Skontrolowałem wyłacznik bezpieczeństwa (wypadkowy) który jest umieszczony pod nogami pasażera. Jednak bez rezultatów.
Sprawdziłem wszystkie bezpieczniki i ok. Wyglądają na sprawne.
Uwagę moją przykul brak zapalania się kontrolki "Check Engine" przy przekręcaniu silnika. Po chwili dalszego rozkopywania auta komputer był na wierzchu i okazało się że nie dostaje zasilania. Po szybkiej kontroli schematów trop powrócił znów na bezpieczniki. Okazało się, że bezpiecznik z zasilania komputera był pęknięty a nie spalony i przerwę można było zobaczyć tylko pod pewnym kątem. Po wymianie bezpiecznika Wertep zrobił bruuuuummmm i pojechaliśmy dalej. Niestety 5 godzin i trochę kasy na zwiezienie auta na warsztat stracone.
Za pomoc w usunięciu usterki bardzo dziękuję Jackowi i Qdłatemu, których strasznie molestowałem telefonicznie. Waldek też został zatelefonowany
Dzięki 
o jakąś głupią blaszke 