), ale obstawiam że spaliny lecą przez któryś za zaworów, czy to ma jakiś sens i jak się najlepiej zabrać do demontażu, czy ściągać głowice czy tylko wałek rozrządu?
nie będę jedyny na tym forum remontujący V8 jakby co pytaj jestem już na etapie zbierania panewek 
U kogo kupowałeś, jest tam taki większy szrot, kiedyś byłem i w miarę się dało z nimi dogadać?szkoda czasu ludzie nie mają skrupułów ja dostałem w piątek głowicę z zatartym wałkiem z zielonej góry
jacek4
a na panewkach nie było nawet śladu po kanałach olejowych Tylko czekałemAdrian coś kiedyś mówił że składki nie płaci bo z pomocy nie korzysta bo jego ex się nie psuje ?
przecież fordy się nie psują 
Tak poważnie to pisałem, że nikt nic ciekawego nie pisze poza małymi wyjątkami, a nie że mi się nic nie psuje. Ja dalej pewien nie jestem czy tak przypadkiem nie ma być, może kiedyś potwierdzę, że nie:)Adrian już kiedyś pisał o kontrolce "low oil pressure" myślę że jest na tym samym etapie co ja tylko jeszcze nieświadomy zniszczeń. Rozmiary katastrofy absolutnie nie były proporcjonalne do oznak, nie kopciło nie dymiło nie stukało nic poza lampkom
to chyba musisz zmienić oddział na mondeochciałbym wyeliminować 20-22 użeracz z wariatami
bo nikt normalny exem nie pyrka karolb863
To akurat jestem jednym z najlepszych dowodów na toto chyba musisz zmienić oddział na mondeochciałbym wyeliminować 20-22 użeracz z wariatami
Zapomniałeś o jednym IIka dalej jeździzamień 20-22 na mechanik,a po 22 masz czas na użeranie się z wariatami,myślę że tak do 23.30,następnie jeszcze pół godzinki pod samochodem (noce są już w miarę ciepłe),o 24.00 możesz iść spać,a dzień powinieneś zacząć około 4.30-5.00,to jeszcze będziesz miał pół godzinki na gmeranie w Exie i w ten oto cudowny sposób po jakiś 2-3 tygodniach będziesz się cieszył silnikiem po remoncie
tak więc zostało ci jeszcze trochę czasu na pisanie..........
