Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam, po złożeniu auta a dokładnie montażu skrzyni, rozrusznik cykał ale nie kręcił doszedłem do wniosku że to zmęczony aku, wziąłem ze swojego OHV i po dotknięciu minusową klemą do aku wyspawał bolec w aku na pół, po zabraniu go z powrotem do OHV ta odpaliła bez problemu co to może być tym bardziej że stary aku dał się podłączyć normalnie do obu aut tyle że nie miał siły zakręcić kołem....

polaryzacja ta sama ? spróbuj dygnąć z przewodów bo chyba w starym cele wysypało

Jakieś zwarcie w rozruszniku, a przy okazji kabelek, skrzynką nie został przytwierdzony do masy?

też myśle o rozruszniku może się machnąłem chciałem pobić rekord w montażu i pewnie się pieprzło

trochę dziwne,rozumiem że zwarcie zrobiło się przy zakładaniu klem na rozrusznik,jeśli tak to stary akumulator nie powinien istnieć,zwarcie by go załatwiło ,chociaż jeśli dłubałeś coś przy rozruszniku to innego wytłumaczenia nie widzę.

oba aku przeżyły cele też prąd mają odpalam na obu, jutro wyciągnę rozrusznik i spróbuje podłączyć aku, dziś mi się nie chce bo muszę go znowu na wyciągarce po górę tachać nie wiem czy w tym aucie ktoś umarł i straszy od kwietnia go męczę i nie mogę zmęczyć . . .

wymieniem rozrusznik na inny przewód plusowy był lekko luźny poskręcałem odpaliłem pochodził chwilę zgasiłem i już nie odpalił przekaźnik w puszce pod maską cyka (starter relay) przekaźnik w schowku też nie ma żadnych oznak życia na rozruszniku tylko cykają przekaźniki rozebrałem poprzedni rozrusznik żadnych objawów awarii i weź tu bądź mądry

do tego mam wrażenie że nie słychać też pompy]

komputer łączy się się z PCM i innymi modułami

może pompa jest tak cicha że jej nie słychać:)
masz prąd na przewodzie sterującym rozrusznikiem w momencie przekręcenia stacyjki w pozycję III?
czy na lewym nadkolu pod maską masz stycznik rozrusznika?

w poliftach nie ma stycznika mówisz o środkowym cienkim kabelku z rozrusznika?

tak się zachowuje jak by miał wajchę np na D i nie chciał zapalić

tak,ten najcieńszy,który dochodzi do rozrusznika.

akcja jest taka : przy przypiętym plusie do aku a odłączonym minusie po po dotknięciu minusa na aku przez próbnik do kabelka się świeci, po zmierzeniu miernikiem jest 12v między kabelkiem z rozrusznika a minusową klemą, po założeniu kabla od minusa na akumulator prąd znika i na zapłonie też go nie ma

spal go

a wierz mi że jestem blisko... od kwietnia go męczę i końca nie widać

albricht na takie mówi rzęsa

rzęsa nie rzęsa problem rozwiązany pali jeździ po 7 miechach