Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

witam panowie mam kolejny problem a mianowicie: wył mi most tylni sprowadzialem zembatki z USA nowe zakladal mi je niby fachowiec zalany byl olej bodajze 75W140 po przejechaniu kulkuset kilometrow most zacza znowu delikatnie jeczec rece juz mi opadaja nie wiem o co chodzi to mozliwe ze majster cos spartaczyl czy jest jakas inna przyczyna a wymienialem kolo talerzowe i walek ataku oczywiscie wszystkie lorzyska uszczelniacze i tulejke zgniotu pomocy

Ja mam to samo, tylko mam II. Mi tak wyje że idzie prawie ołuchnąć

a wszystko dobrze spasowane?


edit Gabo, co masz to samo? też miałeś wymieniany wałek i koło? czy tylko ci wyje?

nie wiem co i jak bo to facet ktory mi wyciagal most zawozil go do majstra ktory sie nieby tym trudni na dniach podjade do niego i bede reklamowal bo za sprowadzenie i za zembatki zaplacilem 800 zl + 350 skladanie mostu + wymontowywanie mostu i montowanie spowrotem 200zl

A łożyska w kołach się nie odezwały?

wydaje mi sie ze kola by wydawaly inny dzwiek bo juz przerabialem temat lorzysk w kolach w innych autach aczkolwiek sprawdze to

ale nie wydaje mi sie ze to kola bo im bardziej nagrzeje sie olej w moscie tym bardziej slychac np wstaje rano wsiadam do auta i jade i nic nie slychac a kiedy ujade kilka kilometrow i olej sie nagrzeje to zaczyna wyc

arcziV8 edytuj posty. Apropos mi cały czas wyje....

dlaczego wyje jest jakas konkretna przyczyna? przeciez zalorzylem nowe zębatki

No właśnie, posty edytuj. Co do wycia, tak jak pisałem, pasowanie nieodpowiednie, lub wałek z kołem słabo spasowane, za ciasno i jak się nagrzeje to brakuje luzu, dlatego wyje.