Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Czas leci na skróty. Za chwilę spadnie śnieg, tryśnie szampan i wybuchną sylwestrowe fajerwerki a styczeń już tuż, tuż

To dobry moment, żeby się zastanowić czy robimy jaką akcję WOŚP, np. czy robimy jakieś okolicznościowe gadżety i wystawiamy aukcje?

Prawda...

czyli to tyle w temacie ?

My mamy dwie naklejki z Puszczy na licytację
I dzbanuszek z Kuklówki

Czołem!

Razem z moją ekipą biorę udział w WOŚPie w Dąbrowie Górniczej.
http://www.js2060.mil.pl/
Będziemy, jak zwykle, operować z Biblioteki Miejskiej. Bierzemy udział w WOŚPach od 99 r. W tym roku będziemy mieli około 20 ludzi.

Jeżeli ktoś z okolicy DG chciałby się przyłączyć to serdecznie zapraszam.

Wprawdzie nie mam pomysłu jak moglibyśmy połączyć siły ale to jest do przemyślenia i przegadania, trochę czasu jeszcze zostało.
Nie mamy swoich wolontariuszy ale wypuszczamy patrole, które mają zwiększyć ich bezpieczeństwo. Można np. pomyśleć o patrolach zmotoryzowanych.

czyli to tyle w temacie ?

czas pokazał, że niestety tak...

komentarz jest zbędny

światełko do nieba zgasło... było, minęło.

Ja myślę że wszyscy liczyli na zeszło rocznych organizatorów. Ja niestety do tego teraz nie miałem głowy ale....ale coś mi tak smutno.....

Ja myślę że wszyscy liczyli na zeszło rocznych organizatorów.

Patryk, ale zdaje się mamy podzielone kompetencje w klubie...
http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... 617#135617

więc skąd oczekiwanie na zeszłorocznych organizatorów

Patryk, ale zdaje się mamy podzielone kompetencje w klubie...
http://www.explorerfanklu...p=135617#135617

Okazało się to fikcją niestety..... Niestety nie jesteśmy na tym etapie widocznie.

Patryk, ale zdaje się mamy podzielone kompetencje w klubie...
http://www.explorerfanklu...p=135617#135617

Okazało się to fikcją niestety..... Niestety nie jesteśmy na tym etapie widocznie.

Rafał, a kiedy będzie ten etap ? bo to już jakoś 5 lat funckjonujemy i nigdy nie jest ten etap. Może po prostu to nie tu ?

Może po prostu nie ma u nas osób które sa w stanie pociągnąć taką organizację. Kiedyś miąłem więcej zapału i wiary....

Ja myślę że wszyscy liczyli na zeszło rocznych organizatorów. Ja niestety do tego teraz nie miałem głowy ale....ale coś mi tak smutno.....

niestety co roku wszystko sprowadza się do tego samego scenariusza. Zeszłoroczna akcja była zorganizowana "na prędce", w efekcie trudnej do stłumienia złości na bezczynność pozostałych.

W tym roku licząc na odrobinę zaangażowania ze strony "klubu" wystosowałem prośbę o propozycje 3 miesiące temu. Skutek ten sam co zwykle - kompletne ZERO.

Przeglądaniu aukcji WOŚP towarzyszyło mi niekryte odczucie zażenowania i złości na tą sytuację. Bezcelowym było wpisywanie słowa "explorer" w wyszukiwarce aukcji.

Takie sytuacje jak ta potwierdzają tylko, że jedyne na co nas stać, to zwołać się na taplanie w błocie lub na zalewaną imprezkę. Łatwo też się podpiąć pod cudzą imprezę niż samemu coś zorganizować. Każdy tylko się tłumaczy brakiem czasu, a w dużej mierze wystarczyło się zaangażować "intelektualnie" i zaproponować choćby jakiś pomysł do realizacji - a nawet na to nie było nikogo stać.

Ciągłe oglądanie się na innych i oczekiwanie, że ktoś coś zrobi za nas, to nie jest właściwy sposób na funkcjonowanie klubu. Brak tegorocznej akcji jest jest wynikiem kompletnego braku zainteresowania ze strony "klubowiczy".

Co roku jest ta sama sytuacja i co roku rośnie w nas złość na bezczynność innych. Organizując ostatnią akcję dużo rozmawialiśmy z Radkiem o tym, że inni też mogliby się zaangażować i w jakim stopniu jest to irytujące. Ostatecznie przyjęliśmy, że liczy się wsparcie jakie dzięki tej akcji uzyska WOŚP, a swoje rozczarowanie odłożymy na drugi plan. W tym roku zrobiliśmy to samo co pozostali - czekaliśmy na innych. Brak propozycji równy był brakowi akcji.

Okazało się to fikcją niestety..... Niestety nie jesteśmy na tym etapie widocznie.

ehh... a na jakim etapie niby jesteśmy? ile lat trzeba czekać, żeby ktoś się zebrał i coś zrobił??

proponowałbym przestać dumnie nazywać się klubem i może przemianować na Explorer Fan Page, bo jedyne co nas łączy to posiadanie tej samej marki auta.
Takie tematy jak tez z reguły kończą tak samo - przykryte mgłą zapomnienia. Ktoś czasem przytaknie - true, true, racja, no właśnie ... i na tym koniec.

Jak dla mnie to ten autobus właśnie stacza się do zajezdni zwanej bezczynnością, a osobiście nie na ten kurs wykupiłem bilet...

Może po prostu nie ma u nas osób które sa w stanie pociągnąć taką organizację. Kiedyś miąłem więcej zapału i wiary....

Rafał, Hubert to dobrze podsumował - tu nawet nie chodziło o fizyczne zaangażowanie - nikt nawet nie podjął tematu z pomysłami. Wiesz dobrze, że tu wystarczy czasem wykonać 2-3 telefony, albo napisać parę maili żeby załatwić gadżet albo sponsora, albo gwiazdę/celebrytę żeby podpisał fant. Nic więcej... a ludzie są chętnie na takie akcje i nie trzeba się specjalnie napinać, żeby coś takiego załatwić. Chęci... tradycyjnie. I tyle.

Pozostańmy na etapie forum - tylko przyznajmy się do tego jasno i otwarcie, a nie stwarzajmy sztucznej otoczki klubu.

Słusznie. Hubert ma rację, ty masz rację, tylko to i tak nic nie zmienia. Nie ma osób, które by chciały lub miały umiejętności to zmienić.
Nie ma się co okłamywać. Ja np się do tego nie nadaję. Za innych się nie wypowiadam.
Miałem robić podsumowanie tych wypocin z czerwca odnośnie podziału kompetencji, ale chyba już tu zostało wszystko powiedziane. Niniejszym mogę ogłosić że ten projekt nie zadziałał i juz pewnie nie zadziała. Smutne ale prawdziwe.
Niestety ale brakuje osoby, która by to wszystko chciała zgarnąć do kupy. Brakuje wodza w pełnym tego słowa znaczeniu.