Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam
Wczoraj na prostym odcinku drogi, w czasie jednostajnej jazdy zapalila mi sie lampka ABSu.
Macie moze pomysl jak zdiagnozowac awarie.
Wieczorem podnioslem przod auta. Nie ma luzu na piastach przednich, polaczenie elektryczne czujnikow przednich kol ok. Zreszta nie jezdzilem ostatnio po terenie wiec uszkodzenie mechaniczne raczej nie powinno wystepowac. Wiecej nie sprawdzalem bo mroz -15.
Macie moze jeszcze jakis pomysl co mozna jeszcze sprawdzic we wlasnym zakresie.

Pozdrawiam i przesylam najlepsze na Nowy 2009 Rok.

Adrian

sprawdz dokladnie jeszcze same czujniki - na piastach z przodu, na wtyczkach pod zderzakiem i czujnik tyl na wale. Moze tez byc ze nawala czujnik na piascie samej - musialbys zdjac klocki, tarcze, oslone tarczy i obejrzec ewentualnie odkrecic czujnik i obejrzec jego stan.

U mnie dwukrotnie czujnik padal przy piascie - scierala go bieznia.

Z jednej strony mam nowa piaste (zmieniona wiosna) a z drugiej nie udalo mi sie wyczuc luzu na kole. Jezeli jest to jednak to o czym piszesz to problem pojawia sie z ewentualnym zakupem samego czujnika. Jak sie kiedys dowiadywalem wystepuje on tylko w komplecie z piasta, lub tez jako pojedyncza czesc zamienna w cenie niewiele rozniacej sie od kompletu piasta-czujnik.

mozesz wykorzystac stary czujnik jesli nie wyrzuciles piasty, ja tak robilem i dzialal jak nalezy

stary czujnik zostal zniszczony przez stara piaste (sfrezowany przez zebatke)

mi czasami też włącza się kontrolka od abs ale gaszę wtedy silnik i zapalam i przechodzi mu a czasami muszę trochę pojezdzić i wszystko wraca do normy dzieje się tak już jakiś czas ale na razie nic z tym nie robię [/fade]

[ Dodano: 2009-01-02, 11:32 ]
ew. jeśli nic z tym nie zrobisz to zostaje ci Jankes w Białymstoku

[ Dodano: 2009-01-02, 11:32 ]
ew. jeśli nic z tym nie zrobisz to zostaje ci Jankes w Białymstoku

mam ten sam problem czasami się zaświeci i po wyłączeniu silnika i ponownym odpaleniu jest ok na razie nie grzebie bo trochę zimno i mogły by się moje końcówki przykleić i głupio bym wyglądał tak uwięziony p od autem

adr78 i jak tam zlokalizowałeś usterkę abs-u?

jeszcze nie, jezdze z zapalona lampka
ale, zaczne od wymiany czujnika w piascie

dam info jak juz wszystko wroci do normy

0,05 PLN do wątku padnietym ABSie w Explo II
Już wszystko działa, padł czujnik w nowej piaście (wymienionej wiosną)
NIE KUPUJCIE TANICH PIAST, sam się przekonałem, że jednak lepiej dopłacić do czegoś lepszego

ps
wielkie pozdrowienia dla Jankesa oraz Piotra z Polkowic za pomoc

Pozdr
Adrian

A jaką ostatecznie piastę założyłeś kolego? (firma, cena?)

ostatecznie osadziłem nowy (używany) czujnik na lekkim dystansie ok 1 mm
mam nadzieje, ze zębatka go tak szybko niezfrezuje

teraz jak padnie całkiem padnie piasta to szarpnę się chyba na Timkena

a.

Aha, rozumiem;
Ja niestety zakupilem 2 piasty w usa... te po 98 $; made in china; mialy byc na kiedys do wymiany; ale jak sa beznadziejne to złom; nie bedzie sie pewnie oplacac nawet sprawdzenie czy sa dobre;
narazie

Jeśli masz na piaście jak byk napisane CHINA to raczej nie pożyje długo... nie ja jeden o tym się przekonałem.

Lepiej parę dolarów więcej dać i święty spokój mieć.

heheheh pozyly... 2 miesiace jedna, druga ... niewiele dluzej - oczywiscie czujniki zmielilo po pierwszych 500 km
obecnie jestem juz mistrzem wymiany piast, robie to jak w formule 1 - na czas