2009-01-12, 00:50
dołączę się do tego wątku...
Kupiłem na początku listopada EX'a 2000... denerwowało mnie niemiłosiernie parowanie... na dworze słońce, a rao wsiadając do samochodu odpalam i nic nie widzę... wentylator na max'a i przechodziło... i tak było do czas gdy nie pojechałem wysprzątać samochodu po poprzednim właścicelu, co używał go powiedzmy do celów "gospodarczych"... beżowe skóry były raczej szarobrązowe i daleko było im do pięknego beżu... no i wyprałem tapicerkę, podsufitki, wyczyszczona skóra nawoskowana... i jak ręką odjął szyby przestały parować. Dodam jeszcze, że skóry tak capiły, że nie dało się usiedzieć bez otwartego okna (taki kwaskowaty zapach), który zniknął po ich czyszczeniu...
Sam się zastanawiam jaki tu związek? Na pierwszy rzut oka nic... poza tym nic nie robiłem...