Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

dziś rano przy odpalaniu strzelił mi na gazie i spadł przewód podciśnienia
jak go założyłem okazało się że samochód nie może ujechać na OD
dodam że jak już podpowiedział mi chevidan mam uszkodzony modulator podciśnienia
i olej dostaje się do kolektora
ale zaczeło mnie martwić to czy nie powstała nowa usterka
dodam że na pozostalych trybach czyli D 1 2 i R auto jedzie normalnie
podpowiedzcie w czym jest problem
czy jak wymienie modul będzie oki

modulator pozatym że przepuszcza olej może być "sprwny",czyli steruje skrzynką.jeżeli modulator padnie na amen to są problemy ze zmianą biegów-długo ciągnie biegi na wysokie obroty.nie ma on wpływu na ruszanie z miejsca,obojętnie jak dźwignia będzie ustawiona.
z tymi skrzyniami jest jednak tak że twoja może być pierwszym przypadkiem takiego zachowania.spadł ci wężyk pewnie przy kolektorze ale zaglądnij pod auto czy nie zeskoczył też przy skrzyni.jak wężyk będzie na miejscu to trzeba pomyśleć.

normalnie jesteś dla mnie wielki jakbyś kiedyś zakladał jakąś sekte to masz moje poparcie
ale na serio
okazało sie ze ten wężyk co spadł to ma rozp....ne kolanko przy kolektorze
po zaciskałem je paskami i jest oki
ale
znalazlem jeszcze dwa odejścia z kolektora ktore ktoś zaślepił zwykłą izolacją
i też gubiły ciśnienie (ciekawe do czego były)
zaślepiłem je pożądnie i nawet tak jakby lepiej teraz i silnk chodzi i biegi.
Jutro wejde pod auto
i zobacze ten przewód przy skrzyni,
a może go wymienie całkowicie,
tylko czy on musi mieć określoną średnice czy mogę zalożyć większy?

Dowolny możesz założyć, no w granicach zdrowego rozsądku oczywiście. Tylko musi być taki żeby go nie "spłaszczyło" przy podciśnieniu w środku, bo będzie skucha.

te dwa podciśnienia to zasilanie regulatora ciśnienia paliwa a drugi od sterowania klapą wlotu powietrza przez ogrzewanie,powinien być jeszcze ten co idzie do filtra powietrza.

no i dupa blada
już się cieszyłwm że wszystko jest oki
a tu nadal na OD wchodzi nawysokie obroty a biegi tak jakby się ślizgały
czyli mam 3000 obrotów a samochód rozpędza się jakby ciągną za sobą po ziemi jakiś balast
a
w sobote zmieniali mi opony ale chyba to nic nie ma do tego
i też w nocy z soboty na niedziele wyciągałem bmw z rowu obok mnie i załączyłem wtedy na drodze low range i 4x4 a w niedziele rano coś mi wyło w prawym kole tak jakby napęd się nie rozczepił ale to tylko przez 200m potem jeżdziiłem i było wszystko dobrze.
Do tego niestrzęsnego strzału
A i jeszcze jedno jak mi sie to zrobiło dolałem litr oleju bo myślałem że jest za mało i teraz jest troche ponad stan

A i jeszcze jedno jak mi sie to zrobiło dolałem litr oleju bo myślałem że jest za mało i teraz jest troche ponad stan

To zapewne wiesz, ale...
wlales taki sam olej jak jest w skrzyni, czy inny/nie-wiesz-jaki-jest-w-skrzyni?
Bo jesli inny to mogly sie zrobic 'kluchy' i stad to slizganie...
vide wymiana oleju w skrzyni Radka...

olej wlałem ten sam, ale wlaśnie dlatego go wlałęm bo nie ciągną na OD

zapomniałem dodać że dziś jak mu się porawilo to jak zdejmowałem noge z gazu to czułem jakby troche go coś wychamowywało

Czy mam może problem z czyś innym a biegi nie to tylko efekt tego że samochod nie może tego uciągnąć ??

przejedź się kawałek i sprawdź czy nie grzeją się koła zwłaszcza tylne.może okładzina ze szczęk się zerwała i blokuje.tego ci życzę bo to nie jest problemem ani dużym wydatkiem.jak hamulce nie trzymają i auto na luzie da się łatwo przepchnąć to pachnie mi to zjaranym którymś sprzęgłem.ze wstecznym jest wszystko ok?

jak jade na D 1 2 czy na wstecznym auto zachowuje się normalnie
tylko na OD są problemy
zaraz sprawdze czy się grzeją koła i czy latwo go przepchnąć

[ Dodano: 2008-04-01, 22:05 ]
więc jest tak
koła się nie grzeją
auto idzie łatwo przepchnąć
a zauważyłem że na OD dochodził do 3000 obrotów i zaczyna się dusić
tak jakby nie mial mocy
wcislem mu gaz do dechy doszedl znowu do 3000 i spadl na 2000 potem znowu wchodzi na 3000 i zpowrotem na 2000
na D też się dusi ale nie tak wyczuwalnie
czy może to problem z paliwem??

rozumię że na obroty wkręcałeś w czasie jazdy?

tak

sprawdź dolot powietrza do przepustnicy.pewnie gdzieś tam masz wsadzony mikser od gazu-sprawdź szczelność.zdarza się też że po wystrzale mikser się obruci i dławi przepływ powietrza lub klapka w pierścieniu przeciw wybuchowym się wygnie i efekt jest podobny.

następny temat to check engine-czy świeci?czy świecił przedtem?czy wogóle świecił?
mógł też dostać przepływonierz.

no i posprawdzaj wszystkie węże podciśnieniowe w około kolektora.

nie zapytałem jeszcze czy na postoju się wkręca na max obroty.

kontrolka się świeci ale ona często się zapala i nie zwracam na to uwagi
na postoju wkręca się ale czuć lekkie dławienie
niepokoi mnie jeszcze jeden fakt
jak dzisiaj uszczelniałem przewody to zauważylem że nie ma ciśnienia na przewodzie do przepustnicy

chodzi ci o podciśnienie w dolocie do kolektora?jak to sprawdzałeś?