Reduktor od skrzyni też trzeba, nie da się całości przesunąć?odkręcasz jeszcze reduktor , wydech , zwalniasz linke od wybieraka , wyciągasz bagnet ze skrzyni i wypinasz jej elektrykeps. taka mała rada jak tam już będziesz to wymien uszczelniacz wału
śrubą sercową od przodu silnika chyba 17 albo 19 tam jest i na zwykłej grzechotce powinieneś to zrobić bez problemu... musisz robić to powoli (tzn małe obroty bo na śrubie 1cm a na kole 10cm obrotuMusze w takim razie obrócić koło zamachowe nie ma z tym problemu? Jak najlepiej to zrobić?konwerterale widzę też 4 śruby bliżej zębatki do czego one są przykręcone?odkręcasz go przez dziurę od rozrusznika
)
Speedo
O widzisz to spróbuje trochę obrócić to może odpali i do garażu dojedzieśrubą sercową od przodu silnika chyba 17 albo 19 tam jest i na zwykłej grzechotce powinieneś to zrobić bez problemu... musisz robić to powoli (tzn małe obroty bo na śrubie 1cm a na kole 10cm obrotuMusze w takim razie obrócić koło zamachowe nie ma z tym problemu? Jak najlepiej to zrobić?konwerter
na moje jeżeli wydech wywalisz to powinno się dać ale będzie to okrutnie ciężkie (chyba że masz odpowiedni sprzęt) no i w sumie sam reduktor to chyba 6 śrubek więc nie jest to aż taki problem, więcej problemu jest z wałemnie da się całości przesunąć?
Będę robił bez kanału więc może faktycznie lepiej w kawałkach, wału już kiedyś odkręcałem problemu nie było, reduktor wymieniałem - też bez problemu, k...a jak tak patrze na te minione 6 lat to explorer to faktycznie samochód dla majsterkowicza ...na moje jeżeli wydech wywalisz to powinno się dać ale będzie to okrutnie ciężkie (chyba że masz odpowiedni sprzęt) no i w sumie sam reduktor to chyba 6 śrubek więc nie jest to aż taki problem, więcej problemu jest z wałemnie da się całości przesunąć?
ale szkoda rączek albo buźki 
MirEx68
A u mnie wydech nie przeszkadza, a właściwie to daję radę wyjąć bez zdejmowania wydechu. Za pierwszym razem odkręcałem i pourywałem śruby na kolektorachw ohv przeszkadza
Tak a propos tego, że tam będę, oprócz uszczelnień na wałach warto jeszcze coś wymieniać?, myślę np. nad uszczelnieniem na konwerterze tylko nie wiem ile tam roboty jest, jak to wygląda.odkręcasz jeszcze reduktor , wydech , zwalniasz linke od wybieraka , wyciągasz bagnet ze skrzyni i wypinasz jej elektryke
jak masz skrzynie na wierzchu (albo jak będziesz miał) to wybicie (wydłubanie) starego uszczelniacza i nabicie nowego to kwestia 5 minuttylko nie wiem ile tam roboty jest, jak to wygląda.
mówisz o simerze na dzwonie ?nad uszczelnieniem na konwerterze tylko nie wiem ile tam roboty jest, jak to wygląda.
Tak tutaj skrzyni nie trzeba rozkręcać? Gdzie uszczelniacze kupujecie, ja znalazłem http://allegro.pl/uszczelniacz-pod-konw ... 80940.html ale 76zł z wysyłkąmówisz o simerze na dzwonie ?nad uszczelnieniem na konwerterze tylko nie wiem ile tam roboty jest, jak to wygląda.
Obrazek
wydłubujesz stary, nabijasz nowy i już.
te na wały po 50 bez wysyłki też nie mało. no one koło 40kilku złotych kosztująale 76zł z wysyłką
ale to i tak dobrze bo jak mnie nie było w kraju a z tego uszczelniacza leciało jak z... to miejscowy mechanik sprowadzał go z niemiec bo u nas nie idzie takiego dostać za jedyne 120zł więc nie narzekaj że to drogo 
tylko jeszcze gdzieś na wały w rozsądnej cenie muszę znaleźć