Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Moderator Kojot
Moderator
Posty: 4526
Rejestracja: 2010-12-06, 16:21
Lokalizacja: warszawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:33

404s, założ se sam to będzie dobrze ja swojego kupilem z checkiem dobrałem sie mu do dupy i sie nic nie świeci mapy jak z książki różnicy w mocy zero a robie swoim ostatnio 600/do 800 km tygodniowo po wawce :-) chociaż przy twoich przebiegach to sie mija z celem :-)
Ostatnio zmieniony 2015-09-19, 21:36 przez Kojot, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
404s
Posty: 173
Rejestracja: 2012-07-12, 19:54
Lokalizacja: Wawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:39

Niestety dyskusja nie trzyma się tematu. Skasztaniona na maxa mam nadzieje, że założyciel tematu wybaczy. A tak odbiegając już całkiem od tematu to coś bym przytuningował pod maską. Nic się nie psuje to i głupoty po głowie chodzą. Co by tam można pokombinować, żeby jakiś efekt był? Jakiś programik, albo np ręczny regulator wolnych obrotów na potencjometrze? Czasami mam wrażenie, że te 100 obrotów więcej na wolnych by się przydało. Da się to jakoś ogarnąc?
00 Lim + 3" BFG AT 33"+ Dragon HD 5,5T

Moderator Kojot
Moderator
Posty: 4526
Rejestracja: 2010-12-06, 16:21
Lokalizacja: warszawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:43

obroty można podnieść ręcznie na silniczku ;-) jak szukasz wrażeń załóż sobie odkurzacz norbi od nas zakładał do swojego ohv i z tedo co wiem prostuje klocka w tyłku :-P :-D nie wiem jak to zniesie foch :-P może łańcuch nawinąć na nadgarstki :-D :-D weź se kup jakiś fajny kit do zawasu a nie dłub pod machą bo jak napisalem marzenia sie spelniają a wierz mi nie chcesz tego ;-) :-)
Ostatnio zmieniony 2015-09-19, 21:46 przez Kojot, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
404s
Posty: 173
Rejestracja: 2012-07-12, 19:54
Lokalizacja: Wawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:48

obroty można podnieść ręcznie na silniczku )
A jak?
00 Lim + 3" BFG AT 33"+ Dragon HD 5,5T

Awatar użytkownika
resetx
Posty: 4844
Rejestracja: 2010-02-23, 20:16
Lokalizacja: https://t.me/pump_upp
Model Explorera: EX II 1997 SOHC
Kontakt: Strona WWW

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:50

w tym temacie proszę kontynuować te wywody co dobre a co złe :D

Awatar użytkownika
Klubowicz Kamyk.
Klubowicz
Posty: 894
Rejestracja: 2012-12-21, 20:03
Lokalizacja: Zieleniewo /Wrocław
Model Explorera: Eddie Bauer 1996 OHV

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:52

Przy przepustnicy masz taką fajniutką śrubkę ;) Pod spodem trochę. Według danych Forda do OHV (nie wiem jak przy SOHC) aby poprawnie ustawić wolne obroty trzeba.
1. Wyłączyć wszelkie urządzenia pokładowe.
2. Silnik musi być rozgrzany.
3. Podłączamy kompa i ustawiamy ekran na obroty.
4. Odłączamy wtyczkę od silnika krokowego.
5. Ustawiamy tą śrubką obroty na 550 względem wskazań komputera.
6. Podpinamy silnik krokowy i cieszymy się obrotami jak z fabryki ;)
Ford explorer to jest to co tygryski lubią najbardziej.
Ale buggyego sam z bagienka wytargam :)

Awatar użytkownika
404s
Posty: 173
Rejestracja: 2012-07-12, 19:54
Lokalizacja: Wawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:53

No tylko moje dobre, a Wasze złe :-P
Ostatnio zmieniony 2015-09-19, 21:53 przez 404s, łącznie zmieniany 1 raz.
00 Lim + 3" BFG AT 33"+ Dragon HD 5,5T

Awatar użytkownika
Klubowicz boris
Klubowicz
Posty: 2051
Rejestracja: 2012-11-18, 18:01
Lokalizacja: Nakło Nad Notecią

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:54

zawsze można założyć stożek albo zalać VERVĘ.... do focha podejdzie od mustanga 4.0 jedyne 12 koła na gotowo w PL i oczywiście śmiem twierdzić że nie zniesie tego ani silnik ani skrzyna, co do dłubania oszczędzaj siły na rozrząd :mrgreen: chyba że wcześniej sprzedasz auto bo nie mogę oprzeć się wrażeniu że widziałem go ostatnio na OLX
Był Ford Explorer Sport Trac 4.0 SOHC
Był Ford Explorer III 4.6 V8 Limited
Ford Explorer II 4.0 V6 OHV 4" Sport edition by Boris

Moderator Kojot
Moderator
Posty: 4526
Rejestracja: 2010-12-06, 16:21
Lokalizacja: warszawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:54

404s, na krokowym ( jego cewce) jest dekielek metalowy ( średnica 0.5 cm) trzeba wydłubać pod nim jest plastikowa śruba na krzyżak do regulacji ;-)

Awatar użytkownika
404s
Posty: 173
Rejestracja: 2012-07-12, 19:54
Lokalizacja: Wawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 21:55

Przy przepustnicy masz taką fajniutką śrubkę ;) Pod spodem trochę. Według danych Forda do OHV (nie wiem jak przy SOHC) aby poprawnie ustawić wolne obroty trzeba.
1. Wyłączyć wszelkie urządzenia pokładowe.
2. Silnik musi być rozgrzany.
3. Podłączamy kompa i ustawiamy ekran na obroty.
4. Odłączamy wtyczkę od silnika krokowego.
5. Ustawiamy tą śrubką obroty na 550 względem wskazań komputera.
6. Podpinamy silnik krokowy i cieszymy się obrotami jak z fabryki ;)
Dobre. Spróbuje zatem.
00 Lim + 3" BFG AT 33"+ Dragon HD 5,5T

Awatar użytkownika
404s
Posty: 173
Rejestracja: 2012-07-12, 19:54
Lokalizacja: Wawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 22:01

zawsze można założyć stożek albo zalać VERVĘ.... do focha podejdzie od mustanga 4.0 jedyne 12 koła na gotowo w PL i oczywiście śmiem twierdzić że nie zniesie tego ani silnik ani skrzyna, co do dłubania oszczędzaj siły na rozrząd :mrgreen: chyba że wcześniej sprzedasz auto bo nie mogę oprzeć się wrażeniu że widziałem go ostatnio na OLX
Bzdura. Widziałe pewnie tego

Zobacz ofertę: Ford Explorer 4.0 V6 LPG LIFT 5cm koła BFG 32' WAW
http://allegro.pl/showItem2.php?item=5678103511

To auto mojego kumpla. Ja mam metalowy zderzak i ciut większe opony. Poza tym nie mam Lpg :-) :-)
Nie myśle o sprzedaży swojego. Z każdym dniem coraz bardziej go lubię
00 Lim + 3" BFG AT 33"+ Dragon HD 5,5T

Awatar użytkownika
Klubowicz boris
Klubowicz
Posty: 2051
Rejestracja: 2012-11-18, 18:01
Lokalizacja: Nakło Nad Notecią

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 22:25

Z każdym dniem coraz bardziej go lubię
do czasu... do czasu :D :P
Był Ford Explorer Sport Trac 4.0 SOHC
Był Ford Explorer III 4.6 V8 Limited
Ford Explorer II 4.0 V6 OHV 4" Sport edition by Boris

Awatar użytkownika
404s
Posty: 173
Rejestracja: 2012-07-12, 19:54
Lokalizacja: Wawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 22:34

Z każdym dniem coraz bardziej go lubię
do czasu... do czasu :D :P
Do czasu kiedy nie znajdę godnego następcy. Wiadomo, że do grobu go nie zabiorę :)
Ja Was nie rozumiem. Mam wrażenie, że uważacie te exy za ostatnie kasztany i jeździcie nimi z musu.

Co to znaczy do czasu? Bo niby co ma sie wydarzyć. Że niby skrzynia się zesra albo silnik. W mogilnie się rzucają skrzyniami i silnikami za półdarmo. Ostatnio na wyjazd kupowałem zapasowy rozrusznik, pompe wspomy i altrnator. Za wszystko 275 zł. Kupowałem dwoje drzwi i błotnik w kolor bo sie oparłem o skarpę. Za trzy idealne elementy 500 zł.
Toż o tańszym aucie w exploatacji nawet nie słyszałem. Zamawiałem skrzynkę dla kumpla. 2200 zł z dowozem na miejsce. Skrzynka idealna. Mosty pancerne, rama nie koroduje. Czego chcieć więcej.
Ostatnio zmieniony 2015-09-19, 22:47 przez 404s, łącznie zmieniany 1 raz.
00 Lim + 3" BFG AT 33"+ Dragon HD 5,5T

Moderator Kojot
Moderator
Posty: 4526
Rejestracja: 2010-12-06, 16:21
Lokalizacja: warszawa

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-19, 22:39

Wiadomo, że do grobu go nie zabiorę :)
to dziala w druga strone :P :D

Klubowicz karolb863
Klubowicz
Posty: 2570
Rejestracja: 2009-12-26, 11:17
Lokalizacja: Poznań
Model Explorera: był II OHV,jest SOHC

Re: Na temat LPG, silnika, usterek i ogólnej egzystencji...

2015-09-20, 00:27

404s chyba źle myślisz,na tym forum zdecydowana większość nie jeździ Explorerem z musu,tylko dlatego że lubią swoje samochody,nawet jeśli te zasilane są gazem.
Lubią je na tyle że wszystkie awarie które mają miejsce,u jednych częściej a u innych rzadziej,nie są w stanie tego zmienić.
Wracając do zasilania samochodów gazem,szkoda że Twoje doświadczenia są takie a nie inne,chociaż to tylko Twój problem,bo moje doświadczenia są zdecydowanie inne,chociaż miałem tylko dwa samochody z instalacją gazową,mój Explorer ma instalację założoną 12 lat temu i przez ten czas zapalił raz (1 raz) kontrolkę silnika spowodowaną jakimś wybitnie złym gazem,który zatankowałem na stacji shell,reszta awarii (a było ich raczej mało) nie miała nic wspólnego z zasilaniem silnika gazem,filtry gazu i świece wymieniam co 30 tys km(nie rozumiem skąd wzięła się teoria o wymianie co 5tys.km),raz zregenerowałem sobie parownik,raz wyczyściłem parownik i dwa razy wymieniłem przewody do parownika i listew gazowych i co dwa lata jeżdżę na przegląd instalaci LPG,nie będę pisał jaki mam przebieg,bo przecież dobrze wiesz ile może przejechać samochód wyprodukowany w 1996r,dodam jeszcze że w moim samochodzie rama rdzewieje,fajnie że w twoim nie ma tego problemu,może jest jakiś lepszy.
ps:
tak,jeżdżę na LPG,nie czuję się przez to jakiś gorszy,nie mam schowanego wlewu gazu pod zderzakiem czy klapką wlewu paliwa,bo się tego nie wstydzę,myślę że jeżeli nie lubisz samochodów zasilanych gazem to tylko Twój problem i Twoje argumenty raczej nie trafią do użytkowników tego typu zasilania silników,ja szczerze nienawidzę diesli,ale to mój punkt widzenia i nie powiedziałem nigdy nikomu że ma samochód na paliwo do koparek i traktorów.
pozdrawiam i życzę dalszej bezawaryjnej eksploatacji Explorera.
tel. 606414212

Wróć do „KASZTANIENIE”