzyło ale za którymś tam razem odpalał... Będę informował czy to załatwiło sprawę na dobre.

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-27, 23:00
autor: wnuczek
a gdzie jest ta kostka :-/
bo niestety znowu (memu synu ) auto nie chce odpalać :roll:

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-28, 18:04
autor: bondek
Kostka jest między blokiem silnika a chłodnicą (wystaje z bloku), od dołu, od strony pasażera masz dobre podejście by zdjąć lub poruszać wtyczkę.

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-28, 18:34
autor: Rad-T
a gdzie jest ta kostka :-/
czujnik jest przy kole pasowym:

Obrazek

to ten po lewej stronie.

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-28, 20:44
autor: Adrian
Dzwonił pytał gdzie znaleźć wyjął wsadził i od razu odpalił (trochę wieloznacznie to brzmi :) )

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-28, 21:05
autor: wnuczek
he-he-he :mrgreen:
ale i tak wszystkim dzięki żeby nie było że my tu na miejscu :shock: :x

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-28, 21:17
autor: Adrian
he-he-he :mrgreen:
ale i tak wszystkim dzięki żeby nie było że my tu na miejscu :shock: :x
Ano pewnie i pomyśleć, że wszyscy Jeepowskiemu zdrajcy tak chętnie pomagają :shock: :-P

Re: Panowie pomocy auto nie odpala

: 2013-08-30, 21:20
autor: dzideck
a gdzie jest ta kostka :-/
bo niestety znowu (memu synu ) auto nie chce odpalać :roll:
Jak tak miałem w niedzielę przy wyjeżdzie na Air Show do Radomia..wszystko spakowane na piknik :-P bilety już w kieszeni..ruszam..jadę jakieś 200m a tu.. :eek: klops..zgasł. :o w szoku,amoku,natłoku myśli,obciachu na ulicy..no bo jak to EX stoi z podniesioną maską :?: Ja oczywiście nadrabiam dobrą miną do połowicy że to napewno błachostka i od razu naszła mnie myśl o tej nieszczęstnej kostce :? i staram się przypomnieć co wcześniej czytałem o jej umiejscowieniu :idea: ale po jeszcze jednym przekręceniu kluczyka zerkam na.. :x wskażnik paliwa i.. :oops: widzę zero..Obciach przed pasażerami..no cóż mówię-i mnie się przytrafiło zapomieć zatankować..ach ten EX po dolaniu gadał od kopa pomimo rozładowanej już bateri :-P