Ford Explorer Fan Klub :: forum użytkowników Forda Explorera

Witajcie Forumowicze,

przymierzam się do zakupu pierwszego Explo:), jutro jadę oglądać sztukę i mam do Was 2 pytania:
1. na co zwrócić uwagę, gdzie szukać ewentualnej "dziury w całym" przy oglądaniu/zakupie?
2. jaki warsztat w Wawie możecie polecić (najlepiej Bemowo...)?

Auto, które chcę kupić to 1999', 4.0 V6 + LPG, zawieszenie nivo.

Do tej pory miałem głównie japończyki (samurai, vitara, jimny), MB (G), 2 Range Rovery (4,6 hse), a teraz jeżdżę osobową camry - w tych samochodach wiem na co patrzeć:) A jak jest w Explo?

pozdrawiam,
R.

ps. jeśli nie ten dział - to sorry, adminie przenieś, nowy jestem:D

Więc , na forum w odpowiednich działach jest wszystko na temat tych wspaniałych aut dla prawdziwych twardzieli
więc
1 łańcuszek rozrządu
2 skrzynia biegów
3 reduktor
4 zawieszenie - mało istotne bo tanie ))
5 Rdza
6 siedzenia ( sprawdź czy są)


TO JEST TEN BEZ GAZU Z WAWY ? za 9 z kawałkiem

dla prawdziwych twardzieli - klatka , wyciągarki , koła 35 , dodatkowa chłodnica oleju , . sory za kasztanka nie mogłem się powstrzymać ale tak to się kończy .

35" do dwójki to wyzwanie ale nie powiem że nie rozważam

Jak najwięcej o historii auta, bo to często dużo tłumaczy
Najważniejsze podejść do auta bez entuzjazmu i na zimno bez napalenia, nie zwracać uwagi na rysy, wgniecenia, urwane plastiki itp... w przypadku tych aut mechanika jest najważniejsza elektroniki nie ma za wiele, a jak mechanika jest ok to jest duże prawdopodobieństwo że będzie więcej jeździć niż stać w warsztacie

"Najważniejsze podejść do auta bez entuzjazmu i na zimno bez napalenia"

Ktoś tak miał ?

"Najważniejsze podejść do auta bez entuzjazmu i na zimno bez napalenia"

Ktoś tak miał ?

Ja przy kupowaniu trzeciego exa, powiedziałem gościowi ile dam on sobie pojechał, a za 5 minut dzwonił chciał o 100zł (bo dopiero co wcześniej przy mnie zatankował za tyle) więcej niż powiedziałem oczywiście się nie zgodziłem, przyjechał i sprzedał za tyle co ja chciałem

Przy trzecim tak , proszę Pana , przy trzecim , owszem.
Chociaż ja , jako ciężko kapujący , wolniej się tej sztuki uczę.

Witam,

Na zimno, na zimno i to dosłownie...

Prosił bym sprzedawców aby silników nie odpalali tego dnia w którym chcesz oglądać - na zimnym silniku więcej wyjdzie "ciekawostek".
Sprawdzaj klemy czy nie są luźne - może świadczyć o resetowaniu kompa = kasowanie błędów.

Pozdrawiam

Klemy jak klemy zawsze mogą je porządnie dokręcić.Ja jeżeli miałbym teraz kupować drugiego exa to nie pojechałbym nim na stację diagnostyczną tylko na jakąś łąkę najlepiej troszkę podmokłą i tam bym sprawdził auto,napędy itd.A zawiecha jak wybita to czy brak progów to pikuś

Sprawdzaj klemy czy nie są luźne - może świadczyć o resetowaniu kompa = kasowanie błędów.

daleko idące przypuszczenie nie wpadłbym na taki pomysł

u mnie cały czas jedna klema jest na wcisk. Nie chce mi się jej w kółko dokręcać, a jak coś grzebię przy aucie to często muszę zasilanie odłączać

nie zwracać uwagi na rysy, wgniecenia, urwane plastiki itp...

jak to nie? przecież tak się właśnie zbija cenę auta

buhabuha, jak już znajdziesz konkretne auto to piszesz gdzie stoi i pytasz kolegów z forum czy ktoś "z bardziej obeznanych w temacie" mógłby podjechać i organoleptycznie ocenić auto

mamy tu taki dział "samochody z ogłoszeń" świetnie nadający się do tego rodzaju sytuacji
http://www.explorerfanklub.org.pl/forum ... m.php?f=36

taaa przy pierwszym kupiłem z uwalonym rozrządem.... ale wtedy to nawet forum explorera nie było więc musiałem założyć

parę lat później jak pojechałem oglądać dla forumowicza exa w komisie, to koleś bez gadania dał mi kluczyki od razu i powiedział żebym sobie pojeździł, a potem od ręki podał cenę o 1500 niższą wystarczyło podjechać zmotanym explo na plac