Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Przy okazji walki z rudą obejrzałem sobie dzisiaj mocowanie wieszaków resorów przy ramie, zdecydowanie czeka mnie przyspawanie na nowo blachy która jest przy ramie a do której mocuje się wieszaki - ruda wpierdziela równo.

Ale mam inne pytanie - obydwa wieszaki mam lekko kopnięte w lewo, są przekrzywione tak jakby most był lekko w lewą stronę przesunięty - czy wynika to właśnie z osłabionych mocowań przy ramie czy może kopnęło się coś jakoś ? jak to skorygować ewentualnie ?

hehehehe widzę, że też zgubiłeś osłonę elektrozaworu
ja to chociaż go zawinąłem w folię

mój znajomy konstruktor terenówek twierdził od początku że podnoszenie na wieszakach bardzo ułatwia przesunięcie (przekrzywienie) mostu zwłaszcza przy trawersach gdzie są mocno obciążone
mówił żeby temu zapobiec trzeba zbudować stabilizator to się chyba nazywa drążek Panharda

Starwind, ma rację drążek by to rozwiązał.
Wieszaki do podnoszenia mogły by być innej budowy, takie jak ma Rad-T są podatne na wyginanie. Powinny być profilowane, wyginane z jednego kawałka, wykonane z ceownika lub do tych dospawać płaskownik w części tylnej i dobrać "sztywniejsze" tuleje.


Pozdrawiam

Starwind, ma rację drążek by to rozwiązał.
Wieszaki do podnoszenia mogły by być innej budowy, takie jak ma Rad-T są podatne na wyginanie. Powinny być profilowane, wyginane z jednego kawałka, wykonane z ceownika lub do tych dospawać płaskownik w części tylnej i dobrać "sztywniejsze" tuleje.


Pozdrawiam

a ja już milion razy tłumaczyłem, że wygięte wieszaki wynikały ze zgniłych mocowań w ramie:



na tym wykrzyżu raczej nie widać wyginających się wieszaków ani przekoszonego mostu

Starwind, ma rację drążek by to rozwiązał.
Wieszaki do podnoszenia mogły by być innej budowy, takie jak ma Rad-T są podatne na wyginanie. Powinny być profilowane, wyginane z jednego kawałka, wykonane z ceownika lub do tych dospawać płaskownik w części tylnej i dobrać "sztywniejsze" tuleje.


Pozdrawiam

a ja już milion razy tłumaczyłem, że wygięte wieszaki wynikały ze zgniłych mocowań w ramie:

Obrazek

na tym wykrzyżu raczej nie widać wyginających się wieszaków ani przekoszonego mostu

Obrazek

ExAdmin odpowiada na posty z przed dwóch lat

Adrian nie jesteś w temacie
http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... 581#161581

Wieszaki są wygięte dwa a uszkodzenie mocowania w ramie spowodowało, że wygięcie wieszaka/ów nastąpiło w mniejszym zakresie.

Jak widać mocowanie dostaje porządnie po podniesieniu tyłu (dlatego szybciej koroduje) co nie jest niczym nadzwyczajnym biorąc pod uwagę charakterystykę pracy.

Pozdrawiam

(dlatego szybciej koroduje)

ale jaki wpływ ma obciążenie na korozję ?

uszkodzenie mocowania w ramie spowodowało, że wieszaki wyginały się na boki bo pracowało całe mocowanie. A mocowanie było zeżarte przez rdze i czy wieszaki byłyby seryjne czy dłuższe, tak samo by dostało po d.... jest to dobre miejsce na zbieranie się wilgoci i błota i ruda ma pełne pole do popisu.

Obecnie przy wyremontowanej rami, wymienionych polibuszach i nadal dłuższych wieszakach wszystko jest sztywne jak należy i nie ma w ogóle sytuacji, która jest tu opisywana. Do tego dochodzi jeszcze wspomagasz w postaci amortyzatora mostu, który też po części utrzymuje most na swoim miejscu.

(dlatego szybciej koroduje)

ale jaki wpływ ma obciążenie na korozję ?

Naprężenia jakie utrzymują się w miejscach łączeń, spawów powodują powstawanie temperatury, różnicy potencjałów, mikropęknięć itp. a to w konsekwencji sprzyja utleniania się materiałów czyli powstawania rdzy.

Do tego dochodzi jeszcze wspomagasz w postaci amortyzatora mostu, który też po części utrzymuje most na swoim miejscu.

To pomogło najbardziej, najlepszy byłby drążek o którym pisał Starwind.

uszkodzenie mocowania w ramie spowodowało, że wieszaki wyginały się na boki bo pracowało całe mocowanie.

Po prostu mniej się powyginały poprzez rozproszenie siły, uszkodzone mocowanie ramy zapracowało trochę jak kompensator. W miejscu uszkodzenia mocowania ramy powstało najbardziej elastyczne połączenie tej części tylnego zawieszenia.

Pozdrawiam

Franki kurcze ale ty filozofujesz

Na forum to chyba każdy filozofuje czyli wyraża swoje zdanie na dany temat...

Tylko większość chyba wie o czym się wyraża.Kurcze spójrz na swoje rysunki wieszaków.Bez urazy tylko ok? Każdy się może pomylić,więc luzik

Luzik to ja mam zawsze i wszędzie...

Potrafię zrozumieć dlaczego w większości przypadków stosuje się wieszaki o kształcie "H" - ze względu na łatwość wykonania a co za tym idzie cenę ale one mają wadę - muszą się wyginać w mniejszym lub większym stopniu.

Nie potrafię zrozumieć dlaczego co niektórzy nie chcą albo nie mogą wziąć takiej kwestii pod uwagę.

Pozdrawiam

ale jak one sie bujaja przod-tyl to ta poprzeczka co dales przez calosc nie bedzie powodowala, ze sruba bedzie na nia napierac?