Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Wymieniając świece spostrzegłem mały luz przy kole od strony pasażera. Nie wiem jak się to fachowo nazywa (jak mi powiecie to poprawię temat postu na bardziej odpowiedni ).
Luz jest na elemencie zaznaczonym na czerwono.

Poniżej tez filmik jaki ten LUZIK jest jest duży:

filmik luzikowy


Proooszę powiedzcie mi jak mam to sobie wymienić, może już było to omawiane no ale nie wiem po czym szukać .

Dziękuję

Na załączonym obrazku widzimy koncówke drążka kierowniczego prawą koszujaca okolo 100 pln n.p. w inter carsie od reki .po wymianie nalezy zrobic zbieżność.a wymieniajac mniej wiecej zachowac odległosc taka jak byla na starej koncowce.
Nalezy
1 -odkrecic kontre na drazku ( pomoze wd40)
2 -odkrecic dolna nakretne
3 -podwazajac drazek z koncowka do góry czy to lewarkiem czy łapka ,rurka na dzwignie -uderzac młotkiem w mocowanie ( to zeliwne)do piasty tuż ponizej czerwnonej strzałki a koncowka sama wyskoczy bo jest na stozku.
4 -wykrecic koncowke ,wkrecic nowa

pomyłka -strona lewa

Czyli to będzie toto:

http://czesci-usa.com.pl/pl,product,500 ... s3302.html




dzięki wielkie maras, robota wydaje się przyjemna zatem

witam,po wymianie koncówki drążka w moim expo,musiałem się udać na ustawienie zbieżnośći(zdżierało mi kapote)

No ale luz nie jest mały trochę z tym jeździsz

no ladny luzik
a swoja droga widze ze masz rownie fajnie jak ja zmielone gumy od lacznika
moj ostatnio wypadl ostatecznie - zmasakrowany przez sol i brak gumek pekł i odpadl , wiec teraz jezdze bez łączników stabilizatora przedniego i jakos specjalnie zle nie jest.

Luzik jak to luzik

A powiedzcie mi jeszcze:

1. Gdy odkręcę tą końcówkę drążka to ona sobie będzie swobodnie dyndać i się obracać, tak że ją będę mógł wykręcić z tego długiego gwinta?
2. Czy wymieniając jedną stronę powinna się drugą też wymienić nawet jeśli nie jest jeszcze wystukana?

1. zalezy jak mocno zapieczona jest ale powinna sie dac odkrecic reka - po to jest nakretka kontrujaca zeby sie nie krecila swobodnie.

2. To zalezy od Ciebie - prawa strona zawsze dostaje w tylek bardziej - pobocza itd, wiecej dziur. Ja zawsze mimo wszystko staram sie wymieniac parami - wtedy wiem, że nie mam luzu na jednej stronie akurat na tym elemencie i tez wieksza pewnosc przy ustawianiu geometrii ze zaraz jej nie strace

Dzięki, co do pkt. 1 to chodziło mi o to, czy jak już ją wybiję w górę to czy piasta nie będzie mi przeszkadzać, żeby wykręcić i wyjąć tą końcówkę z drążka.

piastę będziesz mógł wtedy skręcić sobie w dowolna stronę przecież drążek nie będzie jej już kontrolował a do tego sama końcówka będzie miała jeszcze ruch na sworzniu drążka środkowego (w tej części która wkręca się w zwrotnice)

No dziękuję, właśnie o to mi chodziło. To już wiem więcej niż wczoraj .

Dobry pomysł, wymienię po dwóch stronach od razu.

Piotrek nie myśl sobie że tak łatwo ją wybijesz , ja bynajmniej ciołem szlifierką potem 5kg młoteczek i dopiero poszło.
Tak czy inaczej życzę powodzenia.

Optymista jestem
A jak będzie to zobaczę .

A jeścio pytanko: czy pakować w drążek smar? Jeśli tak to jaki?

Gwinty końcówki i drążka potraktować smarem, ja stosuję grafitowy (można wymieszać zwykły towot z grafitem). Łatwiej pózniej odkręcić nakrętke sworznia czy też regulować zbieżność (długością drążka). Samą powierzchnię stożkową sworznia nie smaruje sie.

Pzdr
Marko