W sumie to zawsze grzebałem na tyle ile mogłem w swoich samochodach, ale teraz kupiony dwa miesiące temu a półtora miesiąca stoi na tak zwanym sprawdzeniu... tylko dziwnym trafem jakoś nic się nie zmienia jak pukało tak puka i dusi tez się tak samo, ale do końca tygodnia mam go odebrać to napiszę co mi wymienili i jakie były efekty, a co do exa to zaczełem powoli przy nim "grzebać" na razie sam wymieniłem przepływomierz
żarówki w podświetleniu lusterek na ledowe bo mam takowe i oświetlenie wnętrza całe też na led, no i pozycyjne też ale swoją drogą żeby wymienić żarówkę trzeba wyjąć lampę
ach ta amerykańska technologia, no a później poszedł do fachowca i ......czekam