Strona 1 z 1

przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 08:01
autor: adriano89
samochód stoi u mechanika wymiana klocków miała być tylko a i okazało się że i tarcze mussiałem wymienić a teraz mówi mi że przednie zawieszenie jest do roboty że coś tam jest pękniętego i trzeba to wymienić zrobić bo może się rozlecieć;/ może wy mi lepiej wytłumaczycie co to może być... wiem że słabo opisałem ale dla takich znawców jak wy to może nie będze problem...

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 10:03
autor: Rad-T
to costam to moze byc jakies trzydziesci pare elementow... ciezko zgadywac, napisz co konkretnie jest pekniete - jakiejs nazwy spec musial uzyc

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 11:06
autor: adriano89
narazie wiem że amortyzatory przednie do wymiany... i coś tam jeszcze peknięte jest dziś mają zobaczyć.. może wiecie gdzie tanio można dostać amortyzatory?? właśnie dstałem info że peknięta jest koronka do napedu przedniego (?)

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 11:48
autor: Leszek
Najtaniej wychodzą amortyzatory od Żuka po ok 90 - 100 zł /szt. kupisz w prawie każdym sklepie moto od reki.

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 13:17
autor: yony
właśnie dstałem info że peknięta jest koronka do napedu przedniego (?)
:shock: Jaka koronka, na bogów? Znaczy flansza, główka mostu? Co?

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 13:38
autor: adriano89
no właśnie nie wiem oni mówili koronka bo to przez telefon rozmawiałem i tyle sie dowiedzialem

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 15:59
autor: piotrek16v
ty lepiej się wywiedz co i jak dokładnie bo ci naprawią lub wymienią coś czego nie ma
lepiej jak już się robi u mechanika to wiedzieć dokładnie co i jak naprawia po pierwsze żeby nie przepłacać po drugie żeby nie zdziwić się nieszczęsliwie w czasie użytkowania

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 17:59
autor: Jankes
koronka? a może z przełożeniami coś nie tak?

o bosze... co mechanik to i inne nazwy.

Dowiedz się więcej - czasem tak jest, ze jak się na czymś nie znamy to mogą nam kit wciskać.

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 18:04
autor: adriano89
nie wiem jak to się fachowo nazywa oni mówia koronka to jest na tarczy hamulcowej że to naped przedni wlacza czy cos takiego. I to było pekniete. Ale dzis pojechalem do goscia od ktorego autko kupywalem i zabrałem reszte cześci od niego. i akurat było przednie zawieszenie tarcze i właśnie to. To powinno się to rzełożyć. a tarcze nowe założyć musze i tak i tak. a i takie pytanko. Czy zawieszenie w explo są aż tak miekkie? bo mi mowi mechanik ze amortyzatory trzeba wymienic. a znowu gosciu od ktorego kupilem mowi: "g***** prawda, mi też nie pasowalo to, jezdzilem po roznych serwisach i mowili mi tak ma byc tak amerykance maja". Komu wierzyc?

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 18:13
autor: Jankes
z amorkami to faktycznie może być że masz miękkie. Sprawdzić możesz tak, że trzeba rozbujać auto - każdy róg i po rozbujaniu puścić... nie powinno bujnąć się więcej nież jeszcze raz, dwa - jeśli buja się dalej to amorki nie trzymają.

One mogą być miękkie a nie rozwalone.

A co do koronki? może mają na myśli sprzęgiełka które zapinają przedni napęd?

Jak tak to najlepiej wymienić na manualne - automaty sypią się często.

A może chodzi o koronkę na tarczy hamulcowej? ta koronka to nie napęd a ABS - jakby była do d to lampka ABS by się świeciła.

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 18:16
autor: adriano89
W moim nie ma abs'u więc dokładnie nie wiem.Widziałem to ale aż tak się nie znam żeby opisać dokładnie. Wiem że nazwoziłem teraz troszkę części i chyba będę musiał posprzedawać troszke. Więc jak byście coś chcieli to piszcie na pw;)

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 19:56
autor: Mikado
z takich rzeczy co to widać, a mogą się rozsypać (jeśli są zużyte) to np. łożyska 2110 któe znajdują się w piaście i podtrzymują półosie...
a może to sprzęgiełka? a może są w lesie? 8-) :-D

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-13, 20:02
autor: Jankes
no jesteśmy bliżej... choć jeśli o zapinanie napędu chodzi to raczej stawiam na sprzęgiełka - ale dlaczego akurat nazwali to koronka? Poza tym to mogą być też wyślizgane nacięcia na półosiach... tu gdzie wchodzą w sprzęgiełka...

koronka... :roll:

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-14, 21:49
autor: jash
tak czytam ten wywód i ... piwa mi się chce. Jak za dawnych czasów. Ktoś coś szuka, łazi po omacku, a inni go prowadzą. I dobrze. Wydaje mi się, że się sypnęło któreś nacięcie na półosi. Może to dla gościa, Panie, mechanika, jest koronką.
A poza tym to ciekawie, ciekawie...

Re: przednie zawieszenie do roboty?

: 2008-10-15, 07:42
autor: adriano89
to właśnie chyba te sprzęgiełko o którym mówiliście tylko że mechanik mówi na to koronka. Oni w życiu jeszcze nie robili takiego auta ;/ osatnim razem zaprowadziłem gdzies indziej i zero problemu bez gadania szybko zrobili a tu ile gadania(rodzina ma ten zakład;);/) no cóż aby zrobili dobrze... a o to sie obawiam

[ Dodano: 2008-10-15, 20:17 ]
Samochodzik już sprawny (prawie), tylko teraz muszę przewód hamulcowy kupić bo troszke cieknie( już założyłem nowy temat ale jak narazie zero odzewu;p) i termostat kupić nowy. A potem zaczynam zbierać pieniążki i może go troszkę podniosę :D