Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witam Jak tu zaczac ?! Tak wiec pare miesiecy temu kupilem explorera z gazem sekwencyjnym BRC no i generalnie bylem zadowolony bo slyszalem ze bedzie palil kolo 20 L gazu w miescie a 16 po trasie... Po zakupie rozczarowanie no i zaczely sie przygody... Okazalo sie ze skrzynia padnieta, a ze nigdy nie mialem doczynienia z automatem to przy zakupie nie mialem pojecia, ale dalej palil tak wiec pozniej zobaczylem ze temperatura cos niskawa jest tak wiec pojechalem wymienic termostat lecz spalanie dalej bylo wysokie, zbyt wysokie No to nastepna rzecza jaka zauwazylem byla mulowata praca silnika przy przelaczeniu na gaz i przy zimnym silniku ciagle mi przy przelaczaniu gasnie co jest dosyc klopotliwe na skrzyzowaniach... No ale pojechalem do goscia od gazu podpiol go pod komputer i poustawial i mowi ze powiino byc ok ! I poniekad jest bo juz slychac ze zdecydowanie lepiej chodzi ale dalej gasnie przy zimnym silniku jak przezuca na gaz ,a spalanie dalej wynosi kolo 27/33 gazu w miescie i juz jestem bezradny co robic ? Wiem ze to jest 4.0 i troche mu potrzeba ale 30 litrow to troche duzo..... Bardzo prosze o pomoc ! Moze ktos wie o co chodzi badz moze mi polecic jakiegos dobrego gazownika ktory da rade z tym problem bo juz mam dosyc naciagaczy ,a znaczna predkosc spadajacej wskazowki jest naprawde klopotliwa Pozdrawiam!

A nie za szybko przełączasz?? Może ci poprostu reduktor zamarza ja moge dopiero przełączyc po 15 min jazdy Dlatego odpalam go i ide na sniadanie. A spalanie do 30 u mnie To jak na jazde w mieście to norma pod warunkiem że sie spiesze jak dam mu odetchnąć to około 20

zacznij od uzupełnienia profilu
ze spalaniem niestety ciężko walczyć, bo to bardzo uznaniowa rzecz
sprawdź:
filtr powietrza - jeśli bardzo zabrudzony to zużycie paliwa w górę
szczelność układu dolotowego - nierównomierne obroty
silniczek krokowy - elektrozawór (funkcjonują dwie nazwy) - on odpowiada za wolne obroty
świece - bo jak wyjechane to zużycie paliwa wzrośnie nawet znacznie

sprawdź i pisz co i jak

gaśnięcie po przełączeniu na gaz przy sekwencji wskazuje na nieszczelność między reduktorem a wtryskami.jest tam spore ciśnienie i czasem gazownicy zakładają jednorazowe opaski które nie zawsze spełniają swoją rolę.druga sprawa to czy nie masz ustawionej za niskiej temperatury przełącznia bp-gaz.ja u siebie mam też trochę za nisko(jak na zimę) ustawioną i po przejechaniu około 3-5 km jak przełączy mi na gaz to silnik kuleje,czuć nie przepalony gaz z wydechu a jak w takiej sytuacji mu trochę powciskam prawy pedał do przymarzają wtryskiwacze i ledwo chodzi.sekwencja trochę inaczej się zachowuje niż zwykła instalacja i trzeba silnik trochę rozgrzać zanim gazownia będzie wydajna.trzeba też pamiętać o przeglądach okresowych i wymieniać filtry "fazy ciekłej" i "fazy lotnej"co 15tyś km.BRC to bardzo dobra instalacja i nie powinien ci palić więcej niż 20 litrów wzglądnie w korkach do 25l

dokładnie sprawdź przy jakiej temp przełącza się na gaz u mnie już z szyb schodzi lud a jeszcze na benzynie chodzi no i oczywiście szczelność i filterki, jak kupiłeś auto to od razu wymieniaj i nie licz na to że poprzednik wymienił

Jeżeli masz org.BRC jedz do ich serwisu np:w warszawce jest tylko 1 przy lotnisku wszystko sprawdzą ,może nowszy program,może masz jakąś sieczke.Mi pali po mieście 16-20 l/100.

Dopisuję tego posta w celach informacyjnych. Mam instalację Landi Renzo, na gaz przełocza się przy temp.(silnika) 30 stopni czyli przy mrozie -10 po około 1-2 km.Od razu można pocisnąć i nic złego się nie dzieje. Spalanie w Krakowskich warunkach (same korki) 20-21 litrów gazu przy jeździe do 2,5 tys. obrotów, na trasie przy 120 km/h 15 litrów. Moja instalacja kosztowała 5500, i narazie jest nowa(rok) auto ma przejechane 120 tys. km i dbam o nie aż z przesadą i wymieniłem wszystko to o czym wyżej piszą koledzy,więc może faktycznie to coś daje

Dopisuję tego posta w celach informacyjnych. Mam instalację Landi Renzo, na gaz przełocza się przy temp.(silnika) 30 stopni czyli przy mrozie -10 po około 1-2 km.Od razu można pocisnąć i nic złego się nie dzieje. Spalanie w Krakowskich warunkach (same korki) 20-21 litrów gazu przy jeździe do 2,5 tys. obrotów, na trasie przy 120 km/h 15 litrów. Moja instalacja kosztowała 5500, i narazie jest nowa(rok) auto ma przejechane 120 tys. km i dbam o nie aż z przesadą i wymieniłem wszystko to o czym wyżej piszą koledzy,więc może faktycznie to coś daje

A gdzie zakładałeś gaz?

Bardzo chętnie bym widzał takie spalanie u siebie ale jak narazie od 1,5 roku nie do osiągnięcia.

A gdzie zakładałeś gaz?

Bardzo chętnie bym widzał takie spalanie u siebie ale jak narazie od 1,5 roku nie do osiągnięcia.

FUGAZI Kraków ul .Lindego 5

No to u mnie w Fugazi właśnie założyli sekwencję, kilka dni regulowali poczym stwierdzili
że nie da się wyregulować i założyli drugą generację.
Na tej instalacji spalanie w mieście od 26,5l w lecie do 32l teraz w zimie, na trasie 17,5l - 18,5l w lecie.
No i cyklicznie zapala się "check engine". W celu zgaszenia "checka" panowie z Lindego zrobili dwie regulacje- obie nieskuteczne i wreszcie stwierdzili że przy drugiej generacji tak musi świecić i że mogą mi te lampkę podpiąć przez przekażnik i na gazie nie będzie działać. Wszystko byłoby w porządku tylko podczas jazdy na gazie rozprogramowuje się komp i po kilku dniach jazdy na gazie przy zapalaniu rano na benzynie silnik dławi się,
ma za niskie wolne obroty, a zagrzany już po przejechaniu kilku-kilkunastu km na gazie za wysokie. Co kilka dni odpinam aku na noc i rano jest ok.
Nie mam już do nich cierpliwości.
Szukam jakiegoś innego warsztatu w Kraku co by mi poprawił tę fuszerkę z Lindego.

słuchaj to oni nie podpieli przekaźnika pod lampkę tylko ocinają sondę lambda i wtedy chek się też nie zapala
szukaj dobrego speca od gazu a nie magików.

No cóż ja mogę powiedzieć u mnie działa bez zarzutu, myślałem że się znają a widocznie u mnie poprostu się udało i tyle.

POwiem Ci w czym masz problem.Czasy wtrysku gazu nie pokrywają się z czasami wtrysku benzyny.Benzynow są szybsze a gazowe dają za mało gazu i komp Ci głupieje na benzynie , jak zresetujesz(odepniesz klemy na 3 min) przez dwa dni będzie dobrze a potem znowu kaszana.Wsadzili Ci tańsze wtryski.Pomijając teorie nic nie kombinuj bo zedrą z Ciebie kasę,tylko sprubuj rozwiercić same końcówki te wkręcone w kolektor o jakieś 2 mm na otworze,najlepiej maks możliwe.Ja tak miałem u siebie i wszystko było O.K.Co do kontrolek to przy dobrym(fachowym)zmapowaniu kompów nie mają prawa sie świecić.Niech nie wciskają kitu jak się nie znają na swojej robocie.

....założyli drugą generację.
Na tej instalacji spalanie w mieście od 26,5l w lecie do 32l teraz w zimie, na trasie 17,5l - 18,5l w lecie.
No i cyklicznie zapala się "check engine"
Szukam jakiegoś innego warsztatu w Kraku co by mi poprawił tę fuszerkę z Lindego.

Też tak mam z II gen. ale bez takiego częstego resetu kompa, wystarczy raz na pół roku.
Szukaj lepszego gazownika a w ogóle to mu załóż Blosa przynajmniej na dynamice zyska jak nie na ekonomii.

sprubuj rozwiercić same końcówki te wkręcone w kolektor o jakieś 2 mm na otworze,najlepiej maks możliwe

koncowki wkrecone w kolektor? a nie lepiej wymienic dysze na wtryskiwaczach?