Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Z racji tego, że google zmieniło ustawienia serwisu picasa, większość zdjęć zniknęła z manuala. Pełny manual zrobiony od nowa dostępny jest pod adresem:
http://www.explopedia.net/technikalia/s ... rerach-ii/


Zacząłem montaż snorkla, przy odrobinie szczęścia i trochę motania uda się wykorzystać oryginalny łącznik pomiędzy snorklem, a puszką filtra.
Łącznik od strony filtra idealnie pasuje średnicą w rurę kanalizacji 110 - wchodzi pięknie na styk więc jest możliwość dobrego uszczelnienia. Długość łącznika jest taka, że wszedłby wprost do puszki filtra... gdyby ten nie miał skośnej ścianki od strony błotnika
Pomyślałem więc że zastosuję redukcję 110/75 - wtedy fi75 już mi w puszkę filtra wejdzie, a w 110 wejdzie pięknie oryginalny gumowy łącznik.
Pytanie tylko jak wpłynie na przepływ powietrza taka redukcja ???

Wygląda to tak:


Akurat na obrazku jest większa redukcja (na mniejszą średnicę ale chodzi o poglądowy obrazek)

Czyli dla przepływającego powietrza pojawia się nagle ścianka minimalnie skośna, ale jednak ścianka. Sama średnica 75mm będzie OK bo przecież oryginalny wlot w puszkę filtra ma nawet mniej.

Oby szczelne i trwałe było.
Zmiany przekroju dolotu to odgrywają rolę w sportowych maszynach u nas to wystarczy zapewnienie co najmniej minimalnego wymaganego przez silnik przepływu.
Możesz sobie dla zabawy dokupic turbinkę do dolotu i będziesz miał budżetowe doładowanie.
Popatrz na oryginalny dolot jaka tam jest rzeźba z przekrojami rury jej kierunkami.

wycieczka do liroja merlina zakończona sukcesem
zakupiłem redukcję 100/75 - wycentrowaną z dość długim odcinkiem redukcji - bez ostrych kantów i ścianek. Do tego jest to rozmiar 100 więc oryginalny łącznik nasunę na tą kibelrurę i będę mógł zabezpieczyć cybantem. Prawie jak rozwiązanie seryjne
Pstrykam fotki na bieżąco więc na koniec będzie fotorelacja.

Ja u siebie zostawiłem oryginalną gumę wychodzącą pod lampę ale zdjołem plastikową osłonę. Gumę obróciłem do tyłu i już. po obcięciu jeszcze węższego oryginalnego wlotu w tą gumę wchodzi ledwo rura fi 50. Całość zmieścila się pod błotnikiem bez wycinania blach.

widzisz OHV-ka ma piękną gotową dziurę na drugą stronę, a SOHC niestety ma wylot puszki ustawiony za reflektor ale jeszcze w komorze silnika. Właśnie walczyłem z tą blachą - gruba cholera ale już jestem po drugiej stronie, zaczynam teraz przymiarki aby to wszystko w całość złożyć. Niestety chcąc wykorzystać łącznik musiałem pozbyć się kawałka tej blachy wzmacniającej

wycieczka do liroja merlina zakończona sukcesem
zakupiłem redukcję 100/75 - wycentrowaną z dość długim odcinkiem redukcji - bez ostrych kantów i ścianek. Do tego jest to rozmiar 100 więc oryginalny łącznik nasunę na tą kibelrurę i będę mógł zabezpieczyć cybantem. Prawie jak rozwiązanie seryjne
Pstrykam fotki na bieżąco więc na koniec będzie fotorelacja.

No to Radek dawaj foto (jak masz czas) . Na zdjeciach dzielo wyszlo zacnie.

Pochwal sie modyfikacjami w swoim ex. Widac tez ze "autobus" na BF KM2

będzie będzie - muszę się tylko z fotkami ogarnąć i skrobnąć pełen opis
A KM2 założyłem bo już pół roku w garażu leżały - ale i tak tęsknie za starym dobrym KM - to se ne vrati

to se ne vrati

ale co? uporałeś się z kominem? to dawaj coś - im szybciej tym lepiej... pociągnę więcej tych snorkli do yoty.

roboty mam tyle, że nie mam kiedy fotek obrobić
generalnie snorkel pasuje całkiem przyzwoicie, odstaje trochę przednia dolna część (inaczej profilowany błotnik niż w tojtoju) ale tył i góra leżą idealnie na błotniku. Przy słupku musiałem jednak zrobić inną blaszkę (póki co rozwiązanie na szybko z kątownikiem ciesielskim), ale zupełnie nie zasłania widoku i nie przeszkadza przy otwieraniu drzwi. Potrzebne było zdemontowanie anteny (dzięki Grzesiu za antenę z jedynki), zamontowałem ją na pasie przed szybą tak jak w jedynkach. Oryginalny łącznik między snorklem, a puszką filtra pasuje o ile przesunie się blachę montażową od puszki filtra bliżej zbiorniczków z płynem i trochę odsunie od błotnika, ale to nie problem - 2 blachowkręty i załatwione. Pomiędzy łącznikiem, a puszką filtra wstawiłem redukcję od kibelrury 110/75 - po sklejeniu jej z gumowym łącznikiem całość ładnie się wygina, żeby wsunąć do puszki filtra. Dzięki temu mamy zachowany pełen przepływ powietrza wykorzystując oryginalny łącznik (liczony dla turbodoładowanej toyoty). Sprawdzałem wskazania przepływomierza - nie ma żadnych zmian przed i po montażu snorkla Napewno trzeba zrobić 2 lub nawet 3 dłuższe śrubki do przykręcenia snorkla do błotnika - wynika to właśnie z innego profilu i tego że trochę odstaje.
Szczelności nie sprawdziłem mimo, że na ostatnim wypadzie była okazja - silikon jeszcze był świeży, niby z zewnątrz już ścięty ale w środku jeszcze miękki

fotostory

skład zestawu to snorkel body, łącznik, kominek i zestaw śrubek wraz z szablonem papierowym do zaznaczenia na błotniku dziur i miejsca wyżynania otworu. Łącznik jest gumowy więc daje się trochę formować. Poza tym jest tak zdeformowany aby zachować pełen przepływ powietrza.



Wyznaczamy miejsce do wycięcia głównego otworu - warto to miejsce obkleić taśmą, gdyby "uciekła" nam wiertarka, aby przy wyżynaniu nie porysować całego błotnika



Otwór najwygodniej wyciąć otwornicą do metalu - rozmiar 114 mm (do kupienia w casto, leroy, etc) - trwa to dosłownie chwilę.



Dziura gotowa.



Po tej operacji możemy przystąpić do demontażu błotnika. Oprócz śrub oczywistych (od strony komory silnika) trzeba pamiętać o śrubie od strony drzwi pasażera (widać ją po otwarciu drzwi), oraz śrubach na dole pod drzwiami, i dwoma ukrytymi - jedna za świałtem:



Druga pod światłem, za zderzakiem, dostępna od spodu auta:



Po zdjęciu błotnika widać miejsce wzmocnienia które trzeba będzie podciąć oraz znaleźć miejsce wejścia do komory silnika.



Po przymiarkach i zaznaczeniu przebiegu łącznika gumowego wycinamy miejsce na jego ułożenie.



Przymiarka czy wszystko się układa i pomiar miejsca wejścia do komory silnika. Miejsca ponacinane warto pozabezpieczać podkładem albo innym siuwaksem



Pierwsza przymiarka redukcji kibelrurki - jest o tyle wygodna, że łącznik gumowy wchodzi w nią idealnie tworząc prawie fabryczne połączenie - które ostatecznie jeszcze uszczelniłem silikonem (posmarowałem środek kibelrurki i wsunąłem oryginalny łącznik - skleiło się idealnie).



Otwory zabezpieczamy podkładem, plus jak ktoś chce dodatkowo jakąś gumą ja rozciąłem przewód paliwowy i obłożyłem nim otwór.



Niestety snorkel koliduje z anteną - zrezygnowałem więc z automatycznej (która i tak nie działała) i zamontowałem antenę z jedynki - na podszybiu, a oryginalny otwór zaślepiłem kawałkiem gumy dociętym na wymiar (wchodzi pod blachę bo jest tam taka kieszonka)



Gdy mamy już gotowe wejście do komory silnika i wszystko odmierzone - czas zamontować snorkel i przykręcić go do błotnika. Daję się bez problemu zrobić to od strony nadkola. Trochę sprawności w dłoniach i wszystko na miejscu. Dolne dwie śruby najbliżej otworu w błotniku musiałem dać dłuższe. Kupiłem pręt gwintowany i z niego dociąłem odpowiednie długości.



Od góry snorkel idealnie pasuje do linii błotnika



Czas wrócić do komory silnika. Puszkę filtra uszczelniamy od dołu (otwory którymi puszkę mocuje się do blachy montażowej)



Oryginalną dziurkę odprowadzającą wodę zaślepiłem śrubą na silikon - w razie potrzeby wystarczy ją wykręcić i "wylać" co nie potrzebne



Oryginalny otwór wlotu powietrza zaślepiłem dwoma kawałkami plastiku, skręconymi 4 śrubami. Przestrzeń pomiędzy nimi wypełniłem dodatkowo silikonem.





Po przymiarkach wycinamy otwór w puszce filtra od strony błotnika aby uniknąć dodatkowych kolanek i załamań kanału powietrznego.



Blachę mocującą puszkę filtra trzeba przestawić - na zdjęciu jest tylko cofnięta w stronę silnika, ostatecznie przesunąłem ją jeszcze w stronę pojemnika z płynem chłodzącym aby linia łącznik - puszka był jak najbardziej prosta.



Łącznik od kibel rurki trzeba trochę przyciąć od strony redukcji 75 (część wchodząca do puszki filtra). Dodatkowo przycinamy też oryginalny łącznik gumowy tak aby nie powstawały niepotrzebne naprężenia rurek. Wsuwamy łącznik gumowy w redukcję kibelrurki na silikon. Zostawiamy aż wyschnie, wtedy redukcja+łącznik stanowią już całość i łatwiej jest nimi operować w kierunku puszki filtra. Trochę trzeba ten zestaw naciągnąć aby wprowadzić do puszki filtra. Osadzamy puszkę w otworach montażowych i silikonujemy wejście redukcji do puszki filtra. W sklepie skończył się "normalny" silikon i mam ognistą czerwień



Tak wygląda to połączenie



Efekt końcowy:

Radek odwaliłeś kawał dobrej roboty było warto wygląda świetnie

Manual I klasa (dla potomnych na pewno się przyda) A tak poza tym wygląda naprawde super Jak wpadną jakieś lewe $$$ to też będę myślał o lepszym oddychaniu dla mojego co żeby wody się nie nałykał

Fajnie wyszło

A jak wmontowałeś tekst nad kolejnymi zdjęciami w opisie?

zdjęcia z zewnętrznego serwera (nie poprzez załącznik tylko przyciskiem IMG) i wtedy możesz redagować jak chcesz posta